🔥 Akcje premium wybrane przez AI w usłudze InvestingPro Teraz nawet 50% taniejSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Kryzys w Turcji: jak długo będzie wpływał na rynki?

Opublikowano 13.08.2018, 12:20
© Reuters.  Kryzys w Turcji a rynki finansowe
USD/CNY
-
USD/RUB
-

Investing.com - Po czarnym piątku na światowych giełdach, w poniedziałek rynki ponownie ucierpiały z powodu tureckiego kryzysu, a większość europejskich indeksów notuje spadki. Inwestorzy nadal przyswajają słowa czołowych tureckich przywódców, którzy próbowali na swój sposób zaradzić trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się gospodarka kraju, a sytuację tę pogarszały pod koniec zeszłego tygodnia komentarze EBC na temat wysokiego zaangażowania niektórych banków strefy euro w tym kraju.

"Erdogan pokazał swoje najbardziej bojowe oblicze, atakując Stany Zjednoczone i grożąc poszukiwaniem nowych sojuszników i nowych rynków. Ponadto, prezydent zaprzeczył, jakoby centralny bank Turcji miał zamiar podnieść stopy procentowe, aby zapobiec dalszemu załamaniu się tureckiej liry" - powiedzieli analitycy Link Securities.

Właśnie dziś rano bank centralny tego kraju ogłosił szereg środków, które ma zamiar podjąć na rzecz przyszłej stabilności finansowej kraju. "Warto zwrócić uwagę na środki mające na celu złagodzenie problemów z płynnością, takie jak zmiana stóp dyskontowych stosowanych do transakcji w lirach, która będzie sprzyjać rozluźnieniu zabezpieczeń wymaganych od banków w ich operacjach, oraz zwiększenie limitów depozytów w lirach" - skomentowali analitycy Bankinterinter (MC:BKT).

Analitycy ostrzegają przed sektorem bankowym

Trwa załamanie się tureckiej liry (w tygodniu straciła 22% w stosunku do dolara i 41% w skali roku), ciągnąc za sobą ceny głównych banków europejskich, zwłaszcza po ostrzeżeniu EBC o nadmiernej ekspozycji europejskich instytucji finansowych w Turcji. "Nie wiadomo jeszcze, w jakim stopniu turecki kryzys staje się "zaraźliwy" i rozprzestrzenia się na inne gospodarki rozwijające się" - ostrzegają eksperci Link Securities.

Według Banca March, "EBC wyraził zaniepokojenie kredytami walutowymi, które stanowią około 40% całkowitej wartości kredytów w systemie tureckim i których deprecjacja liry mogłaby spowodować trudności z uzyskaniem tych kredytów". Stopa niespłaconych pożyczek w Turcji pozostaje niska i wynosi około 3%, chociaż Moody's przewiduje, że w przypadku dalszego pogarszania się sytuacji gospodarczej kraju może się ona odbić w przeciwnym kierunku.

Dlatego też, według Juana Carlosa Urety, prezesa Renta 4 (MC:RTA4) poinformował, że "oprócz skutków gospodarczych, istnieje możliwość zarażenia finansowego, które występuje na dwa sposoby. Pierwszą ścieżką jest system bankowy. Spadki w głównych bankach to tylko niewielka próbka szkód, jakie dla bilansów dużych banków światowych może wyrządzić uogólniony kryzys zadłużenia i kryzys walutowy gospodarek wschodzących. Drugą drogą zarażenia są rynki finansowe, zarówno w odniesieniu do kredytów, jak i obligacji i akcji. Na rynkach finansowych, które są pełne samozadowolenia i od kilku lat przyzwyczajone są do tego, że kiedy rynki giełdowe spadają w końcu się odbijają (kupuj na spadkach), wrażliwość jest bardzo wysoka i nagły spadek może być naprawdę szokujący, jak widzieliśmy w lutym zeszłego roku. W tym względzie szanowani ekonomiści, tacy jak Robert Shiller, ostrzegają przed ewentualną korektą, zwłaszcza że inwestorzy nie doceniają zmienności, jaką mogą wywołać decyzje Prezydenta Trumpa.

