(PAP) Ministerstwo Skarbu Państwa z zadowoleniem przyjęło porozumienie w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, ale apeluje do związków zawodowych o wycofanie się z postulatu dymisji prezesa JSW Jarosława Zagórowskiego - poinformował wiceminister skarbu Wojciech Kowalczyk.
Po kilkunastu godzinach negocjacji został parafowany w piątek protokół uzgodnień w sprawie Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Mediator Longin Komołowski poinformował, że jest m.in. zgoda w sprawie wypłaty czternastki za 2014 rok w dwóch ratach. Druga rata ma być wypłacona w październiku.
Komołowski szacuje, że wynegocjowane przez strony oszczędności to łącznie ok. 280 mln zł.
Związkowcy nadal domagają się dymisji prezesa JSW Jarosława Zagórowskiego.
Wiceminister skarbu i pełnomocnik rządu ds. górnictwa Wojciech Kowalczyk uważa, że to porozumienie jest dobre dla spółki i przede wszystkim jej pracowników, bo poprawi kondycję spółki i miejsca pracy.
"Dlatego apelujemy do związków zawodowych o wycofanie się z postulatu, który blokuje przyjęcie dobrego dla wszystkich porozumienia. Najwyższy czas zakończyć ten strajk, co będzie najlepsze dla wszystkich stron. Górnicy muszą wrócić do pracy, a kopalnie zacząć fedrować" - powiedział Kowalczyk, cytowany w komunikacie resortu skarbu.
Jego zdaniem, dobrze się stało, że związki zawodowe zrozumiały powagę sytuacji i ustąpiły w wielu kwestiach.
"Szczególnie ważne są: zgoda na uzależnienie pięćdziesięciu procent czternastej pensji od zysków spółki, zgoda na docelowe wdrożenie sześciodniowego tygodnia pracy, odpracowanie strajku w soboty na zasadach dnia powszedniego, zgoda na likwidację czternastek dla pracowników administracji oraz inne ustępstwa ze strony związków, które łącznie przyniosą spółce znaczne oszczędności i poprawią jej kondycję finansową. Precedensem na tle innych spółek górniczych jest ustępstwo ze strony związków na uzależnienie połowy czternastej pensji od wyników finansowych spółki" - powiedział Kowalczyk.
Strajk w JSW rozpoczął się 28 stycznia w następstwie ogłoszenia przez zarząd planu oszczędnościowego uzasadnianego potrzebą poprawy kondycji firmy. Od tego czasu w kopalniach JSW wstrzymane jest wydobycie. Kluczowym postulatem związków stało się odwołanie prezesa spółki Jarosława Zagórowskiego.
W piątek trwa 17. doba protestu. W ostatnich dniach miał on formę okupacji kopalnianych obiektów na powierzchni. Według służb kryzysowych wojewody śląskiego w piątek rano w strajku na powierzchni uczestniczyło 5493 górników. 27 z nich podjęło strajk głodowy – w kopalniach Borynia, Zofiówka i Knurów-Szczygłowice.