- Złoto zalicza kiepski początek miesiąca z niespełna 2% przeceną
- ETFy na złoto utrzymują wzrostową tendencję przyrostu zasobów
- Dlaczego złoto traci przy wzroście napięcia geopolitycznego?
- Sprawdź naszą wyjątkową promocję na narzędzie Investing Pro dostępną w tym miejscu
Po dynamicznym rajdzie wyceny złota liczonej w dolarach w drugiej połowie września i ustanowieniu nowych historycznych maksimów nieco poniżej 2700 dolarów za uncję nowy miesiąc rozpoczął się ruchem korekcyjnym. Biorąc pod uwagę ostatnie dane makroekonomiczne na czele z mocnymi odczytami z rynku pracy w USA, obniżka stóp procentowych przez FED najprawdopodobniej ograniczy się do 25 pb. Biorąc pod uwagę perspektywy dalszego umacniania się dolara amerykańskiego oraz tonowanie nastrojów w zakresie skali luzowania polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych złoto ma przed sobą perspektywę korekty w krótkim horyzoncie czasowym, co można jednak rozważać w kontekście szansy na podłączenie się do długoterminowego trendu wzrostowego po lepszej cenie.
Korekta na złocie tak, ale długoterminowo powinny dominować byki
Wiele wskazuje na to, że wraz z początkiem miesiąca rozpoczęła się pierwsza od lipcowego odreagowania nieco głębsza korekta na złocie. Podstawowym argumentem za spadkami jest okresowo mocniejszy dolar amerykański, który obok rosnących rentowności obligacji jest największym wrogiem strony popytowej na złocie. Zredukowane zostały również oczekiwania co do skali kolejnej obniżki stóp procentowych w USA z 50 pb do 25 pb na listopadowym posiedzeniu FED. Technicznie zatem jest potencjał do tego znieść wycenę poniżej 2600 dolarów za uncję.
Teoretycznie notowania złota powinny być wspierane przez eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie, jednak wygląda na to, że inwestorzy skierowali się bardziej w stronę dolara amerykańskiego jako bezpiecznej przystani. Wynika to również z faktu, że amerykańska waluta po kilkumiesięcznej przecenie może być bardziej atrakcyjna z punktu widzenia aktualnej wyceny w porównaniu do utrzymującego się w trendzie wzrostowym złota. W dłuższej perspektywie czasowej jednak należy pamiętać, że na złoto powinna być wywierana presja popytowa tak długo jak FED będzie kontynuować luzowanie polityki monetarnej, co powinno mieć miejsce w kolejnych kwartałach niezależnie od jego natężenia.
Wrzesień pod znakiem kontynuacji przyrostów środków na złote ETFy
Wrzesień był piątym z rzędu miesiącem, kiedy ETFy na złoto zanotowały napływ środków tym razem o 18,4 ton metrycznych, co przekłada się nominalnie na 1,4 miliarda dolarów. Aktualnie fundusze mają w zarządzaniu aktywa o łącznej wartości 270,9 mld dolarów, a największy udział w tym przypadku miały ETFy notowane w Ameryce Północnej. Ciekawe w tym kontekście będą dane za październik, które w przypadku faktycznego spadku cen mogą pokazać zmianę układu sił pomiędzy popytem a podażą.
Notowania złota spadną poniżej 2600 dolarów za uncję?
Jak wspomniałem w pierwszej części analizy notowania złota od początku października realizują spadki, które aktualnie testują linię trendu wzrostowego. Scenariuszem bazowym jest zejście niżej i próba ataku co najmniej na poziom wsparcia zlokalizowany w rejonie cenowym 2570 dolarów za uncję.
Rysunek 1. Analiza techniczna złoto
W przypadku gdy sprzedający pójdą o krok dalej kolejnym celem będzie okrągła bariera 2500 dolarów za uncję. Należy pamiętać, że aktualne odreagowanie biorąc pod uwagę dynamikę wykazuje bardziej cechy faktycznej korekty aniżeli nowego impulsu, dlatego też niezwykle istotne będzie to jak popyt będzie reagował na kolejne poziomy o ile faktycznie dojdzie do ich testu.