WARSZAWA, 24 lutego (Reuters) - KGHM Polska Miedź KGH.WA planuje utrzymać poziomy produkcji z 2021 roku w kolejnych latach, gdyż spodziewa się wzrostu popytu na miedź związanego z większymi inwestycjami w zieloną energię, powiedział prezes spółki.
Gdy w ubiegłym roku w Polskę uderzyła pandemia koronawirusa, KGHM rozważał zamknięcie zakładów w związku z niepewnością co do popytu i cen.
Ostatecznie zdecydował się jednak kontynuować wydobycie przy zachowaniu specjalnych środków ostrożności, dzięki czemu później skorzystał na odbiciu cen miedzi, które w styczniu wzrosły do najwyższych poziomów od 2011 roku.
"W 2020 roku nie było 'mądrych', jeśli chodzi o ceny. Nikt nie był w stanie przewidzieć, że wzrost cen będzie tak dynamiczny. Ten czas popytowo jest bardzo ciekawy – popyt jest duży i rośnie" - powiedział Reuterowi Marcin Chludziński.
"W perspektywie 3-5 lat popyt powinien być jeszcze większy ze względu na projekty związane z rozwojem zielonej energii, elektromobilnością i nowe technologie. Popyt będzie również wspierany na przykład przez USA, które deklaratywnie po zmianie prezydentury, włączają się w proces wielkich zmian w energetyce" - dodał.
Powiedział także, że w 2021 roku spodziewa się poprawy sytuacji, jeśli chodzi o ceny miedzi.
KGHM, który poza kopalniami i hutami w Polsce ma również kopalnie w Chile, USA i Kanadzie, zapowiadał, że spodziewa się w tym roku produkcji miedzi elektrolitycznej na poziomie 573.000 ton.
"Poziom produkcji, który przewidujemy na 2021 rok, jest możliwy do osiągania również w kolejnych latach, taki jest nasz cel" - poinformował Chludziński.
Produkcja miedzi płatnej w kopalni Sierra Gorda w Chile ma zaś wzrosnąć do 99.000 ton, jesli chodzi o 55-procentowy udział KGHM w projekcie.
KGHM ocenia, że jego zaangażowanie w Sierra Gorda jest optymalne, powiedział prezes pytany o plany japońskiego partnera firmy, Sumitomo, by sprzedać swoje udziały w projekcie.
Sumitomo Corp. podał w październiku, że wraz z Sumitomo Metal Mining Co Ltd 5713.T rozważają sprzedaż swego 45-procentowego udziału w Sierra Gorda, oprócz innych rozważanych opcji.
"Mogę powiedzieć, że poziom zaangażowania KGHM w projekt Sierra Gorda jest dla nas optymalny" - powiedział Chludziński.
W jego ocenie 2021 rok będzie "przełomowy" dla Sierra Gorda i jej roli w portfelu KGHM.
W ubiegłym roku negatywnie na działalność KGHM w USA wpływał spór handlowy tego kraju z Chinami, ale dzięki większemu popytowi spółka zdołała sprzedać miedź do innych krajów.
"Nie cały wolumen produkcji z USA jest kierowany do Chin. Kierujemy go tam, gdzie jest klient. Gdy nie udawało nam się uplasować dostaw na rynku chińskim ze względu na kwestie celne, to byliśmy w stanie to uplasować gdzie indziej, na przykład w USA i innych krajach" - powiedział Chludziński, ale odmówił podania dalszych szczegółów.