Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Akcje, czy obligacje w 2023 roku - oto jest pytanie

Opublikowano 25.11.2022, 00:06
Zaktualizowano 24.11.2022, 23:36
© Investing.com

Investing.com -- Wygląda to na werdykt: 2023 będzie rokiem, w którym obligacje dadzą akcjom solidnego kopa, o który prosiły przez ostatnie 12 lat.

Szeroki konsensus na Wall Street i w Europie opowiada się za teorią, że instrumenty o stałym dochodzie osiągną lepsze wyniki w przyszłym roku po czymś, co można nazwać historycznym resetem globalnej inflacji wzrostu i stóp procentowych, który doprowadził kraje rozwinięte do recesji i roku zaciskania pasa.

Wzruszenie i ulga ze strony zarządzających majątkiem - zwłaszcza w Europie, gdzie zerowe stopy procentowe sprawiły, że obligacje stały się kiepskim wyborem przez ostatnią dekadę - są szczególnie emocjonalne, ponieważ inwestowanie w obligacje wymaga od menedżerów większej roztropności, niż zwykłe inwestowanie w fundusze oparte na indeksach, które zapewniały inwestorom kapitałowym tyle łatwych pieniędzy, aż do tegorocznej klęski. A bardziej aktywne zarządzanie oznacza wyższe opłaty, pozwalając branży na mile widziany powrót do prostszego i, prawdę mówiąc, bardziej uczciwego modelu biznesowego po pięciu latach forsowania systematycznego greenwashingu przebranego za fundusze o tematyce ESG.

Ale dość cynizmu. Czy konsensus jest słuszny? Z pewnością istnieją dobre podstawy by tak sądzić.

Po tym, jak przez ostatnią dekadę oferowały nędzne grosze, obligacje przynoszą teraz znaczące zwroty: wolne od ryzyka benchmarki w USA, Wielkiej Brytanii i strefie euro dają - w chwili pisania tego tekstu - odpowiednio 4,47%, 3,20% i 2,01%. Dług subpaństwowy, hipoteczny i wysokiej jakości dług korporacyjny przynoszą znacznie wyższe zyski i chociaż mogą być nadal poniżej obecnych stóp inflacji, prawdopodobieństwo spadku inflacji w ciągu najbliższych dwóch lat oznacza, że ​​posiadanie obligacji nie oznacza już gwarancji powolnego niszczenie majątku, jakie miało miejsce w epoce luzowania ilościowego.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Recesja już się zadomawia w całej Europie, a do Stanów Zjednoczonych dotrze, mniej więcej, w połowie przyszłego roku; zaś ostatnie wydarzenia jasno pokazały, jak trudno będzie Chinom uciec z pułapki Zero-Covid, wywołując kolejny rok lichego wzrostu w drugiej, co do wielkości gospodarce świata.

To nie są warunki dla dobrych zwrotów z akcji. Analitycy Morgan Stanley są zdania, że akcje muszą dalej spadać, ponieważ nadchodząca recesja obniża zyski. Lisa Shalett - dyrektor ds. inwestycji w Morgan Stanley (NYSE:MS) MS) Wealth Management, argumentowała na blogu w tym tygodniu, że zyski spółki S&P 500 wyniosą tylko 195 dol. na akcję w przyszłym roku zamiast oczekiwanych obecnie 230 dol.

Argumentowała, że w warunkach wyższych stóp ​​"nadzwyczajna zdolność firm do zwiększania sprzedaży i rentowności w ostatnich latach jest nie do utrzymania i może wkrótce się odwrócić".

Opinia publiczna koncentruje się na bieżącym stanie gospodarki, a nie na perspektywach, co oznacza, że ​​akcje zwykle reagują w nieco spóźniony sposób i mniej przewidywalnie, niż obligacje, gdy banki centralne przechodzą od zaostrzania do luzowania polityki.

Ale pierwsza oznaka luzowania polityki jest zwykle wystarczająca, aby przekonać pożyczkodawców do utrzymania otwartych linii kredytowych dla dużych firm, stąd rekomendacja głównego stratega rynkowego BNP Paribas (OTC:BNPQY) - Daniela Morrisa mówiąca, że ​​kredyt korporacyjny o ratingu inwestycyjnym to najlepsza miejscówka na najbliższe miesiące.

„Niskie wyceny (czyli wysokie spready) nie odzwierciedlają dokładnie tego, co uznajemy za korzystne fundamenty” - przekonywał w notatce do klientów w tym tygodniu. Z drugiej strony dodaje: „Nie jesteśmy jeszcze gotowi, aby zwiększać pozycje w bardziej ryzykownych aktywach takich, jak akcje... nadal obawiając się większego spadku zarówno wzrostu jak i zysków”, a także stale obecnego ryzyka, że ​​geopolityka może łatwo zmienić się na gorsze w przyszłym roku”.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Rok 2022 był z pewnością udręką. Typowy portfel akcji i obligacji 60/40 generował ujemny zwrot w wysokości 20% do października w porównaniu ze średnią 9%-10% w ciągu ostatnich 50 lat - mówi Morris z BNP. Nawet w 2008 roku taki portfel stracił tylko 14 proc.

Ale większość profesjonalistów nadal przestrzega przed obstawianiem zbyt szybkiego odbicia.

„Trzymanie któregokolwiek z aktywów będzie bardziej opłacalne w przyszłym roku, niż w tym” - powiedział Tom Stevenson, dyrektor inwestycyjny w Fidelity Personal Investing na swoim blogu w tym tygodniu. „Ale stała rotacja od przeważaj w obligacjach rządowych na początku roku do preferencji dla akcji na koniec może sprawić, że dobry rok będzie jeszcze lepszy”.

Autor: G.S.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.