(PAP) Na globalnych giełdach panują nastroje "risk on". Donald Trump wyraża coraz większą chęć zawarcia umowy handlowej z Chinami - podają maklerzy.
Od poniedziałku w Pekinie trwały zaplanowane na dwa dni rozmowy amerykańskich przedstawicieli średniego szczebla z chińskimi urzędnikami. Negocjacje zakończono ostatecznie w środę - podała nieoficjalnie strona amerykańska.
Wcześniej prezydent USA Donald Trump wyrażał swój optymizm w tweecie: "Rozmowy z Chinami idą bardzo dobrze!"
W Białym Domu niektórzy kluczowi doradcy ekonomiczni prezydenta Trumpa prowadzą kampanię na rzecz szybkiego rozwiązania konfliktu handlowego, aby pomóc w złagodzeniu zaostrzonej sytuacji na rynkach.
Prywatnie niektórzy urzędnicy administracji Trumpa przyznają się do frustracji w ostatnich tygodniach z powodu dużych spadków na amerykańskich rynkach akcji wywołanych obawami inwestorów o wojny handlowe z Chinami.
Źródła podają, że Trump coraz chętniej myśli o zawarciu wkrótce umowy handlowej z Pekinem i że gotowość prezydenta USA do ugody jest w dużej mierze spowodowana jego chęcią do wywołania na rynkach kolejnego rajdu.
Trump mówił publicznie, że jest chętny do zawarcia umowy USA-Chiny, która przyniesie korzyści obu stronom. Jednocześnie podkreślił, że spowalniająca gospodarka Chin i spadki na rynkach akcji sygnalizują, że Pekin jest bardziej zdesperowany niż Waszyngton, aby szybko osiągnąć rezultat.
Jednak, jak wskazują analitycy, rozmowy między dwoma największymi gospodarkami na świecie wielokrotnie już nie przyniosły przełomu, odkąd zaczęły się w maju 2018 r., a władze w Pekinie wielokrotnie powtarzały, że nie ugną się przed żądaniami USA.
USA i Chiny mają czas do 1 marca, zanim amerykańskie cła na chińskie towary o wartości 200 miliardów dolarów wzrosną do 25 proc. z 10 proc.
"Jesteśmy w drodze do zawarcia umowy. Nie ma wątpliwości, że Chińczycy chcą umowy, potrzebują jej. Ich gospodarka zwalnia znacznie bardziej niż, jak sądzę, pokazują to publicznie podawane oficjalne wskaźniki" - mówi Leland Miller, dyrektor China Beige Book.
"W Białym Domu jest wielu, którzy chcieliby dłuższej walki, ale na razie prezydent Trump nadał ton, a on mówi, że chce umowy. Więc jesteśmy na dobrej drodze" - wskazuje Miller.
Na giełdach w Europie w środę wskaźnik Stoxx 600 rośnie o 0,6 proc., a w zwyżkach dominują spółki z sektora technologicznego i surowcowe.
Na rynkach paliw ropa w USA przekroczyła poziom 50 USD za baryłkę, po raz pierwszy od grudnia 2018, i jest wyceniana po 50,37 USD/b.
Na środę zaplanowano wystąpienia przedstawicieli amerykańskiej Rezerwy Federalnej: 14.20 - Bostic, 15.00 - Evans, 17.30 - Rosengren, a o 20.00 Fed opublikuje protokół z grudniowego posiedzenia - tzw. "minutes".
Przed południem - o 11.00 - na rynku pojawi się informacja z rynku pracy w strefie euro w listopadzie. Analitycy spodziewają się, że stopa bezrobocia w regionie wyniosła bez zmian 8,1 proc.
Indeksy w Europie - godz. 09.40
Indeks | Kraj | Wartość (pkt.) | 1D (%) | 1W (%) |
Euro Stoxx 50 | Strefa euro | 3075,18 | 0,66 | 2,74 |
DAX | Niemcy | 10879,90 | 0,70 | 2,83 |
FTSE 100 | W.Brytania | 6898,36 | 0,54 | 2,44 |
CAC 40 | Francja | 4814,98 | 0,87 | 2,68 |
IBEX 35 | Hiszpania | 8851,40 | 0,05 | 3,53 |
FTSE MIB | Włochy | 19152,28 | 0,80 | 4,48 |
(PAP Biznes)