Warszawa, 11.06.2019 (ISBnews) - Wtorkowy poranek przynosi niewielkie wahania na krajowym rynku walutowym. O godzinie 09:00 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 4,2605 zł, USD/PLN 3,7650 zł, CHF/PLN 3,8025 zł i jedynie notowania brytyjskiego funta nieznacznie się osuwały, kontynuując przecenę z ostatnich dni i schodząc do 4,7715 zł, poziomu nieoglądanego od pierwszej połowy stycznia.
Sentyment do polskiej waluty pozostaje dobry. To efekt ostatniej poprawy nastrojów na rynkach globalnych i związanego z tym wzrosty apetytu na ryzyko. Jak również dobrych danych makroekonomicznych płynących z rodzimej gospodarki, co powoduje coraz częstsze podnoszenie prognoz dynamiki PKB dla Polski na ten rok. Z drugiej jednak strony, przed gwałtownym umocnieniem złotego, niezmiennie broni gołębia postawa Rady Polityki Pieniężnej (RPP), która od wielu już miesięcy komunikuje, że nie zamierza podnosić stóp procentowych nie tylko w tym roku, ale być może nawet do końca swej obecnej kadencji.
Dziś w pierwszej połowie dnia notowania złotego w relacji do głównych walut powinny pozostawać stabilne i oscylować na poziomach zbliżonych do tych z dnia wczorajszego. Wyjątkiem może być tylko wspomniana wyżej para GBP/PLN, gdzie po spadku w miesiąc kursu funta o 27 gr, jego wyprzedanie jest już na tyle duże, że w każdej chwili może rozpocząć się wzrostowe odbicie.
W praktyce o losach funta zdecydują dziś, publikowane o godzinie 10:30, dane makroekonomiczne z Wielkiej Brytanii. Wówczas inwestorzy dowiedzą się, na jakim poziomie w kwietniu kształtowała się stopa bezrobocia (prognoza: 3,8 proc.) i średnie tygodniowe płace (prognoza: 3 proc. R/R) na Wyspach, a także poznają raport o złożonych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych w maju (prognoza: 22,9 tys.).
O losach całego dnia na rynku walutowym rozstrzygną popołudniowe inflacyjne dane z USA. O godzinie 14:30 zostanie opublikowany raport nt. majowej inflacji PPI. Oczekuje się, że obniży się ona do 2,0 proc. z 2,2 proc. R/R w kwietniu, natomiast inflacja bazowa osunie się do 2,3 proc. z 2,4 proc.
Większy spadek obu tych wskaźników, co jest prawdopodobnym scenariuszem, zwiększy oczekiwania na przyszłe obniżki stóp procentowych przez Fed, jednocześnie tworząc podażową presję na dolara. W takim scenariuszu notowania USD/PLN mogą spaść nawet w okolice 3,7396 zł, czyli do minimum z marca br. Większa od prognoz inflacja, o ile nie będzie ona znacząco wyższa, przejdzie bez echa.
Marcin Kiepas
analityk Tickmill
(ISBnews)