Trend boczny na rynku euro, silny dolar, korekta wzrostowa na rynku jena oraz silna fala osłabienia funta, to najkrótszy opis zachowania głównych walut z ostatnich dni. Co dalej z tymi walutami (indeksami walutowymi) ? Dolar powinien się w dalszym ciągu umacniać (patrz poniższy wykres USD Index), jen zapewne w tym tygodniu skończy wzrostowe odbicie i zacznie się ponownie osłabiać, funt natomiast generuje sygnały dalszego osłabiania, jednak w krótkim terminie (najbliższe kilkadziesiąt godzin) możliwe jest jego korekcyjne umocnienie.
W przypadku euro (EUR Index) znajdujemy się w konsolidacji mającej znamiona formacji odwrócenia, ale póki co sygnałów mocniejszego ruchu nie ma.
Jak w świetle ww. indeksów wyglądają główne pary ? Na EUR/USD znajdujemy się przy dolnym ograniczeniu trendu bocznego, a co za tym idzie strona podażowa zapewne wkrótce przypuści atak na to ważne wsparcie (1.1095).
W przypadku jego pokonania otworzy się droga do wykonania większego ruchu w dół z pierwszym celem znajdującym się 1.0935. Dopóki takiego wybicia nie będzie, to obowiązującym trendem jest trend boczny ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Na rynku USD/JPY z kolei ostatnia lokalna fala wzrostowa, o której pisałem wczoraj była falą załamaną i po takim krótkim impulsie w górę rozpoczęliśmy większą, spadkową korektę.
Jak widać na powyższym wykresie obecnie testowane są okolice 23% zniesienia ostatnich wzrostów. Moim zdaniem korekta powinna być głębsza , przynajmniej do okolic 110.65 (38 % zniesienie ostatniej fali wzrostowej). Na tym samym poziomie znajduje się wewnętrzna linia hipotetycznego kanału wzrostowego, co zdecydowanie wzmacnia ten poziom jako silne wsparcie.
Poziomem obrony dla scenariusza z pogłębieniem spadków są okolice 111.80.