Investing.com – Indeksy giełdowe na Wall Street wskazały na wzrosty w poniedziałek, pośród nowych nadziei na zwycięstwo Hillary Clinton w nadchodzących wyborach prezydenckich.
Dow wzrósł o 234 pkt, czyli 1,31%, S&P 500 wzrósł o 28 pkt, czyli 1,35%, a Nasdaq 100 wzrósł o 72 pkt, czyli 1,54%.
Mocny wzrost S&P pojawił się po wcześniejszym dziewięciodniowym paśmie spadków, najdłuższym od grudnia 1980 roku.
Apetyt na ryzyko wzmocnił się po tym, jak w niedzielę FBI oświadczyło, że pozostaje przy swojej pierwotnej decyzji, o nieoskarżeniu Hillary Clinton w sprawie dotyczącej jej użytkowania prywatnego serwera poczty elektronicznej.
Wiadomość ta ściągnęła zasłonę niepewności z kampanii Clinton, na zaledwie dwa dni przed wyborami prezydenckimi w USA, i prawdopodobnie zmniejszyła szanse na wygraną Donalda Trumpa.
Rynki uznają Clinton za prawdopodobną zwyciężczynię wyborów.
Ponadto nastroje te sprawiły, że traderzy odchodzą od bezpiecznych aktywów, takich, jak jen japoński, złoto, czy obligacje skarbowe.
Jen japoński był pod kreską 1,3%, na poziomie 104,45. W zeszłym tygodniu spadł do 102,55, po tym, jak sondaże pokazały, że konkurencja między kandydatami o fotel prezydencki wyrównuje się.
Równocześnie złoto spadło o 1,3%, do 1289,95$. W ostatnią środę ceny złota wzrosły do pięciotygodniowego maksimum 1309,30$, gdyż inwestorzy byli poruszeni nieznanym rozwojem wydarzeń w USA.
Światowe obligacje skarbowe również się obniżyły. Rentowność amerykańskich obligacji 10-letnich wzrosła o 2%, do 1,819%, gdyż popyt na ryzyko wzrósł.
Kolejną oznaką pozytywnych nastrojów inwestorów jest VIX, znany jako miara czynnika strachu, który spadł o 13,33%, do 19,51, o godz. 13:56.
Peso meksykańskie wzrosło aż o 2% względem dolara (USD/MXN), pokazując, że inwestorzy wierzą w zwycięstwo Clinton nad jej rywalem, Trumpem, we wtorkowych wyborach.
Waluta meksykańska jest wrażliwa na rozwój wydarzeń związanych z wyborami prezydenckimi w USA, pośród obaw, że zwycięstwo Donalda Trumpa może poważnie zaszkodzić gospodarce kraju.
Na dziś nie zaplanowano publikacji żadnych ważniejszych raportów z USA, inwestorzy czekają więc na raport indeksu zatrudnienia Conference Board, wskaźnika warunków na rynku pracy Rezerwy Federalnej oraz kredytów konsumenckich.
Ropa również wzrosła dzięki poprawie nastrojów na rynkach, aż o ponad 1%.
Dodatkowo sekretarz generalny OPEC, Mohammed Barkindo, powiedział, że grupa jest mocno zaangażowana w doprowadzenie do końca porozumienia o obniżeniu poziomów produkcji, zawartego we wrześniu w Algierii.
Amerykańska ropa naftowa była nad kreską 1,75%, w cenie 44,84$, a ropa Brent wzrosła o 1,40%, do 46,22$ za baryłkę.