Poniżej wywiad przeprowadzony z popularnym na Investing.com Danielem Kosteckim, autorem pierwszej w Polsce, telewizji na temat inwestowania o nazwie "Rynki na Żywo", na temat przyszłorocznych prognoz na rynku finansowym:
Investing.com: Jakie są Twoje prognozy na 2018 rok jeśli chodzi o politykę głównych banków centralnych? Który z nich jako pierwszy podniesie stopy procentowe?
W 2018 powinniśmy obserwować dalsze zacieśnianie polityki monetarnej przez FED, aczkolwiek niewykluczone są też podwyżki ze strony Banku Kanady czy też Banku Anglii. EBC wraz z BoJ z kolei nie powinny zmieniać stóp procentowych. Ewentualnie do podwyżki może dojść w Nowej Zelandii czy Australii, ale to dopiero bliżej końca 2018 roku.
Za kadencji Mario Draghiego można liczyć raczej tylko na wygaszenie programu skupu aktywów i dopiero bliżej wakacji 2019 roku będziemy mogli mówić o zmianie stóp procentowych. Można oczekiwać, że kolejnym szefem EBC zostanie obecny szef Bundesbanku, który ma nastawienie mocno jastrzębie i dopiero on zechce podnieść stopy w eurolandzie.
Czy Twoim zdaniem możemy spodziewać się powrotu zmienności? A jeśli tak, to na jakich klasach aktywów - akcje, pary walutowe, obligacje, towary?
Wraz z normalizacją polityki monetarnej będzie można liczyć na większą przecenę na rynku obligacji, które wciąż są bardzo drogie - nawet w USA mimo podwyżek stóp. Towary w obecnej fazie cyklu również powinny charakteryzować się większą zmiennością, a z kolei akcje mogą się stabilizować na obecnych lub wyższych poziomach ze względu na oczekiwany wciąż wysoki wzrost gospodarczy i relatywnie niską inflację wraz z niskimi stopami procentowymi.
Na które instrumenty powinno się zwrócić szczególną uwagę?
Mogą być to rynki towarowe. Takie jak kawa, kakao czy pszenica, które bardzo mocno potaniały w ostatnim czasie i mogą posłużyć do większej spekulacji w nadchodzących miesiącach.
Jakie są Twoje prognozy dotyczące Polski w 2017 roku, w perspektywie notowań PLN w stosunku do głównych walut?
Złoty ma za sobą świetny 2017 rok i niestety wydaje się, że 2018 już tak dobry nie będzie. Wynika to z tego, że pewnie szczyt wzrostu gospodarczego, jeśli chodzi o dynamikę, mamy już za sobą, a dodatkowo RPP nie będzie spieszyć się z podwyżkami stóp procentowych. Zatem dojdzie wkrótce do sytuacji, a której to stopy w USA będą wyższe niż stopy w Polsce, co siłą rzeczy odciągnie kapitał od naszego kraju.
Które pary walutowe, z polskim złotym w roli głównej, mogą być atrakcyjne?
USDPLN zdecydowanie. Jeśli dojdzie do zapowiadanych 3 podwyżek stóp w 2018 roku w USA i do żadnej w Polsce, to musi się to przełożyć mocno na kurs USDPLN. Można powiedzieć w tym kontekście, że spadki kursu w 2017 roku to jedynie promocja na tańszy zakup dolara.
Co z polską giełdą? Na które spółki warto zwrócić uwagę?
Małe spółki borykają się z wysokimi kosztami pracy i nadal to może być dla nich problem ze względu na rosnącą dynamikę wynagrodzeń. Spółki surowcowe coraz bardziej odczuwają niższe marże, a z kolei spółki nastawione na konsumenta już mają za sobą ogromną falę wzrostów. Wydaje się zatem, że nadal mogą sobie dobrze radzić deweloperzy oraz banki.
Który sektor w Polsce może mieć świetlaną przyszłość.
Sektor bankowy może nadal korzystać na ożywieniu w polskiej gospodarce wraz ze wzrostem konsumpcji i pewnością kredytobiorców do spłaty zadłużenia. Dodatkowo pierwszy etap podwyżek stóp procentowych jest też z reguły dla banków korzystny, a zatem ten sektor powinien trzymać się mocno.
Czy zmiana na stanowisku prezesa giełdy ostatecznie odwróci złą passę warszawskiego parketu?
Sądzę, że złą passę może odwrócić jedynie pozytywny marketing. O giełdzie nigdzie się nie słyszy. Nie mam jej w mediach, nie ma kampanii, nie ma programów o giełdzie, nie ma edukacji w szkołach czy na uczelniach. Tylko wyjście giełdy do ludzi może zwiększyć zainteresowanie parkietem, a jest to taka sama spółka jak każda inna i powinna również zajmować się własną promocją i marketingiem własnych usług.
Jakie są, Twoim zdaniem, sekretne wskazówki na 2018 rok, na co należy zwrócić szczególną uwagę?
Przede wszystkim warto obserwować krzywą rentowności w USA, gdyż 2018 rok może prowadzić do jej wypłaszczenia lub nawet odwrócenia, stanowiąc pierwsze wskazówki np. nadchodzącego spowolnienia gospodarczego w USA bądź nawet recesji. Wynikać do będzie z podwyżek stóp procentowych i póki co niskich oczekiwań dla inflacji w dłuższym terminie oraz niższych oczekiwań odnośnie wzrostu PKB ze względu na trudności w prowadzeniu polityki przez Donalda Trumpa.
Kryptowaluty - czy to w końcu pęknie?
Wydaje mi się, że tu nie ma co pękać. Jeśli mamy ograniczoną podaż danego "towaru" i wciąż potężny popyt do zaspokojenia, to cena musi rosnąć. Nie inaczej jest w przypadku kryptowalut, których cena jest wypadkową zainteresowania tematem. Jeśli dopiero kilkanaście milionów ludzi posiada np. bitcoina, to jaka będzie cena, gdy będzie go posiadać np. miliard osób? Dopiero przy nasyconym rynku przejdziemy do fazy stabilizacji i mniejszych wahań, a o pękaniu raczej prędko mówić nie będziemy, bo do tego może prowadzić jedynie systemowa zmiana. Przyrównując kryptowaluty do czasu życia produktu jesteśmy już po fazie wprowadzenia i trwa faza wzrostu. Do fazy dojrzałości jest jeszcze czas, a nasycenie nastąpi być może dopiero za kilka lat - o ile regulacje nie pogrążą tego rynku.
Dziękujemy za rozmowę!