Komentarz tygodniowy z rynku towarowego

Opublikowano 16.03.2015, 12:39
GC
-
HG
-
KC
-
LCO
-
SI
-
CL
-
CT
-
CC
-
ZS
-
ZW
-

Koszmar monokulturowych, opartych na paliwach gospodarek narodowych najwyraźniej powrócił. Tak w największym skrócie można by podsumować ubiegłotygodniowe notowania ropy naftowej, w rezultacie których kurs WTI spadł o –9,4 %, a Brent o –8,9% dochodząc na piątkowym zamknięciu, odpowiednio do: 45,02 USD/bbl i 54,48 US/bbl.

Wątków związanych z powrotem do spadków oraz ewentualnej trwałości tego stanu można by snuć wiele. Czego by jednak nie powiedzieć przytoczony przed kilkoma tygodniami prognostyczny azymut, jaki wyznaczyli u progu tego roku analitycy z Goldman Sachs, na poziomie 42 USD/bbl jako średniej ceny WTI w I kw. br. wydaje się być teraz bliższy zrealizowania. Dla przypomnienia w styczniu i w lutym przeciętny kurs wynosił stosownie: 47,60 oraz 50,72 dolarów. Tuż przed weekendem eksperci tego banku wykazali się sporą aktywnością prognostyczną na innych towarach, o czym nieco dalej.

Kurs złota z ubiegłotygodniowym regresem, w zależności od miejsc odczytu od: –0,7% (sieć, do 1157,60 USD/oz) do –2,0% (fixing, do 1152,00 USD/oz), zdaje się antycypować sygnały jakie popłyną z wtorkowo – środowych obrad FED. Dodatkowego „niedźwiedziego” anturażu dodawały w ostatnich informacje z serwisów biznesowych (np. Bloomberga) o kolejnej fali odpływów z kruszcowych ETF-ów. Jeśli już mowa o FED, to jest to poniekąd dobra sposobność, aby przypomnieć, iż przeprowadzone na początku tej dekady badania (na zlecenie nowojorskiego oddziału Rezerwy Federalnej) dowodziły, iż w latach 1994 – 2010 jakieś 80% zarobku na rynku kapitałowym, było realizowane w ciągu 24 godzin poprzedzających posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), zbierającego się osiem razy w roku.

Na rynku srebra, spadki cen w omawianym okresie wahały się pomiędzy: –1,5% (sieć) a –3,0% (fixing), z kursami na koniec piątkowego handlu rzędu, adekwatnie: 15,62 – 15,50 dolarów za uncję. „Biały metal” przy tych wycenach powinien znajdować nabywców, ale najwyraźniej przemysł nie ma takich jeszcze potrzeb, a inwestorzy finansowi nie są do niego przekonani, głównie w obliczu słabości rynku złota.

W segmencie metali kolorowych w poprzednim tygodniu na minusach znalazły się: aluminium (–2,9%), cyna (–2,7%), cynk (–0,9%) i nikiel (–1,3%). Relatywnie silną pozycję demonstruje od jakiegoś czasu miedź, tym razem jej kurs wzrósł o solidne +2,4%, dochodząc do ok. 5,9 tys. USD/t. Stało się to głównie za sprawą informacji o wzroście akcji kredytowej w Chinach. Kiedyś jej rozmiary będą zapewne źródeł poważnych problemów, i to nie tylko dla Państwa Środka, teraz jednak - odczytywane są jako symptom poprawy koniunktury, i uczestnicy rynków na swój sposób to akceptują. Duet metalowej progresji uzupełnił w zeszłym tygodniu ołów (+1,5%). Chiny są największym producentem tego metalu (ok. 40%), ale już największymi jego rezerwami na świecie dysponuje Australia (ok. 30%). Trzeba jednak pamiętać, że około połowy światowego zapotrzebowania na ołów pochodzi ze źródeł wtórnych, tj. recyklingowych. Warto o tym pamiętać, bo w najbliższych miesiącach za sprawą różnych akwizycji w światowym przemyśle przetwórczym, metal ten może być baczniej obserwowany.

Wśród towarów rolno – spożywczych, tym razem - enklawą wzrostu cen była pszenica („zwykła”: +3,9%, Kansas: +3,2%) oraz w dużo mniejszym stopniu – szorstki ryż (+1,0%) i młode wołowy (+0,9%, zaś bydło już na –0,2%, a chuda wieprzowina aż na –6,3%). Natomiast tak kukurydza (–1,3%), jak i soja (fasolka: –1,0%, śruta: –0,3%), zeszły wyraźnie pod kreskę. Prawdopodobnym jest, że obserwowana zwyżka cen pszenicy, to w dużej mierze rezultat tego wszystkie z co dzieje się za naszą wschodnią granica. Rynki co zdają się co jakiś czas przypominać sobie o dużym prawdopodobieństwie mniejszego eksportu z Basenu Morza Czarnego.

Jaskrawą czerwienią zamigotał w ubiegłym tygodniu cały segment tzw. softów. Katalizatorem przecen były amerykańskie czynniki monetarne i makroekonomiczne, lecz ich skalę na poszczególnych towarach determinowały już prognostyczne narracje, w tym m.in. pochodzące z Goldmana Sachsa. Stąd można sądzić, że np. obniżenie się kursu kakao (o –3,9%) mogłoby być jeszcze większe, gdyby nie to, że analitycy rzeczonego banku spodziewają się w tym roku stabilizacji kursu w wokół 3 tys. USD/t. W piątek kakao kosztowało nieco ponad 2,8 tys. dolarów za tonę.

Znów i to znacznie potaniała kawa (Arabica: –5,9%, Robusta: –9,3%), co jednak dla czytelników naszych stron nie powinno być zaskoczeniem, gdyż o niezagrożonych raczej kwietniowych zbiorach (mniej więcej połowa rocznej podaży globu), było na tych stronach mowa wiele razy. Aspekt ten eksponuje także teraz Goldman Sachs, ale w największym stopniu negatywny przekaz - śle chyba jednak w stronę cukru, który w poprzednim tygodniu stracił od: –3,1% (biały) do –4,9% (trzcinowy). W przypadku tego drugiego, tj. „brązowego” słodzika, eksperci rzeczonego banku oczekują średniej ceny na poziomie 13 centów za funt, w ten tydzień wchodzi on z ceną nieco niższą, bo wynoszącą 1278 USc/lb.

Sporej korekty ( –3,7%), czyli zsunięcia się kursu do 60,49 USc/lb doznała po kilku tygodniach mozolnej wspinaczki bawełna. Większy niż do niedawna jeszcze sądzono (w USDA) stan upraw w USA oraz ekspansja eksportowa Indii na rynkach światowych – zrobiły, jak widać swoje.

Z jednoprocentowym spadkiem cen zakończyły miniony tydzień notowania soku pomarańczowego. Byłby one pewnie jeszcze większe, bo tak potrzebnych opadów w cytrusowym (też) stanie Sao Paulo było więcej niż prognozowano. Niemniej, z kolei nadmiar suchej aury na Florydzie – postawił jakby mały znak zapytania, co do obfitych rzeczywiście zbiorów.

Wojciech Szymon Kowalski

EFIX Dom Maklerski SA

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.