- Kontrakty na metale szlachetne spadały po uwagach przewodniczącego FED
- Pallad i platyna traciły najwięcej w czwartek
- Powell stwierdził w czwartek, że oczekiwania inflacyjne są ustabilizowane
Apetyt na metale szlachetne spadł
Ceny metali szlachetnych spadły w czwartek po tym, jak przewodniczący Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych Jerome Powell powtórzył podczas ostatniej przemowy, że spodziewa się “ciągłych podwyżek stóp procentowych w ciągu tego roku“. Według niego oczekuje się, że inflacja będzie wysoka w “najbliższym czasie“, ale później spadnie “dość szybko” do poziomu zgodnego z mandatem cenowym Fed, podkreślił Powell.
Mimo że oczekiwania inflacyjne są obecnie ustabilizowane, Powell zauważył, że to nie wystarczy, ponieważ “nieuchronnie, z czasem, oczekiwania te znajdą się pod presją“, jeśli ludzie stracą wiarę w możliwość obniżenia inflacji.
Wraz z tym apetyt ha handel na złocie i srebrze pozornie zmalało wraz z umacnianiem się amerykańskiego dolara szczególnie po tym, jak Powell podzielił się informacją, że Fed planuje do końca tego roku podnieść kluczowe stopy procentowe do przedziału między 3 a 3,5 proc.
Finalnie kontrakty na złoto spadły o 0,61% i dotarły do poziomu 1 826,74 dolarów za uncję. W tym samym czasie kontrakty na srebro potaniały o 1,93% i za kontrakt trzeba było dać 21,01 dolarów za uncję. Chwilę później kontrakty na platynę spadły o 1,95%, oscylując w zakres 911,16 dolarów za uncję, zaś kontrakty na pallad straciły 1,06%, jednocześnie osiągając cenę 1 846,84 dolarów za uncję.