Warszawa, 06.04.2023 (ISBnews) - Branża spożywcza zmaga się z wieloma trudnościami, jak m.in. wysokie ceny, koszty produkcji czy załamanie się łańcuchów dostaw. Mimo to rynek wyrobów czekoladowych w Polsce w 2023 roku urośnie nawet o 5%, a optymizm oparty jest o rosnący popyt wewnętrzny, rosnący eksport, a przede wszystkim innowacyjność produktową, wynika z informacji przedstawionych przez międzynarodową wywiadownię gospodarczą Dun & Bradstreet (NYSE:DNB_old).
Według D&B, wzrostowy trend i odporność branży na negatywne skutki pandemii COVID-19, prowadzą do wniosku, że rok bieżący dla sektora produkcji czekolady i jej wyrobów będzie okresem stabilizacji finansowej.
"Branża jednak stoi przed wyzwaniem sprostania rosnącej świadomości konsumenckiej. Co odnosi się zarówno do zmiany zwyczajów żywieniowych Polaków jak i również postawy ekologicznej. Niezależnie od rozwoju sytuacji, gwarancją sukcesu w 2021 roku będzie oferowanie konsumentom produktów najwyższej jakości. Przyszły rok dla branży będzie z pewnością pełen wyzwań. Szczególnie w kontekście nowych rynków zbytu. Dlatego też już dzisiaj warto zadbać o nowych i sprawdzonych partnerów biznesowych. Zarówno w Polsce jak i za granicą, co w ostatnim roku poprzez odwołanie większości targów branżowych było szczególnie utrudnione" - podano.
Z danych D&B wynika też, że w ub.r. statystyczny Polak zjadł średnio od 5,5 kg do nawet 6 kg czekoladowych słodyczy: głównie pralin, batonów i samej czekolady, a wartość polskiego rynku słodyczy czekoladowych szacuje się na blisko 8,5 mld zł, czyli o 10% więcej niż rok wcześniej.
"Polska nie jest ewenementem, a polski rynek rośnie na fali światowej sprzedaży. Wedle szacunków, w 2021 roku wartość sprzedaży światowego rynku czekoladowych słodyczy szacuje się na około 120 mld USD, ale już pod koniec dekady ma wzrosnąć o ponad 33% i sięgnąć 160 mld USD. Polska branża swoją silną pozycję zawdzięcza eksportowi. Zagranicznej sprzedaży pomaga słaba złotówka, co zwiększa konkurencyjność produktów na światowych rynkach. Dane za 2022 roku mówią o 11% wzroście wolumenu eksportu wyrobów cukierniczych w porównaniu do 2021 roku, sięgając ponad 110 tys. ton. Natomiast w ujęciu wartościowym zagraniczna sprzedaż produkowanych w Polsce produktów zwiększyła się o 1/5 w skali roku, sięgając wartości 426 mln euro" - czytamy w informacji D&B.
Głównym kierunkiem eksportu polskich słodyczy są unijne rynki. Przede wszystkim Niemcy, Węgry, Czechy, Rumunia, Holandia. Poza Wspólnotą, polskie słodycze wysyłane są do Wielkiej Brytanii, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Po wybuchu wojny spadła wartość zamówień z Rosji i Ukrainy. Jednak nie w tak znaczny sposób, żeby zachwiało to silną pozycją polskich eksporterów. Pomimo trudności Polsce udało się utrzymać czołową pozycję w rankingu największych eksporterów czekolady na świecie. Udział Polski w rynku szacowany jest na nieco ponad 7%. Pod tym względem ustępujemy jedynie pola producentom z Włoch, Niemiec i Belgii, podano.
D&B podkreśliła, że rynek producentów czekolady boryka się z szeregiem trudności. Przede wszystkim doświadcza trudności wzrostu cen surowców. Cena mleka w skali roku wzrosła o blisko 40%, a cukru o ponad 100%. Do tego dochodzą wysokie koszty za energię, import kakao, transport, czy magazynowanie. Nie bez znaczenia jest ciągle trwająca wojna za naszą wschodnią granicą, słaba złotówka czy niestabilność łańcuchów dostaw, co potwierdza przeprowadzone w ostatnim czasie badanie Dun & Bradstreet.
Z najnowszego, marcowego raportu Dun & Bradsteet "Data Driven Resilience: How to Grow When Facing an Uncertain Future" wynika, że 60% polskich przedsiębiorców uważa, iż wzrost cen energii jest największym zagrożeniem dla przetrwania ich firmy w 2023 roku i jest to jest najwyższy wynik spośród wszystkich zbadanych 18 krajów na świecie. Ponadto 51,7% ankietowanych firm wskazuje na ogólny wzrost kosztów, 38% obawia się wzrostu podatków, a 21,5% słabnącego popytu na rynku i rosnącej presji budżetowej oraz załamania się międzynarodowych łańcuchów dostaw.
Według D&B, branża czekoladowa musi sprostać nowym wymaganiom, a przede wszystkim odpowiedzieć na nowe trendy, modę i rosnącą świadomość konsumencką Polaków.
"Podjęciu decyzji zakupowej coraz towarzyszy dokładna analiza składu produktu. Wiąże się to ze zmianą zwyczajów żywieniowych Polaków i rosnącą rolę ekologii w ich życiu. Do czego przyznaje się już niemal połowa społeczeństwa. Drastycznie ograniczyliśmy spożycie produktów odzwierzęcych. To prowadzi do wniosku, że w kolejnych latach produkty roślinne będą w permanentnej fazie wzrostu. Dzisiaj już blisko milion dorosłych Polaków deklaruje wegetariańską i wegańską dietę, a 4 na 10 osób przyznaje się do systematycznego ograniczenia mięsa. Ponadto niemal 12% Polaków nie pije mleka i nie je produktów mlecznych, a niemal tyle samo nie je jaj i produktów jajecznych. Trend ten został zauważony przez samych producentów i sprzedawców" - podano.
"W ostatnich latach na półkach sklepowych coraz odważniej prezentowane są roślinne alternatywy dla produktów mlecznych. Lodów, śmietanki do kawy, napojów, jogurtów, serów czy samego mleka. Bazujące na ryżu, ziarnach zbóż, soi, kokosie czy migdałach. Wprowadzenie wegańskich produktów na masową skalę pokazało, że nawet w branży silnie wiązanej z cukrem i mlekiem, produkcje można w dużej mierze oprzeć o surowce pochodzenia wyłącznie roślinnego. Wraz za tym, Polacy oczekują również ekologicznych opakowań. Zgodnie z badaniami, już dzisiaj niemal co czwarty z nas podejmując decyzję zakupową bierze pod uwagę aspekt ekologiczny opakowania, a blisko 60% z nas deklaruje wprost, że unika opakowań nieprzyjaznych środowisku naturalnemu. Co prowadzi nas do wniosku, że wymarzony produkt przyszłości powinien być także odpowiednio zapakowany. W naturalne i ekologiczne tworzywo, łatwo degradowane" - czytamy dalej.
(ISBnews)