Wczoraj był kolejny trudny dzień dla amerykańskich akcji, a rynek spadł o ponad 1%. Indeks S&P 500 zanotował spadek, o 1,07%, ale szczególnie słabe były wskaźniki szerokości.
Z indeksu S&P 500, 470 akcji spadło, 31 wzrosło, a dwie pozostały bez zmian - był to zdecydowanie niedźwiedzi dzień, które za nic nie chcą zapaść w sen zimowy.
Na nowojorskiej giełdzie było o 823 więcej spadków niż wzrostów, co jest lepszym wynikiem niż piątkowe ponad 1700 spadków, ale nadal nie jest dobrze. Oscylator McClellana dla NYSE wynosi -43, co oznacza spadek z -5 po krótkotrwałym wzroście z -106. Wskazuje to, że szerokość pozostaje słaba. Wskaźnik Summation Index spadł do -351, wzmacniając słabe wskaźniki szerokości.
Biorąc pod uwagę te liczby, można było oczekiwać, że S&P 500 spadnie mocniej. Indeks równoważny S&P 500 (RSP) spadł o prawie 7,5% od szczytu z 27 listopada, w porównaniu z zaledwie 3% spadkiem w wiodącym indeksie S&P 500.
Indeks Nasdaq spadł o około 4% od swojego szczytu, podczas gdy Russell 2000 (IWM) spadł o prawie 10%.
Indeksy sektorowe wykazują jeszcze większe straty. Indeks sektora mieszkaniowego (HGX) spadł o 18% od swojego szczytu i jest notowany w pobliżu poziomów z lipca. To zaledwie kilka punktów procentowych powyżej poziomu z początku 2024 roku.
Indeks sektora materiałowego (XLB) spadł o 15% od swoich szczytów i powrócił do poziomu z początku roku. Bez dobrych wyników akcji "Siedmiu wspaniałych", ogólne straty S&P 500 byłyby prawdopodobnie znacznie większe.
Ta słabość rynku wydaje się być powiązana z kwestiami płynności i rosnącymi stopami procentowymi, trendami, które utrzymują się od połowy października. Kluczowe sektory, takie jak XLB i HGX, osiągnęły szczyt mniej więcej w tym czasie, tworząc podwójne szczyty przed spadkiem.
Wczorajszy ruch S&P 500 wyglądał na wydarzenie przywracające równowagę. Ostatnie dwie sesje przyniosły znaczną presję na sprzedaż kontraktów terminowych między 7 a 8 rano, przed otwarciem rynku, przy przyzwoitym wolumenie. Podobny spadek miał miejsce wczoraj około 7 rano, ale przy mniejszym wolumenie. Jeśli ten schemat powtórzy się dzisiaj, może to potwierdzić, że ruchy te są związane z równoważeniem lub podobnymi przepływami.
Indeks rentowności 10-latek spadł wczoraj o 9-10 punktów bazowych, choć powód jest niejasny. Przy wzroście rentowności o 70 punktów bazowych w tym roku (z 3,83% 2 stycznia do 4,53%), wczorajszy spadek może również odzwierciedlać równoważenie portfela pod koniec roku.
Warto również zauważyć, że większość światowych rynków jest zamknięta 31 grudnia, podczas gdy rynki amerykańskie pozostają otwarte przez cały dzień, co czyni je kluczowym źródłem płynności w ostatnim dniu handlowym roku.
Wczoraj S&P 500 znalazł wsparcie w okolicach 5 875 i przez całe popołudnie napotykał opór na poziomie 5 935. Jeśli wsparcie na 5 875 zostanie przełamane, następnym poziomem do obserwacji będzie 5 785, co może doprowadzić do bardziej znaczących ruchów na początku nowego roku.
Na S&P 500 formuje się potencjalna formacja głowy i ramion. Niemniej wymaga to przełamania poniżej 58,75, zanim będziemy mogli wyciągnąć bardziej zdecydowane wnioski. Musimy uzbroić się w cierpliwość i zobaczyć, jak sytuacja rozwinie się w ciągu następnego dnia lub dwóch.
Życzę miłej zabawy sylwestrowej i szczęśliwego Nowego Roku! Do zobaczenia 2 stycznia.
***
Kluczowe terminy:
1.Oscylator McClellana: Wskaźnik techniczny, który mierzy dynamikę rynku, analizując różnicę między rosnącymi i spadającymi akcjami. Ujemne odczyty, takie jak -43, wskazują na słabnący trend.
2. Summation Index: Jest to skumulowana wersja oscylatora McClellana wykorzystywana do śledzenia długoterminowych trendów rynkowych. Głęboko ujemna wartość, jak -351, wskazuje na utrzymujące się osłabienie.
3. Podwójny szczyt: Niedźwiedzia formacja na wykresie, w której cena aktywa dwukrotnie osiąga szczyt na podobnych poziomach, a następnie spada. Często jest to prekursor trendu spadkowego.
4. RSP (Indeks równoważny S&P 500): Indeks, który waży wszystkie 500 akcji S&P jednakowo, w przeciwieństwie do indeksu S&P 500 ważonego kapitalizacją rynkową. Często ujawnia szerszą kondycję rynku, którą akcje o dużej kapitalizacji mogą maskować.
5. HGX (indeks mieszkaniowy): Indeks sektorowy śledzący akcje związane z budownictwem mieszkaniowym. Jego 18% spadek w stosunku do szczytowych poziomów wskazuje na poważne wyzwania dla tego sektora.
6. XLB (ETF sektora materiałowego): Śledzi spółki materiałowe, podkreślając trendy branżowe, takie jak chemikalia, materiały budowlane i górnictwo. Oddał większość swoich rocznych zysków.
7. Siedmiu wspaniałych: Termin odnoszący się do siedmiu dominujących spółek technologicznych o dużej kapitalizacji (np. Apple (NASDAQ:AAPL), Microsoft (NASDAQ:MSFT)), które miały nieproporcjonalny wpływ na wyniki S&P 500.