(PAP) Bankowy Fundusz Gwarancyjny ocenia, że po wejściu w życie standardu MSSF 9 polski sektor bankowy pozostaje stabilny, nie wpłynął on w sposób znaczący na poziom zawiązywanych przez banki rezerw i nie ma konieczności nadzwyczajnego wzrostu składek na BFG - poinformował PAP Biznes Zdzisław Sokal, prezes BFG.
"Nie zdarzyła się żadna sytuacja na rynku, która sprawiałaby, że składka musiałaby nadzwyczajnie wzrosnąć” - powiedział Sokal w kuluarach Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie.
"Decyzję o składce podejmuje Rada BFG, która bierze pod uwagę wszystkie elementy dotyczące stabilności sektora i ryzyk. Sytuacja w sektorze jest dobra, sektor jest stabilny, średni poziom adekwatności kapitałowej jest powyżej 18 proc., płynność banków tez jest dobra, nie ma sytuacji zagrażającej stabilności finansowej” – dodał.
Prezes Sokal ocenił, że wejście w życie zapisów nowego standardu sprawozdawczości finansowej MSSF 9, którego wdrożenie spowodowało istotne zmiany w rachunkowości, nie wpłynęło w sposób znaczący na poziom zawiązywanych przez banki rezerw.
„Dokładną sytuację będziemy widzieć jednak w raportach śródrocznych, kiedy ocenią je biegli rewidenci, ale wydaje się, że banki zaabsorbowały wymogi MSSF i sytuacji negatywnych nie widać” – powiedział Sokal.
„Nie widać, żeby MSSF 9 miało negatywne skutki dla banków w postaci podwyższonych rezerw. Wielkość rezerw mogła się w poszczególnych bankach zmienić, bowiem MSSF9 spowodowało weryfikację pozycji NPL, ale system w dalszym ciągu pozostaje stabilny” – dodał.
W lutym Rada Bankowego Funduszu Gwarancyjnego określiła łączną kwotę składek na fundusz gwarancyjny banków na 2018 rok w wysokości 1,24 mld zł, a składkę na fundusz przymusowej restrukturyzacji na 960 mln zł.
Tegoroczna kwota łącznych obciążeń z tytułu składek jest 5 proc. wyższa niż w zeszłym roku.
Sebastian Karbarczyk (PAP Biznes)