Investing.com - We wtorek, prawie cztery miesiące po nazwaniu bitcoina "oszustwem", szef JP Morgan, Jamie Dimon, wycofał się z tego oświadczenia i przyznał, że "żałuje" tej deklaracji.
Na konferencji bankowej we wrześniu, Dimon potępił kryptowalutę, nazywając ją "oszustwem" i czymś, co używaliby mordercy i handlarze narkotyków.
"Gdybyśmy mieli tradera, który handluje bitcoinem, zwolniłbym go w sekundę z dwóch powodów", stwierdził na konferencji w Nowym Jorku.
"Po pierwsze, jest to niezgodne z naszymi zasadami. Po drugie, to głupie” - oznajmił.
"To zwykłe oszustwo i szczerze jestem po prostu zszokowany, że niektórzy nie widzą tego, czym jest" - dodał Dimon.
Jednak Dimon wydaje się łagodzić swój wcześniejszy atak w wywiadzie dla FOX Business, odwołując się do wcześniejszych komentarzy.
"Żałuję wypowiedzenia ich" - przyznał.
Dimon stwierdził, że "nie był zainteresowany tematem", ale przyznał, że technologia blockchain, do śledzenia kryptowalut, była "prawdziwa".
Ostrzegł jednak, że initial coin offerings (ICO), powinny być rozpatrywane indywidualnie.