(PAP) NanoGroup odłoży w czasie akwizycje i budowę własnego laboratorium, gdyż nie pozyskał wystarczających środków z emisji akcji - poinformował PAP Biznes prezes Marek Borzestowski. Dodał, że inwestorzy instytucjonalni ocenili, że na tym etapie rozwoju ryzyko inwestycji jest dla nich za wysokie.
NanoGroup zadebiutował w czwartek na rynku głównym GPW. Kurs akcji biotechnologicznej spółki wzrósł w debiucie o 5,26 proc. do 5 zł. O godz. 13.52 kurs pozostaje bez zmian i wynosi 4,75 zł.
Oferta publiczna NanoGroup objęła 880 tys. akcji nowej emisji serii F, z czego w transzy inwestorów indywidualnych zaoferowanych zostało ostatecznie 840 tys. akcji, a w transzy inwestorów instytucjonalnych 40 tys. akcji. Cena emisyjna została ustalona na 4,75 zł za papier, co oznacza łączną wartość na poziomie ok. 4,2 mln zł.
Wcześniej - w prospekcie emisyjnym - spółka zakładała, że oferta obejmie do 8,8 mln akcji nowej emisji serii F i ponad 1,17 mln akcji sprzedawanych, a wpływy netto z emisji mogą wynieść ok. 45 mln zł.
"Spółki biotechnologiczne charakteryzują się wysoką stopą zwrotu i wysokimi nakładami na rozwój. Inwestorzy indywidualni dopisali, natomiast inwestorzy instytucjonalni - mimo, że projekt im się bardzo podobał - ocenili, że na tym etapie rozwoju ryzyko inwestycji jest dla nich za wysokie" - powiedział PAP Biznes prezes Marek Borzestowski.
"Każdy projekt technologiczny ma długi etap rozwoju. Planujemy w 2018 roku dostarczyć takie wyniki z badań, które radykalnie obniżą ryzyko inwestycyjne w obszarze technologii. W 2018 roku chcemy doprowadzić projekt do fazy, w której będziemy już mogli wyprodukować lek w standardzie GMP (Good Manufacturing Practice), do prowadzenia badań przedklinicznych w standardzie GLP (Good Laboratory Practice). Inwestorzy instytucjonalni powinni inaczej wtedy wyceniać spółkę i oceniać ryzyko" - dodał.
Prezes poinformował, że w 2018 roku spółka chce przede wszystkim skupić się na pracach badawczych i zakończyć "pre-kliniczny" kamień milowy. Jak dodał, kolejnym istotnym etapem jest szukanie klientów zainteresowanych produktami spółki.
"Myślę, że to będzie głównym czynnikiem, który zachęci inwestorów instytucjonalnych do spółki" - powiedział Borzestowski.
NanoGroup podawała w październiku, że około 27 mln zł środków z emisji ma zostać przeznaczone na finansowanie wkładów własnych do obecnych i planowanych projektów finansowanych z dotacji.
"Głównym celem emisyjnym jest zapewnienie wkładu własnego do projektów badawczych finansowanych przez NCBiR. Potrzebujemy na ten cel około 9 mln zł. W tym miesiącu podpisaliśmy umowę z funduszem inwestycyjnym Zernike-Meta Ventures, który po spełnieniu warunków zawieszających planuje zainwestować w NanoVelos 4 mln zł" - powiedział prezes spółki.
Grupa w ramach spółki NanoVelos rozwija system transportu leków, którego celem jest obniżenie toksyczności i wpływ na efektywność terapii onkologicznej.
Około 6 mln zł ze środków pozyskanych w IPO miało zostać przeznaczone na rozbudowę laboratorium badawczego i zwierzętarni. Z kolei około 12 mln zł miało trafić na akwizycje.
"Nie zrealizowaliśmy celu jakim było zebranie środków na budowę laboratorium biotechnologicznego. W Warszawie brakuje przestrzeni laboratoryjnych dla start-upów. Obecnie korzystamy więc z laboratorium na Politechnice Warszawskiej i w Instytucie Biotechnologii. Realizację tego celu musimy odłożyć w czasie" - powiedział w czwartek Borzestowski.
"Koncentrujemy się obecnie na zarządzaniu naszymi trzema projektami, a do strategii, zakładającej budowę silnej grupy poprzez akwizycje, przejdziemy w późniejszym okresie" - dodał.
Przedmiotem działalności NanoGroup są przede wszystkim badania naukowe i prace rozwojowe prowadzone w dziedzinie nowoczesnych technologii medycznych takich jak biotechnologia, nanotechnologia, farmakologia oraz diagnostyka medyczna.
NanoGroup specjalizuje się w projektach technologicznych związanych z profilaktyką, diagnostyką i leczeniem chorób onkologicznych.
W skład grupy wchodzą spółki portfelowe, bezpośrednio zarządzające projektami. Sama spółka nie prowadzi samodzielnie działalności badawczo-rozwojowej, tylko koordynuje i nadzoruje działanie poszczególnych firm zależnych. NanoGroup posiada kontrolny pakiet akcji w NanoVelos, NanoSanguis i NanoThea.
Grupa chce doprowadzić badania prowadzone przez swoje spółki zależne do I fazy badań klinicznych, a następnie sprzedawać licencje do międzynarodowych firm farmaceutycznych.
Sara Borys (PAP Biznes)