(PAP) Kontrakty na indeksy w Europie i USA spadają przed rozpoczęciem piątkowej sesji. Na giełdach w Azji na zakończenie tygodnia widoczne są mocniejsze spadki. Dane makro z Chin wskazują na kontynuację słabości w tamtejszej gospodarce. Są obawy o wzrost gospodarczy na świecie - podają maklerzy.
Kontrakty na Euro Stoxx 50 spadają o 0,548 proc., na FTSE 100 - w dół o 0,705 proc., a na DAX - zniżkują o 0,655 proc.
Kontrakty na S&P 500 spadają po ok. 0,6-0,9 proc.
Na razie inwestorzy mają mało powodów, aby angażować się w większe zakupy - sentyment na rynkach jest bardzo "kruchy". Wcześniej gracze rynkowi mieli pewien komfort po sygnałach o łagodzeniu napięć handlowych pomiędzy USA a Chinami, ale na razie nie czuje się mocniejszej poprawy wzajemnych relacji.
"Problemy dotyczące handlu oczywiście niepokoją inwestorów, a nawet gdy nastąpił jakiś postęp, to przed rozwiązaniem tych problemów jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia" - mówi Shane Oliver, szef strategii inwestycyjnych w AMP Capital Investors.
Na rynki powracają obawy o wzrost gospodarczy po tym jak w Chinach podano, że produkcja przemysłowa wzrosła w listopadzie o 5,4 proc. rdr, a analitycy spodziewali się wzrostu o 5,9 proc. Z kolei sprzedaż detaliczna wzrosła o 8,1 proc. rdr w XI, a prognozowano +8,8 proc. Dane te wywołały mocniejsze spadki na giełdzie w Chinach i osłabienie juana.
Inwestorzy będą teraz zwracać uwagę, jak chiński rząd poradzi sobie ze spowolnieniem w gospodarce. W przyszłym tygodniu ma odbyć się ważne spotkanie na temat polityki gospodarczej Pekinu.
Pojawia się też niepokój o wzrost gospodarczy w Europie - w czwartek prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi wskazał, że chociaż bilans ryzyka dla perspektyw wzrostu gospodarczego w eurolandzie nadal pozostaje "zasadniczo zrównoważony", to jednak zmierza w dół.
Nie wiadomo też, co będzie dalej z Brexitem. Po czwartkowym szczycie UE27 szef KE Jean-Claude Juncker powiedział, że UE może dodać jakieś wyjaśnienia do umowy ws. Brexitu, ale nie ma mowy o żadnych wiążących prawnie zobowiązaniach dla strony unijnej.
"Mimo że premier Wielkiej Brytanii Theresa May cały czas walczy +uczciwie i odważnie+, to +nie daje to rezultatów+" - powiedział Juncker.
Przywódcy "27" w przyjętym dokumencie dali jasno do zrozumienia, że zawarte z Londynem w listopadzie porozumienie ws. Brexitu nie podlega renegocjacji.
W piątek inwestorzy poznają wstępne wyliczenia PMI dla sektora przetwórczego i usług w XII m.in. we Francji, Niemczech i strefie euro.
Po południu będą dane z USA: o sprzedaży detalicznej w XI, produkcji przemysłowej w XI, PMI w przemyśle i usługach w XII, oraz dane o zapasach w przemyśle w X. (PAP Biznes)