(PAP) Inwestorzy znów zwracają uwagę na trwające "bez końca" negocjacje handlowe USA-Chiny, po tym gdy w środę swoje posiedzenie zakończyła amerykańska Rezerwa Federalna - podają maklerzy.
Kontrakty na Euro Stoxx 50 spadają o 0,029 proc., FTSE 100 w dół o 0,239 proc., a na DAX zniżkują o 0,053 proc.
W Azji na giełdach w Tokio i Szanghaju wolne, a inne giełdy są plusach.
Kontrakty w USA wahają się od -0,01 do +0,08 proc.
W środę zakończyło się posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Analitycy zwracają uwagę, że nieco "jastrzębio" zabrzmiały komentarze po tym spotkaniu Fed.
Przewodniczący Rezerwy Federalnej Jerome Powell "odparł" presję na obniżki stóp procentowych w USA ze strony prezydenta Donalda Trumpa i przedsiębiorców, mówiąc, że inflacja wzrośnie, a gospodarka USA pozostanie w dobrej kondycji bez pomocy amerykańskiego banku centralnego. Wielu inwestorów oczekiwało od Fed jednak bardziej "gołębiego" przesłania.
Tymczasem w środę amerykańscy negocjatorzy zakończyli rozmowy handlowe w Pekinie. Uczestniczący w nich sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin nazwał je w swoich tweetach "produktywnymi".
W przyszłym tygodniu do Waszyngtonu wyrusza na dalszy ciąg rozmów handlowych z USA wicepremier Chin Liu He.
Biały Dom zwiększa presję na zawarcie porozumienia w sprawie handlu z Chinami w ciągu najbliższych 2 tygodni i ostrzega, że Stany Zjednoczone gotowe są też odejść od negocjacji.
Dla inwestorów teraz duże znaczenie będą miały piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy - o stopie bezrobocia w kwietniu i liczbie utworzonych w tym czasie nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym i prywatnym.
Wcześniej jednak - w czwartek - na rynku pojawią się m.in. wskaźniki PMI w przemyśle w krajach strefy euro, decyzja Banku Anglii ws. stóp procentowych, dane z rynku pracy w USA firmy Challenger i tygodniowe zmiany liczby zatrudnionych, wydajność pracy w USA w I kw. i zamówienia w amerykańskim przemyśle i na dobra trwałe w III. (PAP Biznes)