🙌 Tu znajdziesz jedyny skaner akcji, jaki będzie Ci potrzebnyRozpocznij

Planowana dyrektywa budynkowa podwyższy ceny, ale pomogą środki z UE wg ekspertów

Opublikowano 21.03.2023, 14:51
© Reuters.  Planowana dyrektywa budynkowa podwyższy ceny, ale pomogą środki z UE wg ekspertów
NG
-
DJMc1
-

Warszawa, 21.03.2023 (ISBnews) - Planowana nowelizacja unijnej tzw. dyrektywy budynkowej będzie oznaczała wyższe koszty budowy nowych oraz koszty termomodernizacji istniejących budynków, jednak część z nich ma być pokryta z unijnych programów wartych miliardy euro, uważają eksperci cytowani przez Business Insider Polska. Efektem zmian mają być niższe koszty eksploatacji budynków, zmniejszenie zanieczyszczeń i poprawa zdrowia mieszkańców.

14 marca br. Parlament Europejski przyjął stanowisko w sprawie projektu nowelizacji tzw. dyrektywy budynkowej. Chodzi o nowelę dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków przygotowanej przez Komisję Europejską. Teraz przepisy będą konsultowane w tzw. trilogu z Radą UE, w której skład wchodzą ministrowie poszczególnych krajów.

"Zgodnie z projektem od 2026 r. wszystkie nowe budynki publiczne, a od 2028 r. pozostałe nowe budynki mają być zeroemisyjne, czyli nie mogą korzystać z węgla oraz mieć wysoką charakterystykę energetyczną. To będzie wyzwanie, ale głównie dla inwestorów publicznych i deweloperów, podobnie jak kolejny wymóg. Stopniowo od 2027 r. nowe budynku administracji publicznej mają mieć fotowoltaikę na dachach, a od 31 grudnia 2029 r. wszystkie nowe budynki mieszkalne" - czytamy w portalu.

Mają być też wprowadzone minimalne, ujednolicone w całej Unii normy charakterystyki energetycznej dla budynków mieszkalnych od 2030 r. I to one wymuszą remonty w tych już wybudowanych. W efekcie do 2050 r. wszystkie budynki w Unii muszą uzyskać charakter bezemisyjnych. Z tym, że już od 2033 r. modernizowane budynki mają być wyposażone w instalacje wykorzystujące energię słoneczną, jeśli jest to technicznie, funkcjonalnie i ekonomicznie wykonalne, wskazano.

"Co ważne od daty wdrożenia dyrektywy w danym kraju nie będzie dozwolone stosowanie systemów grzewczych na paliwa kopalne w budynkach nowych i poddawanych ważniejszej renowacji. Polska, tak jak każdy inny kraj UE, ma jednak uwzględniać warunki eksploatacji oraz zapewnić wykorzystanie urządzeń spełniających kryteria najwyższych dostępnych klas efektywności energetycznej - te będą zmieniane" - czytamy dalej.

Jak jednak wyjaśnia Polska Organizacja Gazu Płynnego, hybrydowe systemy grzewcze, kotły certyfikowane do pracy na paliwach odnawialnych i inne systemy techniczne budynku niewykorzystujące wyłącznie paliw kopalnych, nie są uznawane za systemy grzewcze wykorzystujące paliwa kopalne. Jednym słowem do wymiany będą stare piece na węgiel i gaz, bo dyrektywa dopuści wykorzystanie kotłów certyfikowanych do pracy z paliwami odnawialnymi, a także hybrydowych systemów grzewczych.

"To rzeczywiście oznacza konieczność modernizacji budynków o najniższym standardzie energetycznym. Dlatego eksperci nie mają wątpliwości, że efektem dyrektywy będzie wzrost kosztów budowy metra kwadratowego nowych budynków oraz konieczność sfinansowania termomodernizacji starych. Po drugiej stronie będą jednak zyski w postaci niższych kosztów eksploatacji budynków, zmniejszenie zanieczyszczeń i poprawa zdrowia mieszkańców" - napisał Business Insider.

Instytut Reform szacuje, że domy starszego typu, bez izolacji termicznej, mogą mieć roczne zapotrzebowanie na energię użytkową na cele ogrzewania nawet powyżej 200 kWh/m2 rocznie, co się przekłada na wyższe koszty. Zależnie od rodzaju pieca mogą one sięgać kilku tysięcy zł.

"Poziom kosztów ogrzewania może być ponad 6-krotnie większy" - powiedział cytowany przez portal Paweł Wróbel, ekspert do spraw regulacji Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła, PORT PC.

W pierwszej kolejności do nowych unijnych wymogów muszą się dostosować inwestorzy. Zgodnie z unijnymi propozycjami od 2026 r. nowe budynki publiczne, a od 2028 r. wszystkie nowe budynki w UE mają być bezemisyjne.

Ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich Marcin Walewski przyznaje, że deweloperzy mocno przyglądają się dyrektywie, bo oznacza ona wzrost kosztów budowy jednego metra kwadratowego każdego budynku.

