Badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego doszli do wniosku, że lepiej jest kopać kryptowaluty, niż spekulować na nich. Danny Huang wraz z grupą informatyków przeanalizował potencjalny dochód z górnictwa w porównaniu do spekulacji na co najmniej 18 kryptowalutach oprócz Bitcoina i Litecoina.
Ludzie, którzy kopią kryptowalutę zaraz po tym kiedy ta wejdzie na giełdę, mają większy potencjał zarobkowy niż spekulacja na niej, krótko po “debiucie” – twierdzi Huang. Dochód z wydobycia losowego altcoina jest obarczony mniejszym ryzykiem niż trading na giełdzie.
W badaniach wykorzystano rzeczywiste dane aby porównać handel na 18 altach oraz mining. Naukowcy wykorzystali pojęcie kosztu alternatywnego do określenia potencjału zarobkowego. Aby dojść do bardziej zdecydowanych wniosków, zasymulowali dzienny zwrot z każdego zainwestowanego dolara w spekulację oraz kopanie, w różnych warunkach.
Przez 7 dni badań zespół odkrył, że średni dzienny zwrot z górnictwa wyniósł między 7% a 18%, podczas gdy handel na giełdach generował od 1% straty do 0,5% dochodu.
„Altcoiny przyciągają nowych entuzjastów, jednak ryzyko może być duże, szczególnie kiedy rynek jest niestabilny” – dodał Huang.
Rozkwitający cyfrowy rynek walutowy, wspierany przez gwałtowny wzrost Bitcoina, wywołał popyt na sprzęt komputerowy, szczególnie w Azji. Górnicy z całego świata zjeżdzają do Hongkongu i Singapuru, aby kupić tanie platformy wydobywcze (ASIC). Inni kupują części komputerowe, takie jak płyty główne, procesory graficzne (GPU) i zasilacze.
Nie wszystkim to jednak odpowiada, naukowcy z Uniwesytetu Berkeley z projektu SETI (poszukiwanie istot pozaziemskich) narzekają, że muszą konkurować z górnikami o sprzęt a to utrudnia im prace. Narzekają również gracze, bowiem z półek sklepowych szybko znikają wydajne układy graficzne GPU.