Warszawa, 31.10.2024 (ISBnews) - W państwowym Rejestrze Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Ustawą znajduje się obecnie ponad 47 tys. rekordów. Jednak jego prowadzenie nie zmienia rzeczywistości nielegalnego rynku gier w Polsce, którego obroty w 2023 firma konsultingowa EY oszacowała na 25,9 mld zł, oceniło Stowarzyszenie 'Graj Legalnie' . Postuluje, by polskiego systemu prawnego wprowadzić rozwiązania, które już dawno wprowadziły kraje takie, jak Włochy, Dania, Szwecja czy Belgia, gdzie rynek gier w internecie został uregulowany poprzez system państwowych koncesji.
"W ocenie Stowarzyszenia 'Graj Legalnie', prowadzenie rządowego rejestru domen niedozwolonych jest fikcją, która w żaden sposób nie zmienia rzeczywistości nielegalnego rynku gier w Polsce. Jego obroty w 2023 EY w swoim raporcie oszacował na 25,9 mld zł" - czytamy w komunikacie.
"Obecnie w państwowym rejestrze domen znajduje się ponad 47 tys. rekordów. Każdego dnia przybywa od kilku do kilkudziesięciu domen oferujących polskim graczom nielegalny, podlegający w świetle ustawy karze, proceder. Warto dodać, że w wielu przypadkach nie pojawia się rządowe ostrzeżenie a przekierowanie na sklonowany nielegalny serwis istniejący już pod inną domeną - powiedział prezes Stowarzyszenia na Rzecz Walki z Szarą Strefą Gier i Zakładów Wzajemnych "Graj Legalnie" Zdzisław Kostrubała, cytowany w komunikacie.
Władze Stowarzyszenia zwróciły uwagę, że nielegalni, zagraniczni operatorzy gier hazardowych w Polsce omijają działanie rejestru poprzez automatyczne, bieżące tworzenie nowych domen "klonów" w systemie, z których do czasu zablokowania mogą korzystać Polacy, zaznaczono w informacji.
"W ten sposób w Polsce ścigani przez organy państwa są polscy konsumenci, którzy często nie mają wiedzy o nielegalności udziału w hazardzie online, bo nie każdy użytkownik internetu wczytuje się w odpowiednie ustawy" - dodał Kostrubała.
"Należy zwrócić uwagę, że przestępcze, zagraniczne podmioty, w odróżnieniu od polskich graczy oraz takich youtuberów, jak Budda, którzy odpowiadają za 99% nielegalnego rynku w Polsce - nie podlegają ściganiu przez organy skarbowe, prokuraturę czy policję mimo, że tylko w 2023 roku budżet Państwa Polskiego stracił na ich działalności - wg EY - 519 mln zł. Dlatego w ocenie członków Stowarzyszenia 'Graj Legalnie' należy do polskiego systemu prawnego wprowadzić rozwiązania, które już dawno wprowadziły inne europejskie kraje takie jak Włochy, Dania, Szwecja czy Belgia, gdzie rynek gier w internecie został uregulowany poprzez system państwowych koncesji, likwidując prawną fikcję oraz eliminując z rynku przestępcze organizacje" - czytamy dalej.
Jak wskazano w komunikacie, dopiero kilka dni po zatrzymaniach do Rejestru Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Ustawą trafiły serwisy powiązane z marką youtubera znanego pod pseudonimem Budda. Serwisy www.bet-budda.pl oraz bet-budda.pl zostały zablokowane a w ich miejscu pojawia się ostrzeżenie rządowej domeny, zaznaczono w informacji.
"Próbujesz się połączyć z nielegalną stroną internetową. Dostęp do strony został zablokowany. Ta domena internetowa została wpisana do Rejestru domen służących do oferowania gier hazardowych niezgodnie z ustawą o grach hazardowych. Pełna lista nazw domen wpisanych do Rejestru jest dostępna na stronie hazard.mf.gov.pl" - podano w ostrzeżeniu.
W tym samym miejscu rząd wyjaśnia, że: uczestnictwo w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem skarbowym, a udział w zagranicznej grze hazardowej lub w grze hazardowej urządzanej lub prowadzonej wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych lub warunkom koncesji lub zezwolenia, podlega karze grzywny do 120 stawek dziennych. Uczestnik nielegalnie urządzanej gry hazardowej podlega też karze pieniężnej w wysokości 100% uzyskanej wygranej bez pomniejszenia o wpłacone stawki, podkreślono w informacji.
(ISBnews)