Notowania ropy WTI rozpoczęły bieżący tydzień od spadku. Obecnie cena tego surowca znajduje się w okolicach 41,50 USD za baryłkę – poziom ten jest ważnym wsparciem, które powstrzymuje stronę podażową już od ponad dwóch tygodni. Obecnie w centrum uwagi inwestorów na rynku tego surowca jest przede wszystkim spotkanie przedstawicieli OPEC, zaplanowane na 4 grudnia. To właśnie w najbliższy piątek ma zapaść decyzja o tym, czy kartel zdecyduje się na interwencję na rynku ropy naftowej. Dokładnie rok temu brak takiej interwencji zepchnął notowania ropy naftowej w dół, zapoczątkowując kolejną falę spadkową na tym rynku.
Przewidywania dotyczące możliwości decyzji o wsparciu cen ropy na najbliższym spotkaniu OPEC są różne. Nie ma wątpliwości, że obecny niski poziom notowań tego surowca jest już problemem także dla bogatych krajów Bliskiego Wschodu, w tym Arabii Saudyjskiej. Jednak wciąż jest mało prawdopodobne, aby OPEC zdecydował się ciąć produkcję ropy samodzielnie – delegacji kartelu już od dłuższego czasu wspominają, że taki ruch byłby możliwy jedynie przy współpracy producentów ropy naftowej spoza kartelu, np. Rosji. W rezultacie, ostrożność wciąż nakazuje być pesymistycznym co do cen ropy naftowej – jeśli OPEC nie zdecyduje się na interwencję, mogą one spaść do poziomów tegorocznych minimów.
Solidarne cięcie produkcji miedzi w Chinach.
Po ubiegłotygodniowych wzrostach, notowania miedzi rozpoczynają nowy tydzień od spadków. Cena tego metalu spada nawet pomimo informacji, które w weekend pojawiły się w Chinach. W sobotę spotkali się bowiem przedstawiciele działających w tym kraju firm metalurgicznych zajmujących się przetwórstwem miedzi, m.in. gigantów Jiangxi Copper Company oraz Tongling Nonferrous Metals Group. Zgodnie podjęli oni decyzję o cięciu produkcji miedzi rafinowanej o co najmniej 200 tysięcy ton w 2016 r., czyli odpowiednik jednej trzeciej produkcji z października br.
Łącznie przedsiębiorstwa, które spotkały się w sobotę, w tym roku wyprodukują w swoich hutach 4,4-4,5 mln ton miedzi rafinowanej. To około 60% całkowitej produkcji tego surowca w Chinach. Ich deklaracja jest więc istotnym sygnałem dla całego globalnego rynku miedzi, jednak wciąż globalna produkcja tego surowca jest duża. W piątek chilijska firma wydobywcza Codelco – która wydobywa najwięcej miedzi na świecie – podała, że w pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku jej produkcja wzrosła o 2,3% w relacji do analogicznego okresu roku poprzedniego. Na razie więc wiele wskazuje na to, że trend spadkowy na rynku miedzi się utrzyma.