Niedawno przeczytałem artykuł, w którym ostrzegano przed powtórką kryzysu z 1929 roku. Moim zdaniem autor słusznie zauważa, że zbliżamy się do końca długoterminowego cyklu hossy na rynku. Jego teoria zakłada, że będziemy nadal odczuwać podwyższoną inflację z powodu ciągłego dosypywania pieniędzy poprzez luzowanie ilościowe (QE).
Jednak to naprawdę świadczy o braku zrozumienia, jak działa QE. Mechanizm QE jest jedynie machinacją, dzięki której w systemie udostępnia się więcej długu, co jest pośrednim sposobem na zwiększenie podaży pieniądza. Nie jest to faktyczne drukowanie banknotów dolarowych, które bezpośrednio zwiększyłoby podaż pieniądza.
Dlatego też, jeśli udostępnia się więcej długu, jedynym sposobem na uzyskanie inflacji jest popyt publiczny na tę dodatkową podaż długu. Bez odpowiedniego popytu na dodatkową podaż długu, QE staje się porażką. Można na to spojrzeć jak na rządową grę w kurczaka z opinią publiczną.
Jako mały przykład, jeśli spojrzymy na poniższy wykres, zobaczymy, że rząd próbował uczynić dług łatwiej dostępnym podczas Covid Crash. Nie pomogło to jednak, dopóki S&P 500 nie osiągnął dna w regionie 2200SPX.
Oczywiście wielu z was spojrzy na ten wykres i stwierdzi, że "w końcu" to zadziałało. Powinniśmy jednak spojrzeć na to w odpowiednim kontekście względnym, ponieważ rynek faktycznie spadł o 1300 punktów (37%), zanim ostatecznie osiągnął dno, pomimo wszystkich prób podejmowanych przez Fed.
Pozwólcie, że przedstawię wam podobny przykład tego zjawiska. Kiedy moje najstarsze dzieci miały 3 i 5 lat, a my zatrzymywaliśmy się na światłach, patrzyły one na sygnalizację świetlną i mówiły "teraz", próbując wyczuć czas zmiany światła z powrotem na zielone. A jeśli nie zmieniło się za pierwszym razem, ponownie krzyczały "teraz". I tak dalej przez kolejne 10 do 15 razy, w zależności od tego, jak długo trwa zmiana światła. Jednak, kiedy światło w końcu zmienia się na jedno z ich "teraz", z dumą zakładają, że złapali ten czas idealnie i spowodowali, że światło zmieniło kolory.
Czy nie można tej gry przełożyć na tych, którzy utrzymują przekonanie, że Fed "ostatecznie" spowodowała, że rynek osiągnął dno? Ostatecznie rynek wzrósł, podobnie jak sygnalizacja świetlna zmieniła kolor. Chociaż wiemy, że sygnalizacja świetlna ma wewnętrzny mechanizm, który zmienia kolor światła w określonych odstępach czasu, większość ludzi nie rozumie, że rynek działa w podobny sposób.
Zanim jeszcze rynek zaczął spadać w lutym 2020 r., w 4. kwartale 2019 r. opublikowałem publiczną analizę, w której przewidywałem 30% spadek, który prawdopodobnie rozpoczął się w 1. kwartale 2020 r. I to jeszcze zanim ktokolwiek usłyszał słowo Covid. Co więcej, miałem idealny cel 2200SPX dla tego spadku, a rynek osiągnął dno na poziomie 2187, w odległości 13 punktów od mojego idealnego celu ustalonego wiele miesięcy wcześniej.
Oczywiście, wielu odrzuci moją analizę argumentując, że miałem po prostu szczęście nie tylko z przewidywaniem spadku, o 30%, ale także przewidując, że rynek powinien osiągnąć dno w regionie 2200SPX. I oczywiście każdy, kto śledził mnie w ciągu mojej ponad 13-letniej kariery w dostarczaniu publicznych analiz, wie, że jestem bardzo szczęśliwą osobą i to po wielokroć (J).
Wszystko to wynika po prostu ze zrozumienia, że czynniki egzogeniczne nie są tak ważne, jak wielu uważa. W miarę przeprowadzania coraz większej liczby badań dotyczących rynku akcji, coraz lepiej rozumiemy, że ta prawda jest oczywista. Na przykład w artykule zatytułowanym "Large Financial Crashes", opublikowanym w 1997 r. w Physica A., publikacji Europejskiego Towarzystwa Fizycznego, autorzy w swoich wnioskach przedstawiają ładne podsumowanie ogólnego zjawiska staddingu na rynkach finansowych:
"Rynki akcji są fascynującymi strukturami z analogiami do tego, co jest prawdopodobnie najbardziej złożonym systemem dynamicznym występującym w naukach przyrodniczych, tj. ludzkim umysłem. Zamiast zwykłej interpretacji hipotezy efektywnego rynku, w której inwestorzy świadomie (poprzez swoje działania) wydobywają i uwzględniają wszystkie informacje zawarte w cenach rynkowych, proponujemy, aby rynek, jako całość wykazywał "emergentne" zachowanie, którego nie podziela żaden z jego składników. Innymi słowy, mamy na myśli proces wyłaniania się inteligentnych zachowań w skali makroskopowej, o których jednostki w skali mikroskopowej nie mają pojęcia. Proces ten był omawiany w biologii, na przykład w populacjach zwierząt, takich jak kolonie mrówek, lub w związku z pojawieniem się świadomości".
