- Notowania Bitcoina wystrzeliły po wyborach w USA, czyTrump faktycznie spełni obietnice?
- Rekordowy napływ środków do funduszy ETF
- 90 tys. dolarów jak na razie wybronione
- Sprawdź naszą wyjątkową promocję na narzędzie Investing Pro dostępną w tym miejscu
Wybór Donalda Trumpa na Prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz prawdopodobne przejęcie kontroli zarówno nad Senatem jak i Izbą Reprezentantów przez Republikanów wywołało euforię rynku na notowaniach Bitcoina, które znacząco poprawiły swoje historyczne maksima. Niemal pionowe wzrosty, które możemy aktualnie obserwować spowodowane są wysokimi oczekiwaniami w stosunku do nowej administracji w zakresie implementowania pozytywnych rozwiązań nie tylko dla samego Bitcoina ale również całej branży kryptowalutowej. Jednym z najbardziej wyrazistych postulatów jest włączenie Bitcoina jako element strategicznej rezerwy walutowej USA, co wydaje się coraz bardziej realne. Aktualnie strona popytowa osiągnęła maksima w rejonie 90 tys. dolarów za jedną monetę, skąd możemy obserwować co najmniej lokalną korektę.
Rosną apetyty inwestorów, 100 tys. dolarów za Bitcoina w zasięgu
Wraz z rozstrzygnięciem wyników wyborów prezydenckich w USA kolejne ośrodki analityczny prześcigają się w prognozowaniu docelowej wyceny Bitcoina w perspektywie końca tego oraz przyszłego roku. Obok często przewijającej się naturalnej bariery 100 tys. dolarów odważne predykcje wysuwają analitycy Bernstein, którzy sugerują osiągnięcie 200 tys. dolarów do końca przyszłego roku. Aktualne dane sprzyjają tego typu opiniom. Dzień po wygranej Trumpa czyli 7 listopada odnotowano rekordowy jednodniowy napływ środków do ETF Bitcoin o wartości 1,38 mld dolarów, a w sumie w ramach powyborczego rajdu jest to już niespełna 1,8 mld dolarów. Aktualnie kapitalizacja najstarszej światowej waluty cyfrowej przekracza 1,7 bln dolarów, co plasuje ją w pierwszej dziesiątce największych aktywów inwestycyjnych prześcigając m.in. Metę. Optymizm inwestorów odzwierciedlają również rosnące wolumeny handlu, które praktycznie uległy podwojeniu i sięgają dziennie powyżej 90 mld dolarów.
Jednocześnie rosną obawy o krótkoterminową korektę, na co wskazuje w ramach swojej analizy m.in. Ki Yoon Joo CEO CryptoQuant argumentując to przegrzanym rynkiem, który jest najmocniej zlewarowany w historii na poziomie 53 mld dolarów. W przypadku nagłej realizacji zysków możemy być świadkami nieco głębszej korekty, co jednak nie zmienia długoterminowe byczego nastawienia do Bitcoina i spółki.
Podwójny szczyt na Bitcoinie zwiastunem odreagowania?
Na obecnym etapie dynamiczny rajd byków został wyhamowany w rejonie 90 tys. dolarów za Bitcoina, gdzie możemy obserwować możliwe tworzenie się formacji podwójnego szczytu i ewentualną korektę. Potwierdzeniem realizacji takiego scenariusza będzie zejście poniżej 85 tys. dolarów przy jednoczesnym przełamaniu przyspieszonej linii trendu wzrostowego.
Rysunek 1. Analiza techniczna Bitcoin
Pierwsze istotne techniczne poziomy wsparcia wypadają już poniżej 80 tys. dolarów za monetę w rejonie 77 oraz 73 tys. dolarów, co może być bardzo dobrą wyceną do podłączenia się do trendu wzrostowego. Wyjście powyżej 90 tys. będzie oznaczać kontynuację siły byków i prawdopodobną próbę podejścia w okolice psychologicznej bariery 100 tys. dolarów za Bitcoina.
Dynamiczny napływ środków obserwowany jest również w przypadku drugiej największej pod względem kapitalizacji kryptowaluty – Ethereum, gdzie 11 listopada odnotowano rekord w wysokości 295,48 mln dolarów. Aktualnie jesteśmy świadkami odreagowania zainicjowanego na podstawie obrony strefy podażowej zlokalizowanej w rejonie 3400 dolarów za monetę
Rysunek 2. Analiza techniczna Ethereum
W sytuacji, gdy szukamy miejsca do rozważenia ewentualnych pozycji długich najbliższe zgrupowanie poziomów wsparcia wypada dopiero w granicach 2800 dolarów.