(PAP) Amerykańskie indeksy giełdowe notują niewielkie zmiany wartości, oscylując wokół 2-miesięcznych maksimów. Euro oddaje wzrosty na fali spekulacji o składzie włoskiego rządu. Brent znów powyżej 80 USD/b. W Wlk. Brytanii na pierwszy plan wybijają się wypowiedzi bankierów centralnych i spekulacje o przedterminowych wyborach.
Dow Jones Industrial spada o 0,1 proc., S&P 500 rośnie o 0,1 proc., Nasdaq Comp (WA:CMP). w górę o 0,1 proc.
Wzrostom przewodzą spółki technologiczne i finansowe, a wśród branż wyróżniają się pod tym względem spółki motoryzacyjne.
Inwestorzy pozytywnie przyjmują kolejne sygnały o spadku napięć handlowych na linii Pekin-Waszyngton.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Chiny ogłosiły, iż od 1 lipca obniżą cła importowe na samochody do 15 proc. z 25 proc., a na części samochodowe do 6 proc. z 8-25 proc.
Decyzja została ogłoszona kilka dni po zawarciu ramowego porozumienia między Chinami a USA, nazywanego "rozejmem" w napięciach handlowych pomiędzy dwiema największymi gospodarkami świata. W ramach porozumienia Chiny zobowiązały się do zwiększenia importu amerykańskich towarów, by "znacznie zmniejszyć" deficyt USA w dwustronnym handlu.
Dodatkowo, USA "wstrzymały się" (wg słów sekretarza skarbu S. Mnuchina) z nałożeniem ceł na Chiny. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, administracja Donalda Trumpa zrezygnowała z narzędzi celnych z uwagi na brak jednomyślności w tej kwestii w Białym Domu oraz przez wzgląd na negocjacje z Koreą Północną. Trump miał także ugiąć się pod presją Kongresmenów z rolniczych stanów, które najmocniej straciłyby na chińskich sankcjach odwetowych.
Trump spotka się we wtorek w Waszyngtonie z prezydentem Korei Południowej Mun Dze Inem. Jednym z tematów ma być zbliżające się spotkanie Trumpa z północnokoreańskim przywódcą Kim Dzong Unem.
Bez większych zmian kwotowane są walory Facebooka. We wtorek po południu w Brukseli trwa wysłuchanie prezesa spółki M. Zuckerberga przed Parlamentem Europejskim. Deputowanych interesują kwestie ochrony danych użytkowników portalu społecznościowego.
W dalszej części sesji uwaga skierowana będzie na sektor finansowy. Na wtorek zaplanowano w Izbie Reprezentantów głosowanie nad projektem ustawy znoszącej część regulacji m.in. dla banków, wprowadzonych po kryzysie finansowym (Dodd-Frank Act z 2010 r.).
W mocy (na razie) pozostanie jedna z najważniejszych reguł - Volckera, która zakazuje bankom działalności handlowej z wykorzystaniem kapitałów własnych.
Źródła agencji Bloomberg twierdzą, że reguła Volckera może zostać zniesiona "tylnymi drzwiami" - stosowne zapisy mogą zostać zawarte w projekcie budżetu na przyszły rok. Kwestia pozostaje otwarta, gdyż prace nad budżetem trwają.
Na rynku FX, euro oddało po południu całość wcześniejszych wzrostów względem dolara, po doniesieniach włoskiej prasy o możliwym włączeniu do nowego rządu zwolennika wyjścia kraju z eurozony Paolo Savony. Większość zysków oddał również włoski dług.
EUR/USD utrzymuje się we wtorek po południu tuż poniżej 1,18. Rentowność 10-letnich włoskich obligacji zniżkuje o 3 pb. do 2,36 proc., wobec nawet -9 pb. z rana.
10-letni bund osłabia się o 2 pb. do 0,54 proc. 10-letnie Treasuries słabsze o 1 pb. do 3,07 proc.
Według włoskiej prasy prezydent Sergio Mattarella w środę lub w czwartek desygnuje nowego premiera. W poniedziałek populistyczne partie Ruch Pięciu Gwiazd i Liga Północna przedstawiły wspólną kandydaturę na to stanowisko profesora prawa Giuseppe Conte, bezpartyjnego nowicjusza politycznego.
Kluczowa dla rynków będzie jednak obsada stanowisk gospodarczych, wobec programu koalicji zakładającego znaczną ekspansję fiskalną. Barclays (LON:BARC) i Credit Suisse szacują koszty odwrócenia reform strukturalnych i pozostałych propozycji (np. dochód gwarantowany, uproszczenie systemu podatkowego, brak nadchodzącej podwyżki VAT) na ok. 6 proc. PKB (100 mld euro).
