Wydarzeniem dzisiejszego dnia będzie wystąpienie prezesa Fed – Jerome Powella. Jak widać nastroje panujące na rynku akcji są fenomenalne, dlatego też inwestorzy spodziewają się ze prezes Rezerwy Federalnej wesprze popyt na tzw “risky assets”, do których oczywiście zaliczają się indeksy giełdowe. Pytanie tylko co się stanie, gdy Powell rozczaruje? Po ostatnich silnych wzrostach, korekta na głównych parkietach, mogłaby być być dynamiczna i głęboka. Dziś inwestorzy na pewno nie powinni narzekać na brak zmienności.
- Indeksy w USA ponownie zakończyły wczorajszą sesję na solidnym plusie, S&P500 zyskał 1,02%, a Nasdaq wzrósł 1,73%, podczas gdy Dow Jones dodał 0,3%.
- Z kolei podczas godzin nocnych widać mieszane nastroje, indeksy w Chinach znajdują się na plusie, zyskuje tez indeks australijski S&P/ASX 200, jednak japoński Nikkei i koreański KOSPI tracą
- Kontrakt na niemiecki indeks DAX jest notowany płasko
- Kurs EUR/USD utrzymuje się o poranku w rejonach 1,1835 USD
Indeks technologiczny Nasdaq blisko poziomu 12000 pkt!
W ostatnich dniach możemy obserwować fenomenalne nastroje na rynku akcji w USA. Opawy o pandemie koronawirusa dawno odeszły już w niepamięć, a Nasdaq i S&P500 pną się na coraz wyższe poziomy, wczoraj ponownie oba indeksy ustanowiły nowe rekordy.
Technologiczny indeks Nasdaq (US100) niemal zahaczył psychologiczną barierę przy 12000 pkt., która może stanowić najbliższy opór. Niemniej nie ulega wątpliwości, ze trend silnie wzrostowy, dlatego też szukanie odwrotu nie wydaje się dobrym pomysłem.
W przypadku gdyby jednak dzisiejsze przemówienie prezesa Fed doprowadziło do korekty, jako najbliższe wsparcie należy traktować dolne ograniczenie układu 1:1.