Zwróć również uwagę na te wschodzące

Według analityków Bankinterintera "lato nie jest, jak myśleliśmy, łatwe dla rynków wschodzących. Jeśli protekcjonizm obciąża Chiny, skomplikowana sytuacja Turcji jest obecnie głównym powodem do obaw na rynku. To właśnie te kwestie sprawiły, że 26 marca obniżyliśmy rekomendowaną ekspozycję kapitałową, a 3 lipca usunęliśmy z portfeli funduszy modelowych ekspozycję na rynkach wschodzących. W świetle ostatnich wydarzeń decyzje, które w tamtym czasie mogły wydawać się wątpliwe, teraz mają sens.

Dlatego w nadchodzących tygodniach eksperci umieszczą Turcję w centrum zainteresowania, jeśli chodzi o zakres i konsekwencje jej delikatnej sytuacji. "Nie sądzimy, aby sama Turcja była w stanie zatrzymać cykl koniunkturalny, ale będzie blokować giełdy w najbliższym czasie i wspierać aktywa bezpieczne" - powiedział Bankinter.

Ponadto należy pamiętać, że jak dodaje Banca March, "gospodarki wschodzące skorzystały w ostatnich latach z ekspansji handlu międzynarodowego, bardzo pobłażliwego otoczenia monetarnego, które sprzyjało wzrostowi surowców i słabego dolara w wyniku kolejnych zastrzyków płynności (QE) ze strony Fed. Wydaje się jednak, że środowisko to się zmienia. Fed zacieśnił swoje przesłanie i wydaje się zdecydowany i chce podnosić kursy we wrześniu i grudniu, co powoduje wzrost kursu dolara.

Ogólnie rzecz biorąc, eksperci zalecają pilnowanie rynków wschodzących, choć są pewni, że tak się stanie. "Nie spodziewamy się zarażenia pozostałych krajów wschodzących. Turcja ma wyjątkową sytuację, odmienną od sytuacji innych krajów wschodzących, które również doświadczyły trudnych czasów w przeszłości (np. Argentyna). Po pierwsze, z powodu ich własnych uwarunkowań geopolitycznych. Po drugie, z uwagi na niewielki rozmiar gospodarki. Ich PKB stanowi zaledwie 1,05% światowego PKB, ich waga w globalnych indeksach jest bardzo niska (poniżej 1% rynków wschodzących MSCI), a ich proces degeneracyjny ma miejsce już od pewnego czasu, co pozwoliło inwestorom instytucjonalnym ograniczyć/wyeliminować ich ekspozycję na kraj w portfelach" - wyjaśniają.

Co nas czeka?

"Niewątpliwie w zeszły piątek na rynkach finansowych pojawiła się cień sierpnia, takiego jak ten z 1998 r., kiedy kryzys rosyjski, czy też ten z 2015 r., kiedy kryzys chiński towarzyszył silnej dewaluacji odpowiednio rubla i juana, i choć ostateczny bilans tygodnia nie jest przesadnie ujemny, to pytanie, które martwi inwestorów, brzmi: czy jesteśmy na granicy jeszcze większej korekty niż 10%?" - pyta Juan Carlos Uerta z Renta 4.

Faktycznie, to dolar i wojna handlowa mogą naprawdę spowodować poważne problemy. Dolar nadal rośnie w siłę, a wojna handlowa będzie, jeśli zamienia się w otwartą i całkowitą wojnę między Chinami i USA," dodaje ekspert.

"Najbardziej pożądany jest krótki proces, tak szybko jak to możliwe. W ten sposób rynek ucierpiałby jednorazowo. Giełdy zatrzymywałyby się, ale tylko chwilowo. Czwarty kwartał roku byłby optymistyczny dla akcji, co pozwoliłoby na zamknięcie roku parkietami europejskimi z lekką, ale pozytywną rewaluacją" - podsumowuje Bankinter.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.