Investing.com - W środę amerykańskie kontrakty terminowe wskazują na wzrostowe otwarcie na Wall Street, podczas gdy inwestorzy kontynuowali ocenę decyzji prezydenta Donalda Trumpa o wycofaniu z irańskiego porozumienia nuklearnego i przywróceniu sankcji, jednocześnie wyczekując kolejnych raportów finansowych i danych o inflacji.
Do godziny 12:42, kontrakty terminowe na indeks Dow wskazują na wzrost o 112 pkt. (0,46%), podczas gdy na S&P 500 zyskują 11 pkt. (0,39%), natomiast technologiczny Nasdaq 100 umacnia się o 19 pkt. (0,27%).
We wtorkowej w wypowiedzi telewizyjnej Trump poinformował, że Stany Zjednoczone wycofają się z międzynarodowej umowy z 2015 roku, podpisanej w celu ograniczenia zdolności Teheranu do budowy broni jądrowej, a także przywrócą "sankcje gospodarcze najwyższego poziomu" skierowane przeciwko Iranowi.
Akcje słabiej zakończyły wczorajszą sesję w reakcji na te wiadomości, ale apetyt na ryzyko wydaje się powracać na rynki w środę.
Ceny ropy wzrosły w środę o ponad 2%, ponieważ niektórzy analitycy prognozują, że przywrócenie sankcji może doprowadzić do zacieśnienia światowych zapasów ropy.
Kontrakty terminowe na amerykańską ropę West Texas Intermediate, wzrosły o 2,49% do poziomu 70,78 USD, do godziny 12:49, podczas gdy notowania kontraktów terminowych na ropę typu Brent umocniły się o 2,43% do pułapu 76,67 USD.
Ropa odnotowuje wzrosty przed najnowszymi danymi dotyczącymi zapasów naftowych w USA, które pomogą inwestorom ocenić siłę popytu tego największego na świecie konsumenta ropy naftowej i tempo wzrostu poziomów produkcyjnych.
Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej (EIA) jeszcze dziś o godzinie 16:30 opublikuje swój oficjalny cotygodniowy raport, dotyczący zapasów naftowych w USA, w tygodniu zakończonym 4 maja, wobec prognoz na ich spadek o 719,000 baryłek.
Już po zamknięciu wtorkowej sesji, Amerykański Instytut Naftowy (API) poinformował, że zapasy ropy w USA zmniejszyły się w zeszłym tygodniu o około 1,9 mln baryłek.
Sezon publikacji raportów finansowych za pierwszy kwartał spowolnia, gdzie już ponad 440 spółek indeksu S&P 500 przedstawiło swoje wyniki.
Po zamknięciu wtorkowej sesji, Disney poinformował o 21% wzroście przychodów, głównie dzięki wypuszczeniu filmu Czarna pantera i wyższym zwrotom z parków rozrywki. Inwestorzy zdawali się jednak skupiać na 6% spadku zysku swoich sieci medialnych, podczas gdy ESPN nadal traci subskrybentów. Akcje firmy obniżyły się o około 1% w notowaniach przedsesyjnych.
Z bardziej optymistycznych wiadomości, akcje serwisu TripAdvisor podskoczyły o blisko 20% w notowaniach przedsesyjnych po tym, jak strona internetowa poświęcona podróżom i restauracjom przewyższyła wcześniejsze prognozy.
W środę największą uwagę przyciągną wyniki Twenty-First Century Fox (NASDAQ:FOX), Mylan (NASDAQ:MYL), Groupon (NASDAQ:GRPN), Office Depot (NASDAQ:ODP), Roku (NASDAQ:ROKU), oraz IAC/InterActive (NASDAQ:IAC).
Środowy kalendarz ekonomiczny obejmuje amerykańskie dane inflacyjne. Departament Handlu jeszcze dziś o godzinie 14:30, opublikuje kwietniowy wskaźnik cen dóbr produkcyjnych.
Analitycy rynkowi spodziewają się, że ceny produkcyjne wzrosną 0,2%, co stanowi spadek w stosunku do marcowego odczytu na 0,3%, podczas gdy bazowy PPI ma wzrosnąć 0,2%, wobec 0,3% zanotowanego miesiąc wcześniej.
Dane dotyczące inflacji konsumpcyjnej ukażą się w czwartek.
Przed publikacją danych, rentowność 10-letnich obligacji skarbowych umocniła się powyżej psychologicznego pułapu 3%, kształtując na 3,014%, najwyższym poziomie od dwóch tygodni.
Tymczasem dolar oddaje wcześniejsze zyski, po odnotowaniu maksimum na 93,26. Do godziny 12:50, indeks dolara amerykańskiego, który stanowi o sile papierowej waluty USA względem koszyka sześciu głównych walut, kształtuje się na 92,94.
W Europie główne giełdy kontynentu były w większości na plusach, wspierane wzrostami akcji energetycznych.
Wcześniej w Azji rynki zakończyły sesję w mieszanych nastrojach, po mało inspirującej sesji na Wall Street.