(PAP) Kontrakty w Europie idą nieznacznie w górę, a notowania w Azji są mieszane. Prezydent USA Donald Trump zapewnił w poniedziałek, że negocjacje ws. umowy handlowej z Chinami zostały już wznowione, ale inwestorzy są ostrożniejsi niż w poniedziałek, jeśli chodzi o apetyt na ryzyko.
Kontrakty na Euro Stoxx 50 rosną o 0,22 proc., na FTSE 100 zwyżkują o 0,3 proc., na DAX idą w górę o 0,24 proc., a na CAC 40 rosną o 0,2 proc.
Kontrakty na indeksy w USA są w przedziale od +0,11 proc. do +0,13 proc.
W Azji Nikkei 225 wzrósł na koniec sesji o 0,11 proc., a chiński SCI był 0,14 proc. na minusie.
Dolar osłabia się o 0,08 proc. wobec koszyka walut do 96,76 pkt.
Eurodolar idzie w dół o 0,02 proc. do 1,1291.
Kwotowanie USD/JPY spada o 0,06 proc. do 108,42.
Kurs funta zwyżkuje o 0,05 proc. wobec dolara do 1,2642.
Rentowność 10-letnich UST spada o 1 pb do 2,02 proc. Spread między dwuletnimi a dziesięcioletnimi UST wynosi 24 pb. Natomiast spread między amerykańskimi obligacjami 3-miesięcznymi a 10-letnimi wynosi obecnie: -16 pb.
Z kolei rentowność 10-letnich niemieckich bundów spada o 1 pb do: -0,36 proc., najniżej w historii.
Na rynku paliw ropa WTI na NYMEX rośnie o 0,46 proc. do 59,36 USD za baryłkę, a Brent na ICE (NYSE:ICE) idzie w górę o 0,6 proc. do 65,44 USD/b.
PO SPOTKANIU PREZYDENTÓW USA I CHIN
"To już się zaczęło" - powiedział Trump na pytanie dziennikarzy o powrót do negocjacji z Chinami. "Na razie odbywają się rozmowy telefoniczne, ale dojdzie także do spotkania urzędników amerykańskich i chińskich" - wyjaśnił amerykański prezydent.
Zdaniem Trumpa nowa umowa handlowa powinna być bardziej korzystna dla USA niż dla Chin. "Oni od wielu lat mają nad nami dużą przewagę w handlu. Dlatego umowa musi stanowić dla nas korzyść. Nie może być porozumienia na zasadzie 50/50" - stwierdził amerykański prezydent.
Powrót do rokowań gospodarczych i handlowych między obydwoma krajami uzgodnili w sobotę Trump i przywódca Chin Xi Jinpinga podczas szczytu G20 w Osace. Prezydent USA zadeklarował wówczas także, iż USA nie wprowadzą nowych ceł na produkty z Chin. Zapowiedział także zdjęcie Huawei i inne firmy z „czarnej listy” przedsiębiorstw, które nie mogą kupować towarów od firm z USA.
Na kolejnym froncie wojny handlowej USA zapowiedział dodanie produktów pochodzących z Unii Europejskiej o wartości ok. 4 mld USD do listy towarów objętych cłami, które mają być odwetem w długotrwałym sporze transatlantyckim o finansowanie z budżetu firm Boeing (NYSE:BA) i Airbus.
Tymczasem w poniedziałek w Hongkongu ponad 40 osób odniosło obrażenia w czasie antyrządowych protestów, w 22. rocznicę przyłączenia go do Chin – poinformowały miejscowe władze. Wieczorem grupa protestujących wdarła się do siedziby hongkońskiego parlamentu. Niedługo potem hongkońska policja oczyściła okolice siedziby lokalnego parlamentu z okupujących je w poniedziałek demonstrantów.
„Euforia, że negocjacje handlowe zostały wznowione prawdopodobnie osłabła, a rynki wracają do ostrożnego nastawienia” - powiedział Prakash Sakpal, ekonomista z ING w Singapurze, dodając, że silniejsze ożywienie wymagałoby większego wsparcia.
„Musimy zobaczyć znaczne postępy w negocjacjach w wojnie handlowej między Chinami a USA. Powinniśmy również zobaczyć więcej bodźców stymulujących politykę gospodarczą w regionach, aby zapobiec dalszemu pogarszaniu się aktywności gospodarczej” - dodał. (PAP Biznes)