Odblokuj dane Premium: aż 50% rabatu na InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Cykl aprecjacji PLN zbliża się do końca, eurozłoty powróci do 4,40 - Kosaty, PKO BP (opinia)

Opublikowano 07.02.2017, 15:46
Zaktualizowano 07.02.2017, 16:10
© Reuters.  Cykl aprecjacji PLN zbliża się do końca, eurozłoty powróci do 4,40 - Kosaty, PKO BP (opinia)
EUR/USD
-
USD/PLN
-
EUR/PLN
-
USD/CNY
-
PKO
-

(PAP) Okres aprecjacji złotego powoli się kończy, a notowania EUR/PLN mogą powrócić w okolice 4,40 lub nieco powyżej - powiedział PAP Jarosław Kosaty z PKO BP (WA:PKO). Jego zdaniem kluczowe dla osłabienia PLN we wtorek były dane o rezerwach walutowych Chin, które uruchomiły obawy rynku o to, czy globalna gospodarka wytrzyma wyższe stopy proc. w USA i mocniejszego USD.

"Biorąc pod uwagę ogólną słabość w strefie euro, problemy w sektorze bankowym, które cały czas są nierozwiązane oraz oczekiwania na podwyżki stóp procentowych w USA - które prawdopodobnie w marcu zostaną wzmocnione - to wydaje się, że eurozłoty długo nie utrzyma się na poziomach 4,30. Spodziewałbym się powrotu w okolice 4,40 lub nieco powyżej. Jesteśmy albo na końcu cyklu umacniania złotego, albo prawie na końcu. Według mnie obecne okolice pary EUR/PLN to poziom, na którym raczej długo się nie utrzymamy i będzie trzeba szukać równowagi wyżej" - powiedział PAP Kosaty, strateg rynku walutowego PKO BP.

Kosaty zwrócił uwagę, że kluczowe dla osłabienia złotego we wtorek były poranne dane o rezerwach walutowych Chin, które spadły w styczniu poniżej 3 bln USD po raz pierwszy od początku 2011 r. i wyniosły 2.998 bln USD, przekraczając tym samym pewną psychologiczną barierę. Po tej informacji kurs USD/CNY wzrósł nawet do 6,8768 z minimów na poziomie 6,7960 notowanych w nocy z poniedziałku na wtorek.

Około godziny 15.30 kurs EUR/PLN wynosi 4,3038, wobec 4,2733 notowanych rano, zaś USD/PLN oscyluje wokół 4,0333 w porównaniu z 3,9941 we wtorek nad ranem. Tym samym w ciągu dnia PLN osłabił się wobec głównych walut o około 4 grosze.

Strateg ocenił, że wraz z danymi z Chin na rynek powróciły obawy o to, czy globalna gospodarka wytrzyma wyższe stopy procentowe w USA i mocniejszego dolara. Jego zdaniem chińskie dane o spadku rezerw podziałały jako czynnik, który uruchomił zamykanie pozycji, szczególnie na kursie eurozłotego.

"W ostatnim czasie mieliśmy kilka tygodni silnego optymizmu, związanego z oczekiwaniami na program Donalda Trumpa, w tym zwiększenie wydatków na infrastrukturę i inne cele oraz względnym uspokojeniem na rynkach wschodzących, co było związane ze stabilnym kursem juana - do czego przyczynił się m. in. okres wakacyjny związany z obchodami Nowego Roku w Chinach. Ogólnie mieliśmy etap uspokojenia na rynkach globalnych, co przełożyło się na słabszego dolara i mocniejszego złotego" - powiedział Kosaty.

"Jednak w tym momencie, wraz z danymi z Chin, rynek zaczyna ponownie zastanawiać się co dalej. Co do zasady program Trumpa jest prodolarowy - domykanie deficytu handlowego USA z innymi krajami poprzez cła, wycofywanie się z porozumień o wolnym handlu, program fiskalny. Te kwestie są zarówno prodolarowe, jak i proinflacyjne, zatem pośrednio sprzyja to umocnieniu dolara i wzrostowi oczekiwań co do podwyżki stóp procentowych" - dodał.

FED MOŻE PODNIEŚĆ STOPY PROCENTOWE W CZERWCU '17

Zdaniem Kosatego mimo braku jasnych sygnałów ze strony Amerykańskiej Rezerwy Federalnej o planowym terminie podwyżki stóp procentowych, Fed może zdecydować się na taki ruch w czerwcu 2017 r.

"W ubiegłym tygodniu Fed co prawda nie wskazał, że w najbliższym czasie zamierza podnieść stopy procentowe, jednak jeśli chodzi o perspektywy dla gospodarki amerykańskiej komentarz był dosyć jastrzębi. Podtrzymane zostały również oczekiwania co do tego, że Fed zamierza 2-3 razy podnieść stopy w 2017 r. Sugeruje to, że marcowy komunikat Fedu może być już bardziej jastrzębi i wskazujący, że takie decyzje mogą zapaść w czerwcu" - powiedział strateg.

"Ogólnie rzecz biorąc wcześniejsze czynniki, czyli euforia związana z zapowiedziami Trumpa, że nie chce on mocnego dolara i jednoczesne uzmysłowienie sobie rynków, że jego program jest de facto prodolarowy, plus obawy o to, że podwyżki stóp procentowych przez Fed w 2017 r. mogą działać negatywnie na gospodarkę globalną i rynki wschodzące spowodowało, że dolar ponownie zaczął się umacniać, a złoty osłabiać - choć jeśli chodzi o złotego, to wydaje się, że jednak we wtorek kluczowe były dane z Chin" - dodał.

W środę 1 lutego Amerykańska Rezerwa Federalna podjęła jednogłośną decyzję o pozostawieniu bez zmian głównej stopy procentowej funduszy federalnych na poziomie 0,50-0,75 proc. W komunikacie po posiedzeniu wskazano na poprawę sentymentu wśród konsumentów i przedsiębiorców. Fed, tak jak to czynił po poprzednich posiedzeniach, stwierdził, iż oczekuje, że „warunki w gospodarce będą rozwijały się w kierunku, który uzasadnia tylko stopniowe podwyżki stóp procentowych”. Fed nie odniósł się do ewentualnego terminu kolejnej podwyżki.

Rynek obecnie wycenia dwie podwyżki stóp procentowych przez Fed w 2017 r. Implikowane prawdopodobieństwo podwyżki stóp w marcu wynosi 26 proc., w maju 42,4 proc., a na czerwcowym posiedzeniu 68,2 proc. - wynika z danych Bloomberga.

"Ponadto, w poniedziałek mieliśmy wystąpienie prezesa EBC, Mario Draghiego, który sugerował, że program wsparcia gospodarki w postaci QE jest konieczny, jednak dodał, że w momencie formalnego uruchomienia Brexitu być może konieczne będzie przyjrzenie się programowi, który realizuje obecnie EBC. Jest to czynnik, który działa na niekorzyść eurodolara" - powiedział Kosaty.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.