(PAP) Na globalnych rynkach notowane są wzrosty giełdowych benchmarków i kontraktów na indeksy po tym, gdy prezydent USA Donald Trump decydował o zawieszeniu ceł na towary z Meksyku. Inwestorzy znów będą obserwować rozwój relacji handlowych USA-Chiny - podają maklerzy.
Kontrakty na Euro Stoxx 50 rosną o 0,53 proc., na FTSE 100 - zwyżkują o 0,61 proc., a na DAX zyskują 0,74 proc.
Kontrakty na indeksy w USA rosną o 0,29-0,40 proc.
W Azji Nikkei 225 zyskał na zakończenie handlu 1,2 proc.
W ramach ogłoszonego w piątek porozumienia z USA Meksyk zobowiązał się rozszerzyć program azylowy dla migrantów z Ameryki Środkowej i skierować dodatkowe oddziały wojska na swoją południową granicę, aby powstrzymać napływ nowych migrantów podążających w kierunku granicy Stanów Zjednoczonych.
Prezydent USA Donald Trump dał wyraz przekonaniu, że Meksyk będzie ściśle przestrzegać porozumienia w sprawie imigracji, co pozwoli uniknąć wprowadzenia przez Waszyngton karnych ceł na import z tego kraju. Wcześniej Trump groził, że w razie braku porozumienia wprowadzi, poczynając od 10 czerwca, karne cła w wysokości 5 proc. na meksykańskie towary importowane do USA.
Teraz uwaga inwestorów przeniesie się znów na "front handlowy" USA-Chiny i oczekiwane spotkanie pod koniec tego miesiąca w Osace, przy okazji szczytu G-20, prezydenta Stanów Zjednoczonych z jego chińskim odpowiednikiem.
"Teraz skupimy się na strategiach G-20 i Chinach" - mówi Richard Kelly, strateg TD Securities.
"Pomimo pozytywnego rozwiązania sporu USA z Meksykiem zatarg handlowy Stanów Zjednoczonych z Chinami jest innym +stworzeniem+, a skala napięć bardzo wysoka" - dodaje.
Amerykańskie giełdy zakończyły piątkowym handlem swój najlepszy tydzień od listopada 2018 r. po tym, jak amerykański raport dotyczący rynku pracy za maj pokazał, że pracodawcy zatrudnili najmniej pracowników w ciągu 3 miesięcy, a wzrosty płac uległy schłodzeniu - to wzmocniło na rynkach oczekiwania luźniejszej polityki monetarnej Fed.
Na rynkach na lipiec wyceniana jest obniżka amerykańskich stóp procentowych o 25 pkt. bazowych. Nie wyklucza się też obniżki kosztu pieniądza już w czerwcu.
Na rynku walutowym w poniedziałek euro tanieje o 0,2 proc. do 1,1307 USD, a jen zniżkuje o 0,4 proc. do 108,66 za dolara USA - gubernator Banku Japonii Haruhiko Kuroda stwierdził, że bank nadal ma pole do zastosowania dużego stymulowania gospodarki, jeśli będzie to konieczne. Meksykańskie peso umocniło się o 2,2 proc. do 19,20 za dolara USA.
Rentowność 10-letnich UST rośnie o 4 pb do 2,12 proc.
Ropa na NYMEX w USA zyskuje 0,5 proc. do 54,28 USD/b.
Złoto tanieje o 0,9 proc. do 1.328,58 USD za uncję. (PAP Biznes)