"Na razie nie wiemy, o ile, bo nie wiemy, jakie dokładnie progi będzie trzeba spełnić, aby wypełnić wymóg zeroemisyjności. PZFD będzie w stanie wyliczyć przybliżone skutki finansowe związane z wprowadzeniem przepisów, ale dopiero w momencie pojawienia się w Polsce właściwych rozporządzeń, które umożliwią inżynierom kalkulację na podstawie konkretnych założeń" - powiedział Walewski. Te będą precyzowane po finalnym przyjęciu nowelizacji dyrektywy.

Zaznacza jednak, że z jednej strony będą liczone skutki finansowe związane z wprowadzeniem przepisów, ale z drugiej oszczędności związane z mniejszym zużyciem energii. "To da nam tzw. wskaźnik ROI (return on investment)" - wyjaśnił.

Jak zauważa portal, problem jest jeszcze gdzie indziej. Należy tu podkreślić, że o ile indywidualni inwestorzy lub wspólnoty będą korzystać z dotacji unijnych na rozwój OZE, to deweloperzy są i prawdopodobnie będą pozbawieni szansy ubiegania się o jakiekolwiek dofinansowanie. "Prawdopodobnie, bo ostatnio wysłuchałem programu BBC, w którym powiedziano, że UE ustaliła subsydia dla przedsiębiorstw z branży OZE w wysokości 369 mld euro. Jest to odpowiedź UE na niedawno wprowadzone podobne dofinansowania bezpośrednie, które uchwalił kongres USA" - wyjaśnił Walewski.

Zgodnie z projektem dyrektywy, budynek zeroemisyjny to budynek mieszkalny o całkowitym zużyciu energii pierwotnej na poziomie <65 kWh/m2/rok, wykorzystujący energię wyłącznie odnawialną generowaną lub składowaną w miejscu zużycia, z lokalnej społeczności energetycznej lub z efektywnego systemu ciepłowniczego lub chłodniczego.

"Na przykład nie mogą być ogrzewane piecami na paliwa stałe jak węgiel czy gaz. Marcin Walewski, jak patrzy na taki budynek, to w kontekście dyrektywy widzi dwie kwestie. Jedna to oszczędność energii. W uproszczeniu chodzi o dobrą izolacja termiczna ścian i okien po to, żeby energia nie uciekała nam przez przegrody zewnętrzne. Druga to właśnie produkcja, czyli np. panele fotowoltaiczne" - czytamy w artykule.

"Bezemisyjność to jest poprzeczka, która jest dość wysoko zawieszona. W teorii jest możliwa do osiągnięcia, ale wymaga sporych nakładów finansowych oraz dostępnej i taniej technologii - paneli fotowoltaicznych, pomp ciepła, rekuperacji ciepła z wentylacji pomieszczeń" - powiedział Walewski.

Zwrócił uwagę na inny problem związany z unijnymi zmianami.

"Na dziś ciepło, które jest potrzebne, żeby ogrzać wodę w łazience i w kaloryferach oraz energia elektryczna, którą zużywamy w budynku, są dostarczane przez miejskie zakłady elektrociepłownicze. Te zakłady w 80% pozyskują energię z węgla" - tłumaczy Walewski. Dlatego - jego zdaniem - nie uda się zrealizować zeroemisyjności dla nowych budynków, a szczególnie budynków mieszkalnych, które - w przeciwieństwie do hoteli czy biurowców - są dość prostą konstrukcją. Budynki mieszkalne nie posiadają bowiem rekuperacji, odzysku ciepła, skomplikowanych systemów wentylacyjnych.

Jak zaznacza Business Insider, pojawiły się jednak głosy, że Polaków nie będzie stać na te remonty, co ma właśnie doprowadzić do wspomnianego na początku wywłaszczenia.

"Jeśli chodzi o środki, tych jest zawsze za mało, a trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że przed nami największy program inwestycyjny od lat" - powiedziała portalowi Justyna Glusman, dyrektorka zarządzająca Fali Renowacji.

Wróbel dodaje, że kluczem do programów renowacji jest uruchomienie funduszy unijnych i właściwa ich redystrybucja.

W perspektywie 2021-2027 z funduszy unijnych z Polityki Spójności na takie działania zarezerwowano 1,6 mld euro, w na razie zablokowanym KPO na renowację energetyczną budynków przewidziano 3,2 mld euro. W 2026 r. zostanie też uruchomiony Społeczny Fundusz Klimatyczny o wartości 65 mld euro.

"W samym tylko KPO są zarezerwowane środki dla Polski na współfinansowanie prawie 800 tys. nowych źródeł ciepła oraz termomodernizacji 700 tys. domów i mieszkań do 2026 r. To powinny być inwestycje w zielone technologie, a więc przede wszystkim pompy ciepła, fotowoltaikę, rekuperację i inne technologie pozwalające oszczędzać energię. Nie są one tanie, ale potrafią istotnie obniżać stałe opłaty za energię" - stwierdził Wróbel.

(ISBnews)

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.