Odblokuj dane Premium: aż 50% rabatu na InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Nieduże zmiany na Wall Street w oczekiwaniu na start sezonu wyników

Opublikowano 11.01.2016, 22:10
Zaktualizowano 11.01.2016, 22:20
© Reuters.  Nieduże zmiany na Wall Street w oczekiwaniu na start sezonu wyników
US500
-
DJI
-
USD/CNY
-
MS
-
LCO
-
IXIC
-
CMP
-

(PAP) Poniedziałkowa sesja na Wall Street przebiegała pod znakiem niedużych zmian głównych indeksów po silnych spadkach tydzień temu. Inwestorzy obserwują notowania chińskich rynków finansowych oraz czekają na start sezonu wynikowego w USA.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial zyskał 0,48 proc., i wyniósł 16.424,90 pkt.

S&P 500 wzrósł o 0,09 proc. i wyniósł 1.923,67 pkt.

Nasdaq Comp (WA:CMP). spadł o 0,12 proc. do 4.637,99 pkt.

„Moim zdaniem inwestorzy powinni wykorzystywać chwilowe wzrosty do sprzedaży akcji. Na rzecz kontynuacji spadków przemawiają niepewność związana z sytuacją w światowej gospodarce oraz oczekiwania słabych wyników kwartalnych w USA” – ocenił w CNBC John Caruso, strateg rynkowy w RJO Futures.

W poniedziałek po sesji raportem producenta aluminium Alcoa startuje sezon prezentacji wyników za czwarty kwartał 2015 r. Z ankiet przeprowadzonych wśród uczestników rynku przez agencję FactSet wynika, że zakładają oni, iż zyski spółek wchodzących w skład indeksu S&P 500 mają spaść w czwartym kwartale o około 5,3 proc. rdr.

Jeśli prognozy te się potwierdzą, będzie to już trzeci sezon wynikowy z rzędu, w którym spółki będą notowały spadek zyskowności, a takiej serii amerykańskie giełdy nie obserwowały od czasu kryzysu finansowego. Na zagregowaną zyskowność amerykańskich spółek największy negatywny wpływ ma pogorszenie się wyników finansowych w sektorach paliwowym i surowcowym, które mocno tracą w wyniku przeceny cen surowców.

„Miejmy nadzieje, że ten tydzień przyniesie jakąś stabilizację na rynku. Dobry sezon wynikowy może łatwo doprowadzić do odbicia, jeśli zobaczymy jednak rozczarowujące rezultaty lub też spółki w komunikatach będą ostrzegały przed dalszymi problemami, powrót spadków jest prawdopodobny” – powiedział agencji Bloomberg Patrick Spencer analityk w Robert W. Baird & Co.

Ubiegły tydzień na Wall Street był bardzo słaby. Indeks S&P 500 stracił 6 proc. I był to jego najsłabszy tygodniowy wynik od lata 2011 r. Wyprzedaż akcji nastąpiła po tym, jak wzrosły obawy o kondycję chińskiej gospodarki. Z Chin napłynęły w ubiegłym tygodniu ponownie słabe dane, a na tamtejsze rynki akcji powróciła duża przecena.

Indeks giełdy w Szanghaju zanotował w poniedziałek kolejną bardzo słabą sesję, spadł on ponad 5 proc., po tym jak w ubiegły tydzień zakończył zniżką o blisko 10 proc.

Lepiej rynek przyjął jednak informacje o obniżeniu stawki referencyjnej dla kursu walutowego juana, co oznacza drugą sesję z rzędu umocnienia się chińskiej waluty. Wcześniej juan tracił na wartości przez osiem dni z rzędu.

Wciąż spadają ceny ropy naftowej. W poniedziałek w trakcie ceny Brent znalazły się blisko poziomu 32 dolarów za baryłkę, co oznacza, że ten surowiec jest najtańszy od kwietnia 2004 roku.

Potencjalnie słabszy popyt na ropę naftową ze strony spowalniającej chińskiej gospodarki, to kolejny negatywny czynnik dla tego rynku, który zmaga się z nadpodażą.

Analitycy Morgan Stanley (N:MS) ocenili, że ceny surowca mogą spaść później 30 dolarów za baryłkę. Uważają, że deprecjacja chińskiej waluty może dodatkowo zwiększyć presję na spadek ropy.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.