(PAP) Ministerstwo Finansów nie odczuwa presji na zagraniczne emisje obligacji, choć ich nie wyklucza - poinformował w rozmowie z PAP wiceminister finansów Piotr Nowak. Zaznaczył, że resort widzi stały popyt na papiery lokalne.
"Zastanawiamy się, przyglądamy się rynkowi. Jak będą warunki, jak będzie popyt, odpowiedni moment, to czemu nie - będziemy coś robić. Ale konkretów nie ma. Jesteśmy bardzo elastyczni. Nie ma presji. Widzimy stały, duży popyt na papiery lokalne" - powiedział Nowak w rozmowie z PAP pytany o możliwe, najbliższe emisje zagraniczne.
"Odbiór inwestorów zagranicznych po piątkowym spotkaniu ministra Szałamachy w Londynie jest bardzo pozytywny. Inwestorzy cały czas wykazują zainteresowanie naszymi obligacjami" - dodał.
"Lada chwila będzie road show do Azji, do inwestorów, którzy mają nasze papiery, którzy chcą się spotkać. Non-deal, a tzw. credit update. Jeśli chodzi o +pandy+, będziemy jechali specjalnie do Chin. Wstępny plan to był koniec marca-początek kwietnia, ale z uwagi na ich nowy rok - jeszcze zobaczymy. Jeśli chodzi o datę ewentualnej emisji - są procedury, dokumentacja. Kluczowa sprawa - to zgoda regulatora. Najpierw trzeba pojechać i się spotkać" - powiedział.
Na początku lutego Nowak w rozmowie z "Pulsem Biznesu" informował, że na przełomie marca i kwietnia przedstawiciele resortu wybierają się z wizytą do Chin, ponieważ resort rozważa emisję tzw. panda bonds, czyli obligacji w juanie.
W środę Nowak w rozmowie z dziennikarzami poinformował, że MF ma obecnie sfinansowanych około 39 proc. potrzeb pożyczkowych na ten rok.
Zaznaczył, że sfinansowanie 50 proc. tegorocznych potrzeb pożyczkowych do końca I kwartału "jest realne, ale nie na siłę".