Myślę też, że Alan Greenspan dostarczył nam odpowiedniego kontekstu wiele lat temu, kiedy zauważył:
"Tylko wtedy, gdy rynki są postrzegane, jako wyczerpane na minusie, odwracają się".
Innymi słowy, gdy na rynku zabraknie sprzedających, rynek w końcu osiąga dno i zaczyna rosnąć. I nie jest to spowodowane żadnymi działaniami Fed. W rzeczywistości dokładnie taki sam scenariusz widzieliśmy w 2008 r., pomimo wielu nieudanych prób podjęcia przez Fed w tamtym czasie, aby zakończyć ten spadek.
Teraz, gdy mamy to już za sobą, mam nadzieję, że jasne jest, że inflacja utrzyma się w okresach QE tylko wtedy, gdy rynek będzie miał popyt na dodatkową podaż długu, którą udostępnia Fed. Jeśli jednak nie będzie popytu na ten dług, innymi słowy, jeśli wejdziemy w okres spowolnienia gospodarczego, będziemy mieli do czynienia z kolejnym okresem deflacji. I właśnie tego się spodziewam.
Jednocześnie jednak uważam, że w dłuższej perspektywie stopy procentowe będą rosły, co prawdopodobnie będzie miało również negatywny wpływ na popyt na dług. Głównym powodem, który według mnie, wielu będzie winić, jest to, że świat przestanie ufać zdolności Stanów Zjednoczonych do spłaty swoich długów. Obecnie odsetki od zadłużenia stanowią około 13% całkowitego budżetu rządowego. Wraz ze wzrostem stóp procentowych odsetki od spłat zadłużenia znacznie wzrosną. Prawdopodobnie spowoduje to efekt kuli śnieżnej w nadchodzących dziesięcioleciach.
To prowadzi mnie teraz do mojego własnego poglądu na to, jak może przybrać kształt Wielki Kryzys. W analizie fal Elliotta, Ralph Nelson Eliott przedstawił nam swoją teorię naprzemienności. W ramach tej perspektywy zasugerował, że fale 2 i 4 (fale przeciwne do trendu) w strukturze 5-falowej przybierają zupełnie inny kształt. Na przykład, jeśli fala 2. struktury przybiera kształt silnego, prostego spadku, to fala 4. struktury 5-falowej przybierze kształt znacznie bardziej rozciągniętej struktury wzrostowej/spadkowej.
W naszym przypadku drugą falą długoterminowego cyklu, który śledzimy, był krach rynkowy, który rozpoczął się w 1929 roku i trwał około 3 lat, podczas gdy rynek stracił prawie 89% swojej wartości w ciągu tych 3 lat. A ponieważ zbliżająca się bessa, której się spodziewamy, będzie 4. falą 5-falowej struktury tego samego stopnia, w oparciu o teorię naprzemienności, ta bessa będzie prawdopodobnie długim i rozciągniętym w czasie wydarzeniem. W rzeczywistości, ponieważ czwarta fala mniejszego stopnia była rynkiem niedźwiedzi w latach 2000-2009 (8-letni rynek niedźwiedzi Fibonacciego), spodziewam się, że zbliżający się rynek niedźwiedzi czwartej fali prawdopodobnie potrwa dłużej niż ten, z oczekiwaniem, że może to potrwać 13-21 lat Fibonacciego.
Teraz, podczas gdy krach z 1929 r. doprowadził do jednego 3-letniego 89% krachu rynkowego, uważam, że podczas zbliżającej się bessy zobaczymy wiele mniejszych krachów.
Podsumowując moje poglądy, uważam, że QE będzie "ogólnie" nieskuteczne podczas nadchodzącej bessy, której się spodziewam. Jednak w trakcie trwającej od 13 do 21 lat bessy będą okresy, w których będziemy obserwować wieloletnie rajdy w przeciwnym trendzie, co sprawi, że wielu uwierzy, że QE faktycznie działa. Będą one jednak stosunkowo krótkotrwałe, gdyż po ich zakończeniu nastąpi krach. Sytuacja ta prawdopodobnie będzie się powtarzać w trakcie długoterminowego rynku niedźwiedzia, gdy rynek będzie schodził coraz niżej przez lata.
Co więcej, uważam, że w tym samym czasie będziemy zaangażowani w długoterminowe środowisko rosnących rentowności. W związku z tym spodziewam się, że długoterminowy okres deflacji z rosnącymi rentownościami obejmie nasze rynki i zniszczy wiele rachunków inwestycyjnych, ponieważ nie jest to środowisko, na które ludzie się przygotowują lub w którym mają jakiekolwiek doświadczenie.
W ten sposób wracam do tytułu tego artykułu. Podczas gdy Wielki Kryzys był wynikiem jednego krachu giełdowego i trwał około dekady, uważam, że nadchodzący rynek niedźwiedzi może trwać dwa razy dłużej i spowodować wiele krachów po drodze.