ROPA NAFTOWA
Luźne analogie z końcówką 2008 r. i niewielkie szanse na odbicie cen w górę.
Notowania amerykańskiej ropy naftowej WTI we wtorek wzrosły. W pewnym stopniu bykom pomogły dane Amerykańskiego Instytutu Paliw, który w swoim raporcie podał, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA spadły o 3,6 mln baryłek. Była to miła odmiana po wyraźnej zwyżce zapasów z wcześniejszego tygodnia.
Jednak notowania amerykańskiej ropy naftowej i tak wciąż poruszają się w okolicach tegorocznych minimów. Cena tego surowca wczoraj przekroczyła poziom 36 USD za baryłkę, pozostając w konsolidacji w rejonie 34-37 USD za baryłkę. Dzisiaj rano notowania ropy WTI poruszają się blisko wczorajszych maksimów, a ich zmienność jest niewielka.
Wielu uczestników rynku ropy naftowej dostrzega w obecnej sytuacji analogii do przełomu lat 2008 i 2009. Wtedy, jesienią 2008 r., cena ropy gwałtownie spadła w wyniku globalnego krachu na rynkach finansowych, jednak już końcówka 2008 r. przyniosła wyhamowanie spadków i początek ruchu wzrostowego. Ostatnie sesje na rynku ropy naftowej również są momentem konsolidacji, jednak warto pamiętać, że fundamentalna sytuacja na rynku ropy jest obecnie zupełnie inna niż siedem lat temu. Kluczową różnicą jest nadwyżka ropy naftowej będąca wynikiem m.in. łupkowej rewolucji w USA. To sprawia, że mimo niewielkiej płynności na rynkach surowcowych pod koniec roku, trudno liczyć na dynamiczne odbicie cen w górę.
MIEDŹ
Mniej zamówień na miedź ze strony Chin.
Notowania miedzi w ciągu ostatniego miesiąca radziły sobie nie najgorzej. Cena tego surowca delikatnie wzrastała, odbijając się od psychologicznego i technicznego wsparcia w okolicach 2 USD za funt. Jednak na dynamiczne zwyżki cen na tym rynku szansa jest minimalna, bowiem notowaniom miedzi ciążą fundamenty rynkowe.
W bieżącym tygodniu pojawiły się dwie informacje sprzyjające stronie podażowej na rynku miedzi. Pierwszą z nich była zapowiedź peruwiańskiego rządu o tym, że w 2016 r. produkcja miedzi w tym kraju wzrośnie o imponujące 65,5% w porównaniu z bieżącym rokiem. Peru jest obecnie trzecim największym producentem miedzi na świecie, w gwałtowny wzrost produkcji w przyszłym roku ma wynikać z uruchomienia wydobycia w kopalni Las Bambas, planowanego na luty 2016 r.
Drugą informacją negatywnie wpływającą na ceny miedzi są niższe zamówienia na przyszłe dostawy tego surowca do Chin. Według nieoficjalnych informacji, w przyszłym roku terminowe dostawy miedzi do Państwa Środka mają znaleźć się na poziomie 200 tys. ton miesięcznie, wobec tegorocznych 250 tys. ton. Mniejszy poziom zamówień pokazuje, że chińscy importerzy spodziewają się słabego popytu na miedź w Chinach w przyszłym roku. Jednocześnie, zmniejszenie importu prawdopodobnie zmniejszy wewnętrzne zapasy tego metalu, co sprawi, że ewentualny wzrost popytu będzie miał istotniejsze pozytywne przełożenie na ceny tego surowca.