(PAP) Po trzeciej kolejne sesji zakończonej na plusie indeks S&P 500 znalazł się o krok od lipcowego rekordu wszechczasów. Do kupowania akcji inwestorów zachęciły ustępstwa obydwu stron w konflikcie handlowym USA-Chiny i zapowiedź wznowienia QE przez Europejski Bank Centralny.
Indeks S&P 500 zyskał o 0,29 proc., Dow Jones Industrial zwyżkował o 0,17 proc., a Nasdaq poszedł w górę o 0,44 proc.
Na zamknięcie sesji S&P 500 zanotował 3009,57 pkt. i od rekordu wszechczasów z 26 lipca indeks dzieli 16 pkt.
Amerykański rynek w górę pociągnęły przede wszystkim akcje spółek technologicznych. Niemal 3 proc. zwyżkowały akcje PayPal, a papiery Microsoftu podrożały o 1 proc. Ponad 1,5 proc. w górę poszły notowania firmy Visa.
Do lekkiego optymizmu inwestorów skłoniła zapowiedź prezydenta Donalda Trump o przełożeniu o dwa tygodnie podwyższenie do 30 procent ceł na chiński eksport do USA o wartości 250 mld dolarów. To "gest dobrej woli" - napisał na Twitterze amerykański prezydent.
Rzecznik chińskiego Ministerstwa Handlu powiedział w czwartek, że chińskie firmy zaczęły wysyłać zapytania o ceny zakupów artykułów rolnych w USA, sugerując możliwość zakupu przez Chiny amerykańskich produktów rolniczych z USA, czego domaga się prezydent Trump.
Analitycy są jednak sceptyczni czy „gesty dobrej woli” oznaczają faktyczny przełom w trwającym od początku 2018 roku konflikcie.
„Wszystko zmienia się bardzo szybko, trudno jest powiedzieć, jaka jest motywacja po stronie USA. Nie chciałbym odczytywać małego ustępstwa jako sugestii, że jesteśmy na drodze do rozwiązania tego problemu” – powiedział James McCormack, szef ratingów w agencji Fitch.
"Nie wiemy, kiedy zostanie zawarte ewentualne porozumienie, ani jaki będzie jego zakres. Ale nie ma przesłanek wskazujących, że strony zamierzają się zmierzyć z istotą problemu" - ocenił główny strateg rynku akcji w U.S. Bank Wealth Management Terra Sandven.
W Europie indeks Euro Stoxx 50 wzrósł o 0,63 proc., niemiecki DAX zwyżkował o 0,41 proc., francuski CAC 40 poszedł w górę o 0,44 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskał 0,44 proc. W Europie wśród liderów wzrostów dominowały banki.
Notowaniom sprzyjały decyzje Europejskiego Banku Centralnego, który obniżył w czwartek stopę depozytową o 10 pb. do -0,50 proc., wznowił QE netto od listopada w wys. 20 mld euro, wprowadził tiering oraz zmodyfikował forward guidance.
Bank zapowiedział, że QE będzie prowadzone "tak długo jak będzie to konieczne" dla wzmocnienia akomodacyjnego działania stóp procentowych i zakończy się "krótko" przed rozpoczęciem podwyżek stóp procentowych.
"Dzisiaj nie zobaczyliśmy wystrzałów z bazooki. EBC dostarczył wszystkiego po trochu, ale kiedy wszystko zostało przedstawione, okazało się, że ruchy były nieśmiałe" - powiedział Win Thin, szef globalnej strategii walutowej w Brown Brothers Harriman.
Bank zrewidował w dół prognozy wzrostu PKB i inflacji w strefie euro na najbliższe lata - poinformował prezes banku Mario Draghi na konferencji prasowej. Prognoza inflacji na 2020 r. została obniżona do 1 proc. z 1,4 proc., a na 2021 r. do 1,5 proc. z 1,6 proc.
Dolar osłabił się o 0,28 proc. wobec koszyka walut do 98,36 pkt.
Eurodolar idzie w górę o 0,48 proc. do 1,1063.
Na rynku paliw ropa WTI na NYMEX spadła o 1,2 proc. do 55,09 USD za baryłkę, a Brent na ICE poszedł w dół o 0,7 proc. do 60,58 USD/b.
Rentowność 10-letnich UST rośnie czwartą sesję z rzędu - tym razem o 5 pb., do 1,78 proc.
Spread między dwuletnimi a dziesięcioletnimi UST wynosi 5 pb. Natomiast spread między amerykańskimi obligacjami 3-miesięcznymi a 10-letnimi wynosi obecnie: - 20 pb. (PAP Biznes)