LIRA PONOWNIE TRACI - BANK CENTRALNY NADAL MILCZY, LEKKA POPRAWA SENTYMENTU DO EM
Swobodny spadek kontynuuje turecka lira - kurs USD/TRY rósł we wtorek we wtorek nawet o 1,7 na nowe historyczne maksima 4,6641.
Analitycy i stratedzy zgodnie przyznają, że bank centralny Turcji (CTB) powinien już jakiś czas temu zainterweniować w stabilizację kursu liry, a tym samym inflacji.
Najbliższe regularne posiedzenie CTB zaplanowano na 7 czerwca.
BANKIERZY Z BOE WSPIERAJĄ FUNTA, SPEKULACJE O WYBORACH W UK
Notowania funta szterlinga znalazły wsparcie w retoryce przedstawicieli Banku Anglii (BoE).
GBP/USD rósł nawet o 0,6 proc. do niemal 1,35, a po południu zwyżkuje o 0,2 proc. do 1,344.
Znany z gołębiego nastawienia Gertjan Vlieghe ocenił przed brytyjskim parlamentem, iż w ciągu najbliższych 3 lat stopy procentowe powinny być podnoszone 1-2 raz w roku wobec rosnącej presji płacowej.
Zarówno Vlieghe jak i Carney bronili polityki komunikacyjnej BoE, którą negatywnie ocenia w ostatnim czasie rynek (nagłe wg inwestorów wycofanie się BoE z zamiaru podwyżek stóp proc. w połowie roku). Vlieghe zaapelował przy tym o przedstawianie przez BoE ścieżki stóp proc. w bardziej jednoznaczny niż dotychczas sposób.
Sentyment do brytyjskich aktywów może w najbliższych dniach znajdować się na huśtawce wobec spekulacji o rozpisaniu przedterminowych wyborów parlamentarnych w związku z nieustającymi problemami w negocjacjach brexitowych. Kurs GBP/EUR spadł w poniedziałek na tegoroczne minimum po informacjach o takiej możliwości.
Zwolennicy "twardego" rozbratu UK z UE z rządzącej Partii Konserwatywnej nie zgadzają się na propozycje bardziej umiarkowanego skrzydła ugrupowania (w tym premier Theresy May), by po formalnym wyjściu ze Wspólnoty Wlk. Brytania nadal pozostała związana częściowo związana unijnymi regułami celnymi, by uniknąć "twardej" granicy z Irlandią Płn.
W poniedziałek May powiedziała, że jej propozycja celna będzie "ograniczona czasowo", tzn. nie będzie obowiązywać na stałe.
Wśród scenariuszy wymienia się m.in. "przypadkowe wybory", w sytuacji, gdy rządowi nie uda się przeprowadzić przez parlament ustawy brexitowej ani jednego, ani drugiego stronnictwa, co mogłoby skutkować wotum nieufności dla rządu.
ROPA ZNOWU W GÓRĘ, TRUMP NAKŁADA SANKCJE NA WENEZUELĘ
Ceny ropy naftowej kontynuują marsz w górę, wobec perspektywy kolejnych ograniczeń podażowych.
Baryłka WTI w dostawach na czerwiec w Nowym Jorku jest wyceniana po 72,6 USD, w górę o 0,5 proc. Brent w dostawach na lipiec na w Londynie drożeje o 1,2 proc. do 80,2 USD.
W poniedziałek prezydent USA Donald Trump podpisał dekret nakładający nowe sankcje na Wenezuelę po tym, gdy w niedzielnych wyborach, uznawanych przez społeczność międzynarodową za sfałszowane, na stanowisko prezydenta został ponownie wybrany Nicolas Maduro.
Sankcje zakazują nabywania długu Wenezueli oraz jej państwowego konglomeratu naftowego PDVSA, co de facto oznacza odcięcie rządu od rynków finansowych.
Analitycy oceniają, że sankcje przyczynią się do dalszego spadku wydobycia ropy w Wenezueli, która od dłuższego czasu boryka się z potężnymi problemami gospodarczymi. To dodatkowy czynnik, który może wywierać presję na ceny surowca, wobec zbliżającego się odwieszenia sankcji na Iran przez USA i spadających stanów magazynowych ropy na świecie, w związku z cięciami wydobycia w ramach porozumienia OPEC+. (PAP Biznes)