Gabriela Baczynska
9 lipca (Reuters) - Przywódcy Unii Europejskiej (UE) spotkają się w przyszłym tygodniu w Brukseli, by omówić propozycję wpompowania w gospodarkę miliardów euro, by wspomóć jej odbudowę po epidemii COVID-19.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel zaapelowała o szybkie porozumienie, ale przywódcy nadal są podzieleni co do kluczowych elementów planu. Zakłada on budżet na lata 2021-27 w wysokości 1,1 biliona euro oraz Fundusz Odbudowy o wartości 750 miliardów euro.
Spór toczy się przede wszystkim między bogatymi i oszczędnymi krajami Północy a zadłużonymi krajami Południa, które najmocniej ucierpiały na skutek epidemii.
Oto główne punkty sporne, które wymagają rozwiązania, by możliwa była wypłata środków.
1. KWOTY
Oszczędne państwa Północy, takie jak Holandia, Dania i Szwecja, a także Austria, chcą mniejszego niż zaproponowany budżetu UE na lata 2021-27.
Beneficjenci programów spójności i dopłat dla rolników - Polska i inne biedniejsze kraje na Wschodzie UE, a także Francja, Włochy i Hiszpania - chcą z kolei utrzymania wysokich wypłat.
Dodatkowo 750 miliardów euro, które Komisja Europejska miałaby pozyskać na rynku finansowym, to zbyt wiele w ocenie jednych i zbyt mało w oczach innych.
2. RABATY
Niemcy, Austria, Holandia i Szwecja chcą utrzymania rabatów w składkach na rzecz UE, z jakich korzystają, podczas gdy inne kraje chcą, by zostały one zniesione.
3. DOTACJE I POŻYCZKI
Kraje Południa chcą dostawać bezzwrotne dotacje, a Holandia chce, by były im oferowane jedynie pożyczki. W jej ocenie zaciąganie wspólnego długu UE, by finansować odbudowę, jest wykluczone.
Komisja zaproponowała, by pół biliona z 750-miliardowego funduszu było dostępne jako bezzwrotne dotacje, a pozostała część jako pożyczki. Te proporcje mogą jeszcze ulec zmianie.
4. KRYTERIA POZYSKANIA ŚRODKÓW
Kraje Europy Wschodniej, w tym Litwa czy Bułgaria, są przeciwne skierowaniu większości środków z wartego 750 miliardów euro funduszu do krajów takich jak Hiszpania, Włochy czy Portugalia, bazując na ich wysokich stopach bezrobocia przed pandemią.
By uzyskać większy udział w funduszu, argumentują, że powinny być uwględniane także inne kryteria, jak depopulacja, lub że środki powinny być uzależniane wyłącznie od szkód poniesionych na skutek epidemii.
Szef Rady Europejskiej Charles Michel ma przedstawić w piątek propozycję kompromisu. Sugerował on, by uwzględnić w kryteriach podziału najnowsze prognozy spadku PKB poszczególnych krajów.
5. WARUNKI
Bogata Północ chce, by warunkiem uzyskania pomocy było wdrażanie reform gospodarczych. Południe domaga się natomiast większej solidarności.
Większość krajów UE chce, by istniała możliwość zablokowania środków w stosunku do krajów, które nie przestrzegają zasad państwa prawa, co może uderzyć w Polskę czy Węgry.
Do uzgodnienia pozostaje też to, na co zostaną przeznaczone środki z funduszu oraz jak zapewnić, by stała jego część była przeznaczana na realizację celów w zakresie zwiększenia cyfryzacji i walki z ociepleniem klimatu.
6. SPŁATA DŁUGÓW
Michel proponował, by spłata zobowiązań zaciągniętych w ramach wartego 750 miliardów euro funduszu rozpoczęła się już z budżetu na lata 2021-27, wcześniej niż dotąd proponowano, lecz zgodnie z sugestiami Berlina i innych stolic.
Nierozwiązana pozostaje też kwestia, z czego spłacić zadłużenie. Wsród propozycji pojawiały się podatek od emisji dwutlenku węgla lub jednorazowych plastikowych opakowań, które napotkały spory opór, a także mniej kontrowersyjne podatki od usług cyfrowych lub finansowych.
7. CZAS
Kraje Południa i Północy spierają się także w kwestii, kiedy środki powinny zostać uruchomione i kiedy przestać je wypłacać.
(Współpraca: Francesco Guarascio i John Chalmers, Tłumaczyła: Anna Włodarczak-Semczuk)