Kurs CD Projekt (WA:CDR) realizuje zyski po wynikach za III kw. 2024 r.
Notowania CDR mocno tracą na wartości, mimo iż wczoraj spółka opublikowała dobre wyniki finansowe za III kw. br., z których wynika, że w raportowanym okresie CD Projekt miał 78,11 mln zł zysku netto, 80,61 mln zł zysku EBIT i 227,56 mln zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży.

Inwestorzy liczyli jednak na więcej szczegółów dotyczących flagowej produkcji polskiego studia. Trudno jednak oczekiwać, aby po kilku tygodniach pracy, studio publikowało jej efekty na tak wczesnym etapie produkcji.
Mimo to inwestorzy wciąż czekają na pierwsze grafiki koncepcyjne i innego rodzaju zapowiedzi, które mogłoby w 2025 r. przełożyć się na dalszy wzrost notowań CDR.
Na ten moment spadki wyglądają jak typowe studzenie rynku po wynikach, realizacja zysków oraz lekki niedosyt.
Z ważnych informacji należy dodać, że CDR poinformowało wczoraj, że świat Cyberpunka dostanie kolejną animację na platformie Netflix (NASDAQ:NFLX), a same wyniki sprzedaży Cyberpunka 2077 i Widma Wolności dobiły odpowiednio do 30 mln oraz 8 mln nabywców, zmywając z siebie plamę nieudanej premiery.
Pełen raport za III kw. 2024 r. znajduje się na oficjalnej stronie studia.
Długoterminowa prognoza CDR
Nie ulega wątpliwości, że CD Projekt warto patrzeć głównie z perspektywy długoterminowej. Spółka szykuje się do ogłoszenia światu nowych gier z uniwersum Wiedzmina oraz Cyberpunka, które mogą napędzić nowe oczekiwania i wywindować kurs na nowe lokalne maksima, a później historyczne szczyty.
Zarówno gracze, jak i inwestorzy czekają na nowe portfolio gier od CD Projektu, które ma szansę powtórzyć sukces Wiedźmina 3, a przynajmniej Cyberpunka 2077. To oczywiście odległa perspektywa na lata 2026 – 2027. Wcześniej jednak czeka nas zapowiedź tych produkcji, na którą rynek może zareagować niezwykle pozytywnie. Wygląda więc na to, że w przypadku CD Projektu jesteśmy na wczesnym etapie hossy, która ma gdzie się rozpędzić, a wcześniejsze historyczne szczyty znacząco ułatwią analizę oraz stawianie prognoz.
Tym samym przypadku dalszej poprawy sentymentu względem polskiej giełdy oraz rozwoju studia CD Projekt, kurs CDR ma szansę testować nowe lokalne szczyty, a w dłuższym terminie odzyskać blask z 2020 r., kiedy za jedną akcję najważniejszego polskiego producenta gier trzeba było zapłacić ponad 400 zł.