Investing.com – Po publikacji protokołu z lipcowego posiedzenia Rezerwy Federalnej (Fed), który pokazał podzielone opinie w kwestii kolejnego ruchu wśród decydentów, bank Morgan Stanley określił, co będzie kluczowe dla kolejnej podwyżki stóp procentowych.
W swoim raporcie opublikowanym w czwartek firma wskazała, że amerykański bank centralny przywiązał mniejsze znaczenie do rynku pracy.
„Kiedy komisja FOMC debatowała na temat tego kiedy podnieść stopy procentowe, doszła do wniosku, że musi zobaczyć większą poprawę na rynku pracy” oraz być „w pewnym stopniu pewna tego, że inflacja wróci do swojego celu 2% w niedalekim terminie” - powiedzieli analitycy, ale dodali, że to już przeszłość.
„Z tego punktu widzenia główny nacisk przeniósł się na perspektywy inflacji, co zasugerowało oświadczenie FOMC, mówiące, że „w świetle obecnego oddalenia się inflacji od poziomu 2%, Komisja będzie uważnie monitorowała obecny i oczekiwany postęp w kierunku wyznaczonego celu inflacji” - zauważyli eksperci.
„Uważamy, że to właśnie inflacja jest kluczem do dalszych podwyżek stóp procentowych Fed” - wyjaśnili.
Ponadto wskazali również na fakt, że bazowy wskaźnik PCE inflacji był na poziomie 1,6% w czerwcu, znacznie poniżej celu Fed na poziomie 2%, a prognoza mówi o spadku do 1,5% w lipcu.
„Jeśli się nie mylimy (...), to rynki powinny pożegnać się z nadzieją na podwyżkę stóp we wrześniu i tak samo obniżyć oczekiwania podwyżki w grudniu – podsumowali analitycy banku.
Wyszczególnili, że rynki prawdopodobnie zredukują prawdopodobieństwo na podwyżkę w grudniu z 50% do 30% w najbliższych pięciu tygodniach.