Investing.com - Złoto pozostaje blisko pobitych niedawno rekordów wszech czasów. Wysokie ceny kruszcu tłumaczy się utrzymywaniem się napięć geopolitycznych, w szczególności na Bliskim Wschodzie. Wielu ekspertów przewiduje, że żółty metal jeszcze bardziej rozszerzy swoje zyski.
Do tej grupy należy ekonomista Peter Schiff, który dołączył do Michaela Gayeda i Willa Rhinda w raporcie Lead-Lag w zeszłym tygodniu. Omawiano w nim palące globalne kwestie gospodarcze, od spadającego dolara amerykańskiego po rosnące napięcia na Bliskim Wschodzie i potencjalny wzrost cen złota.
Schiff ostrzegł, że gospodarka USA stoi w obliczu poważnego ryzyka, ponieważ Chiny nadal rosną, wbrew doniesieniom mediów. Skrytykował również politykę zagraniczną USA i zwiększanie długu publicznego.
Mamy wojska na całym świecie, ale nie stać nas na ich zaopatrzenie bez pożyczania pieniędzy.... Nie sądzę, że świat będzie płacił Stanom Zjednoczonym coraz wyższą cenę za utrzymanie tej sytuacji - powiedział Schiff.
Jeśli chodzi o ekonomiczne skutki wojny, Schiff skupił się na ryzyku inflacji:
Wojna z większym prawdopodobieństwem doprowadzi do deprecjacji waluty, a ryzyko to jest w rzeczywistości dwojakie, w zależności od skali wojny - powiedział.
Ekonomista wyjaśnił, że wojna często niszczy zdolności produkcyjne, zmniejszając ilość dóbr konsumpcyjnych, jednocześnie zwiększając podaż pieniądza. Przewidział, że wartość złota może wzrosnąć, gdy dolar osłabnie z powodu dalszego drukowania pieniędzy.
W tym kontekście oszacował, że: jeśli złoto może wzrosnąć z 20 dolarów za uncję do 2600 dolarów za uncję, to równie dobrze może wzrosnąć z 2600 dolarów do 26 000 dolarów, a nawet 100 000 dolarów.
Złoto wzrosło obecnie o 29,8% od początku roku, zyskując ponad 600 USD. To największy roczny wzrost w ujęciu dolarowym.
W ujęciu procentowym złoto jest jednak nadal daleko od najlepszego roku w swojej historii, tj. 1979, w którym żółty metal zyskał 126%.