(PAP) Fed wsparł rynki wschodzące. Jest szansa na kontynuację wzrostów indeksu WIG20, a piątkowa sesja będzie w tym kontekście kluczowa - ocenił Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu doradztwa inwestycyjnego Noble Securities.
"Kluczowym wydarzeniem w tym tygodniu był Fed, konsekwencje tego wydarzenia wciąż są odczuwane. Fed, zgodnie z oczekiwaniami, nie podwyższył stóp procentowych, ale zmienił jednocześnie swoją retorykę z zacieśniania polityki pieniężnej na +wait and see+. To wpłynęło na osłabienie dolara" - powiedział PAP Biznes Sobiesław Kozłowski.
"W ujęciu globalnym Fed sprzyja rynkom wschodzącym, chociaż nie spowodowało to mocniejszej reakcji na WIG20. Być może mocne zachowanie blue chipów w końcówce zeszłego roku i na początku tego roku powoduje, że teraz WIG20 traci tę relatywną siłę" - dodał.
Zdaniem Kozłowskiego, jest szansa na kontynuację wzrostów indeksu blue chipów.
"Patrząc na WIG20 w USD, widać, że indeks jest blisko górnego ograniczenia konsolidacji - jeśli wzrośnie to byłaby szansa na kontynuację wzrostów. Czy tak będzie? Dzisiejsza, zamykająca tydzień sesja jest w tym kontekście kluczowa" - ocenił Sobiesław Kozłowski.
Wskazał, że poziomem oporu dla WIG20 jest obecnie przedział 2.400-2.421 pkt. Jako najbliższe poziomy wsparcia wymienił 2.350 pkt. i 2.300 pkt.
"Dzisiejsza sesja będzie istotna. Indeks rynków wschodzących zwyżkuje, także otoczenie sprzyja kontynuacji wzrostów" - powiedział Kozłowski.
WIG20 wzrósł na zamknięciu czwartkowej sesji o 0,95 proc. do 2.380,11 pkt., mWIG40 zwyżkował o 0,92 proc. do 4.076,71 pkt., sWIG80 poszedł w górę o 0,19 proc. do 11.081,31 pkt., a WIG zyskał 0,87 proc. do 60.367,42 pkt. Obroty na GPW przekroczyły 1 mld zł, a na spółkach z WIG20 wyniosły ponad 900 mln zł.
Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami części indeksów, napędzanymi wynikami kwartalnymi spółek. S&P 500 wzrósł w tym miesiącu o ok. 7 proc., osiągając ośmiotygodniowe maksima. Indeks ma za sobą najlepszy styczeń od 1987 roku oraz najlepszy miesiąc od października 2015 roku.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zniżkował 0,05 proc., do 25.002,32 pkt. S&P 500 wzrósł 0,86 proc. i wyniósł 2.704,12 pkt. Nasdaq Comp (WA:CMP). poszedł w górę 1,37 proc. do 7.281,74 pkt.
Na giełdach w Azji jedne indeksy rosną, inne są na minusach. W Japonii indeks Nikkei 225 zyskał 0,07 proc. W Chinach wskaźnik SCI w górę o 0,99 proc. W Hongkongu indeks Hang Seng ze zniżką o 0,29 proc. W Korei Południowej wskaźnik KOSPI na minusie o 0,11 proc. W Indiach indeks Sensex zyskuje 0,46 proc.
Około godz. 8.30 kontrakty Euro Stoxx 50 zwyżkują o 0,190 proc., FTSE 100 - w górę o 0,159 proc., a na DAX w rosną o 0,081 proc.
Na piątek zaplanowano publikację kilku danych makroekonomicznych za styczeń.
W nocy opublikowano indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Chin. Wyniósł on w styczniu 48,3 pkt. wobec 49,7 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca. Analitycy spodziewali się 49,6 pkt.
O godz. 9.00 na rynek napłynie informacja o wskaźniku PMI (wg Markit) dla przemysłu w Polsce, a o 10.30 dla przemysłu w Wielkiej Brytanii.
O godz. 11.00 inwestorzy poznają szacunek inflacji HICP w Unii Europejskiej, a o 14.30 dane makroekonomiczne z USA - liczbę utworzonych nowych miejsc pracy, przeciętne godzinowe wynagrodzenie i stopę bezrobocia w styczniu.
O 16.00 opublikowany zostanie z kolei styczniowy wskaźnik PMI dla przemysłu w USA wg ISM. (PAP Biznes)