Warszawa, 06.06.2023 (ISBnews) - Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) uwzględnił skargę Komisji Europejskiej przeciwko Polsce dotyczącą uchwalonej 20 grudnia 2019 r. ustawy zmieniającej przepisy krajowe dotyczące ustroju sądów powszechnych, sądów administracyjnych i Sądu Najwyższego, podał Trybunał. Komisja wnosiła o stwierdzenie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego i domagała się od Trybunału stwierdzenia, że wprowadzone tą ustawą uregulowania naruszają szereg przepisów prawa Unii.
"Komisja twierdziła, że w zakresie, w jakim ustawa zmieniająca powierzyła Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, której niezawisłość i bezstronność nie są zagwarantowane, uprawnienia do orzekania w sprawach mających bezpośredni wpływ na status sędziów i pełnienie przez nich urzędu, ustawa ta godzi w ich niezawisłość. Ponadto, zdaniem Komisji, ustawą zmieniającą zakazano wszystkim sądom krajowym badania spełnienia, wynikających z prawa Unii, wymogów dotyczących gwarancji niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy i uznano takie badanie za przewinienie dyscyplinarne. Do przeprowadzania takiego badania została zaś wyznaczona, jako jedynie właściwa, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Wreszcie Komisja utrzymywała, że nakładając na sędziów obowiązek ujawnienia informacji dotyczących ich działalności w ramach zrzeszeń lub fundacji, a także wcześniejszego członkostwa w partii politycznej, oraz przewidując publikację tych informacji, ustawa zmieniająca narusza prawo do poszanowania życia prywatnego oraz prawo do ochrony danych osobowych. […] W ogłoszonym dziś wyroku Trybunał uwzględnił skargę Komisji" - czytamy w komunikacie.
W pierwszej kolejności Trybunał potwierdził, że kontrola przestrzegania przez państwo członkowskie wartości i zasad takich jak państwo prawne, skuteczna ochrona sądowa i niezależność sądownictwa należy w pełni do kompetencji Trybunału.
"Przy wykonywaniu swojej kompetencji w zakresie organizacji wymiaru sprawiedliwości państwa członkowskie mają bowiem obowiązek dotrzymywać zobowiązań wynikających dla nich z prawa Unii. Są zatem obowiązane nie dopuścić do pogorszenia, z punktu widzenia wartości państwa prawnego, swojego ustawodawstwa w dziedzinie organizacji wymiaru sprawiedliwości poprzez powstrzymanie się od przyjmowania przepisów, które mogłyby naruszać niezawisłość sędziowską. Ta podstawowa wartość, stanowiąca o samej tożsamości Unii, została skonkretyzowana w prawnie wiążących zobowiązaniach, od których państwa członkowskie nie mogą się uchylić, powołując się na przepisy lub orzecznictwo krajowe, choćby były one rangi konstytucyjnej" - napisano w komunikacie.
W drugiej kolejności Trybunał, przywołując wcześniejsze orzecznictwo5, potwierdził swoją ocenę, zgodnie z którą Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie spełnia wymogu niezawisłości i bezstronności.
"Wywiódł z tego, że już sama perspektywa narażenia sędziów, którzy mają stosować prawo Unii, na ryzyko, że taki organ będzie mógł orzekać w kwestiach dotyczących ich statusu i pełnienia przez nich urzędu, w szczególności poprzez zezwalanie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej lub jego zatrzymanie lub poprzez wydawanie orzeczeń dotyczących istotnych aspektów z zakresu prawa pracy, zabezpieczenia społecznego lub przejścia w stan spoczynku, które mają zastosowanie do sędziów, może godzić w ich niezawisłość" - napisał Trybunał.
W trzeciej kolejności Trybunał uznał, że z uwagi na szeroki i nieprecyzyjny charakter zakwestionowanych przez Komisję przepisów ustawy zmieniającej oraz szczególny kontekst, w którym przepisy te zostały przyjęte, mogą one podlegać wykładni pozwalającej wykorzystać system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów oraz przewidziane w tym systemie kary w celu uniemożliwienia sądom krajowym przeprowadzania oceny, czy sąd lub sędzia spełnia wynikające z prawa Unii wymogi związane ze skuteczną ochroną sądową, w razie potrzeby także w drodze wystąpienia do Trybunału w trybie prejudycjalnym.
"Uchwalone w ten sposób przez polskiego ustawodawcę przepisy są niezgodne z gwarancjami dostępu do niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy. Gwarancje te oznaczają bowiem, że w niektórych okolicznościach sądy krajowe są zobowiązane zbadać, czy one same lub wchodzący w ich skład sędziowie albo też inni sędziowie lub sądy spełniają wymogi przewidziane w prawie Unii" - wskazano dalej.
Po czwarte, okoliczność, że ustawą zmieniającą powierzono pojedynczemu i jedynemu organowi krajowemu (a mianowicie Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego) właściwość do weryfikacji poszanowania zasadniczych wymogów dotyczących skutecznej ochrony sądowej, narusza prawo Unii.
"Spełnienie tych wymogów należy bowiem zapewnić w sposób przekrojowy we wszystkich materialnoprawnych dziedzinach stosowania prawa Unii oraz przed wszystkimi sądami krajowymi rozpatrującymi sprawy z zakresu tych dziedzin. Tymczasem monopolistyczna kontrola wprowadzona ustawą zmieniającą, w połączeniu z ustanowieniem wyżej wspomnianych zakazów i przewinień dyscyplinarnych, może przyczynić się do jeszcze większego osłabienia prawa podstawowego do skutecznej ochrony sądowej, które jest zapisane w prawie Unii" - czytamy w informacji.
W ocenie Trybunału, przepisy krajowe zobowiązujące sędziów do złożenia pisemnego oświadczenia wskazującego na ich członkostwo w zrzeszeniu, działalność w fundacji nieprowadzącej działalności gospodarczej lub członkostwo w partii politycznej, i przewidujące udostępnienie tych informacji w postaci elektronicznej, naruszają prawa podstawowe sędziów do ochrony danych osobistych i do poszanowania życia prywatnego.
"Udostępnienie w postaci elektronicznej danych dotyczących byłego członkostwa w partii politycznej nie jest w omawianym wypadku odpowiednie do osiągnięcia deklarowanego celu, jakim jest pogłębienie bezstronności sędziów. Co się tyczy danych odnoszących się do członkostwa sędziów w zrzeszeniach lub ich działalności w fundacjach nieprowadzących działalności gospodarczej, mogą one ujawniać poglądy polityczne lub przekonania religijne lub światopoglądowe sędziów. Ich udostępnienie w postaci elektronicznej mogłoby umożliwić swobodny dostęp do wspomnianych danych również osobom, które ze względów niezwiązanych z deklarowanym celem interesu ogólnego dążą do uzyskania informacji o osobistej sytuacji sędziego. Ze względu na szczególny kontekst przepisów wprowadzonych ustawą zmieniającą takie udostępnienie w postaci elektronicznej może narażać sędziów na ryzyko niezasłużonej stygmatyzacji, wpływając w nieuzasadniony sposób na ich postrzeganie zarówno przez jednostki, jak i przez ogół społeczeństwa" - podsumowano.
(ISBnews)