Investing.com – Dolar zyskuje w poniedziałek rano na rynkach, w czym pomogły mu obawy o globalny wzrost i renoma bezpiecznego schronienia.
O godz. 07:42, indeks dolara amerykańskiego, który śledzi dolara względem koszyka innych walut wzrósł 0,29% do 107,32.
Notowania pary USD/JPY zyskiwały 0,72%, rosnąc do 137,05.
„Dolar umacnia się na całym świecie, ale to para dolar-jen jest na czele stawki” - powiedział agencji Reuters Rodrigo Catril, strateg walutowy National Australia Bank.
Gubernator Banku Japonii Haruhiko Kuroda powiedział dziś we wczesnych godzinach, że bank centralny nie zawaha się przed podjęciem dodatkowych kroków w zakresie łagodzenia polityki pieniężnej, jeśli będzie to konieczne.
Notowania pary AUD/USD spadły 0,59% do 0,6816, a pary NZD/USD spadły 0,4% do 0,6167.
Notowania pary USD/CNY zyskiwały 0,21% rosnąc do 6,7093, a pary GBP/USD spadły 0,35% do 1,1986.
W Szanghaju stwierdzono w niedzielę pierwszy przypadek wysoce zakaźnego podwariantu Omikron BA.5. Tamtejsze władze ostrzegły przed „bardzo wysokim” ryzykiem podsycając obawy przed kolejnymi ograniczeniami. Pekin zobowiązał się również do wzmocnienia gospodarki.
„(Dolar) może pozostać drogi, dopóki nie zostaną rozwiązane zagrożenia związane z podwyższoną globalną inflacją, europejskim bezpieczeństwem energetycznym i perspektywami wzrostu Chin” - twierdzą analitycy Barclays w notatce.
Obawy przed wysoką inflacją i spowolnieniem wzrostu gospodarczego nadal ciążą na rynkach. Stopa bezrobocia w USA pozostaje na poziomie 3,6%, co złagodziło część obaw o recesję zwiększając oczekiwania wobec dalszego zacieśniania polityki pieniężnej.
Papiery skarbowe lekko spadły spychając 10-latki do 3,1%.
Inwestorzy czekają teraz na publikację indeksu cen towarów i usług konsumenckich (CPI), który według prognoz ma zbliżyć się do 9%, nowego najwyższego poziomu od czterech dekad.
„W tym tygodniu wskaźnik CPI w USA będzie ważnym elementem układanki, gdy Fed będzie wybierał między 50 a 75 punktami bazowymi przed lipcowym posiedzeniem” - powiedzieli analitycy Barclays.
Rynek pilnie obserwuje też podaż energii. Od 11 do 21 lipca będą trwały zabiegi konserwacyjne przy gazociągu Nord Stream 1, największym pojedynczym gazociągiem transportującym rosyjski gaz do Niemiec. Rynki obawiają się, że rurociąg zostanie wyłączony na dłużej z powodu wojny w Ukrainie.
A w innych częściach świata; w środę swoją decyzję polityczną opublikuje Bank Rezerwy Nowej Zelandii, a po nim Bank Kanady.
Autor: ZM