Investing.com - Amerykańskie akcje odnotowały w tym roku spektakularne wzrosty. Dow Jones osiągnął w środę nowy rekord wszech czasów na poziomie ponad 45 000 punktów! Jednakże, według analityków Deutsche Bank (ETR:DBKGn) istnieje szereg przeszkód, które mogą wykoleić pędzącą hossę.
W nocie skierowanej do swoich klientów we wtorek, bank podkreślił kluczowe źródła ryzyka, które mogą zakwestionować wzrost akcji.
"Podczas gdy rynki mogą wydawać się obecnie niewrażliwe, warto pamiętać, że w tym roku było już kilka wstrząsów" - napisali analitycy, dodając, że "biorąc pod uwagę, że rynki zareagowały już na różne wstrząsy w tym roku, jasne jest, że każdy z tych czynników może doprowadzić do dalszego spadku, zwłaszcza, jeśli stanie się bardziej uporczywym i długotrwałym problemem".
Ostrzegli również, że "ponieważ wyceny są obecnie wyższe niż w ciągu ostatnich dwóch lat, oznacza to, że na papierze zakres dalszych zysków jest teraz bardziej ograniczony".
Spowolnienie gospodarcze
Pierwszym ryzykiem podkreślonym przez DB jest, zatem spowolnienie gospodarcze, a analitycy przypominają gwałtowny spadek akcji tego lata, wywołany słabymi danymi o zatrudnieniu i obawami, że gospodarka potknie się po agresywnej kampanii podwyżek stóp procentowych Fed.
"Fakt, że doświadczyliśmy znacznego spadku, mimo że dane nie wskazywały na recesję, rodzi pytanie, jak duży mógłby być ten spadek, gdyby dane zaczęły wskazywać na recesję i wykazały wyraźne kurczenie się" – napisali. Pisząc dalej, iż uważają, że "recesje są jedną z najgorszych możliwych rzeczy dla ryzykownych aktywów".
Prognozy wzrostu są również "znacznie wyższe" na 2025 r., ostrzegają analitycy, wskazując, że konsensus zakłada wzrost PKB powyżej 2% w przyszłym roku, co "oznacza, że dane będą trudniejsze do spełnienia lub przekroczenia oczekiwań rynku".
ProPicks AI identyfikuje niedowartościowane akcje, zanim staną się zbyt drogie. Zamiast polegać wyłącznie na modelach dynamiki, nasze podejście integruje dziesięciolecia dokładnych danych rynkowych i technicznych. Algorytm łączy wiele zestawów danych, aby pomóc naszym użytkownikom premium w podejmowaniu decyzji rynkowych. Wszystko już za 1 złotówkę dziennie! Skorzystaj z tego linku.
Jesteś już użytkownikiem Pro? Śledź nasze aktualizacje tutaj.
Zawirowania geopolityczne
Drugi czynnik przedstawiony przez Deutsche Bank, który może wykoleić rynki, dotyczy geopolityki.
Napięcia geopolityczne nasiliły się na Bliskim Wschodzie na początku roku, powodując gwałtowny wzrost cen ropy naftowej i równie gwałtowny spadek cen akcji. Akcje spadły również w zeszłym tygodniu po tym, jak Ukraina wystrzeliła amerykańskie i brytyjskie pociski rakietowe w kierunku Rosji, co skłoniło ten kraj do odwetu w postaci wystrzelenia kolejnego pocisku hipersonicznego w kierunku Ukrainy.
"Rynki są, zatem wyraźnie bardzo zaniepokojone jakąkolwiek eskalacją geopolityczną, ale w każdym przypadku najgorsze obawy dotyczące szerszego konfliktu nie zmaterializowały się. Jeśli jednak dojdzie do nowego konfliktu lub poważnej eskalacji, to wiemy z ostatnich doświadczeń, że rynki mogą zareagować bardzo negatywnie. Dało się to zaobserwować po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r." - wskazali analitycy.
Powrót hydry inflacji
Nie można zapominać o inflacji, która pozostaje zagrożeniem. Specjaliści Deutsche Bank zwracają uwagę, że rynki negatywnie zareagowały na kilka ostrzeżeń związanych z inflacją na początku roku, co doprowadziło do spadku cen akcji.
Jeśli inflacja utrzyma się na wyższych poziomach, konsekwencje te będą kontynuowane, ponieważ rynki oczekują, że Fed zajmie bardziej zdecydowane stanowisko, komentują analitycy.
"Ryzyko to rośnie w miarę zbliżania się do 2025 roku. Na szczęście uniknęliśmy tego rodzaju uporczywej inflacji, jaka miała miejsce w latach 70-tych. Ale inflacja w USA jest nadal powyżej celu, a nasi ekonomiści spodziewają się, że inflacja zasadnicza i bazowa (PCE) utrzyma się powyżej 2% w latach 2025 i 2026" – podsumowują specjaliści.