(PAP) Sejm znowelizował w czwartek ustawę o cenach energii. Trafi ona teraz do Senatu.
Za nowelizacją opowiedziało się 245 posłów, 20 było przeciw, wstrzymało się 166.
"Niniejsza zmiana wprowadza dodatkowe rozwiązania porządkujące ustawę, które zostały uzgodnione w ramach naszych spotkań w Komisji Europejskiej. Niemniej jednak, chciałbym podkreślić, że rachunek za energię elektryczną w tym roku nie ulegnie zmianie w stosunku do 2018 roku" - powiedział w Sejmie minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Ustawa w sprawie cen energii z 28 grudnia 2018 r. zmniejszyła akcyzę na energię elektryczną z 20 do 5 zł za MWh, obniżyła też o 95 proc. opłatę przejściową i ustaliła ceny dla odbiorców końcowych na 2019 r. na poziomie z 30 czerwca 2018 r. Różnicę między rynkową ceną zakupu a ceną dla odbiorcy końcowego ma pokrywać Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny - zasilony 80 proc. pieniędzy ze sprzedaży przez rząd w 2019 r. dodatkowych 55,8 mln uprawnień do emisji CO2.
Nowelizacja zakłada m.in. usunięcie obowiązku ustalenia cen i stawek na 2019 r. w wysokości nie wyższej niż stawki z 31 grudnia 2018 r. dla spółek zajmujących się przesyłaniem lub dystrybucją energii, przywracając w tym zakresie kompetencje URE.
Precyzuje też zapisy z ustawy z grudnia 2018 r., wskazując, że ceny energii nie wyższe niż z 30 czerwca 2018 r. miałyby dotyczyć wszystkich rodzajów umów zawieranych pomiędzy przedsiębiorstwem obrotu a odbiorcą końcowym.
Nowelizacja umożliwia również ubieganie się o wypłatę różnicy cen energii odbiorcom końcowym energii elektrycznej, kupującym energię na własny użytek na Towarowej Giełdzie Energii.
Projekt trafił do Sejmu jako poselski. W trakcie prac wprowadzono do niego kilka poprawek. Precyzują one m.in. w jaki sposób należy obliczać średnioważoną cenę energii na rynku hurtowym oraz że marża danego podmiotu jest uzależniona od łącznego wolumenu sprzedaży energii elektrycznej odbiorcom końcowym. (PAP Biznes)