(PAP) Na globalnych rynkach inwestorzy zastanawiają się, czy możliwy jest długotrwały rozejm w wojnie USA-Chiny po przeprowadzeniu pierwszej tury negocjacji, zwłaszcza że - jak powiedział sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin - "można się spodziewać wszystkiego" - podają maklerzy.
Kontrakty na Euro Stoxx 50 zwyżkują o 0,45 proc., na FTSE 100 idą w górę o 0,30 proc., a na DAX rosną o 0,41 proc.
W USA kontrakty na 3 najważniejsze indeksy rosną po 0,31-0,39 proc.
W Azji na giełdach widać różne zachowania inwestorów. Do gry powracają inwestorzy w Japonii - po dłuższej weekendowej przerwie. Nikkei 225 zyskał 1,87 proc. KOSPI w Korei Południowej spadł o 0,01 proc. W Hongkongu wskaźnik giełdowy zniżkuje, podobnie w Szanghaju.
Inwestorzy dokonują analizy sytuacji w handlu pomiędzy USA a Chinami po tym, jak prezydent USA Donald Trump podał w piątek po spotkaniu z wicepremierem Chin Liu He, że strony konfliktu znalazły się bardzo blisko zakończenia wojny celnej, bowiem osiągnięto „pierwszą fazę” porozumienia.
Sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin zapowiedział w poniedziałek w CNBC, że jeśli do 15 grudnia nie dojdzie do zawarcia porozumienia handlowego z Chinami, to Stany Zjednoczone nałożą na ChRL kolejne cła. Warunkiem podpisania umowy jest m.in. zwiększenie eksportu amerykańskich produktów rolnych do Chin.
Mnuchin dodał, że liczy na to, iż w połowie listopada, podczas szczytu APEC, dojdzie do podpisania umowy z Chinami. Przyznał jednak, że choć ma nadzieję na zawarcie porozumienia, to "można się spodziewać wszystkiego".
W tym tygodniu mają odbyć się dalsze konsultacje ze stroną chińską, a Mnuchin i specjalny przedstawiciel USA ds. handlu Robert Lighthizer będą rozmawiać telefonicznie z wicepremierem ChRL Liu He.
Na razie wstępne porozumienie USA-Chiny dotyczy własności intelektualnej, usług finansowych, a przede wszystkim eksportu produktów rolnych. Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w piątek, że Chiny będą rocznie kupować od USA produkty rolne warte 40-50 mld dolarów.
Trump zawiesił też podwyżkę taryf na chińskie towary warte 250 mld USD, która miała wejść w życie we wtorek.
Waszyngton oczekuje teraz, że Pekin odblokuje import amerykańskich produktów rolnych, ponieważ wojna handlowa bardzo zaszkodziła amerykańskim farmerom, a ich głosy znacznie przyczyniły się do zwycięstwa Trumpa w wyborach prezydenckich w 2016 roku.
"Niestety +krajobraz+ pozostaje trudny" - ocenia sytuację David Kelly, główny strateg ds. globalnych rynków w JPMorgan Asset Management, komentując relacje USA-Chiny.
Teraz inwestorzy skupią też swoją uwagę na wynikach kwartalnych firm, w USA zaczynają je publikować wielkie amerykańskie banki, w tym JPMorgan Chase & Co., Goldman Sachs Group Inc (NYSE:GS). i Morgan Stanley (NYSE:MS).
Na rynku walutowym japoński jen jest wyceniany po 108,33 za 1 USD, bez zmian, chiński juan po 7,0740 za dolara, a euro po 1,1031 USD.
Kurs tureckiej liry niewiele się zmienia po tym, jak prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie wykonawcze o nałożeniu sankcji na trzech tureckich ministrów. To reakcja Waszyngtonu na zbrojną ofensywę Ankary w północno-wschodniej Turcji.
Rentowność 10-letnich UST wynosi 1,68 proc., niżej o 4 pb.
Ropa WTI na NYMEX tanieje o 0,71 proc. do 53,21 USD/b, a Brent na ICE traci 0,78 proc. do 58,89 USD/b.
Złoto jest na stabilnym poziomie 1.494,69 USD za uncję. (PAP Biznes)