(PAP) Grupa ZUE pozytywnie ocenia sytuację na rynku kolejowym, nadal zamierza rozwijać działalność w infrastrukturze miejskiej, a mniej zainteresowana jest energetyką. Prezes Wiesław Nowak ocenił w rozmowie z PAP Biznes, że duży wpływ na przyszłe marże, prócz czynników kosztowych i cenowych, będzie miała m. in. współpraca z PKP PLK.
"Rynek infrastruktury kolejowej jest obecnie głównym rynkiem, na którym działamy, generuje on większość przychodów grupy. Oceniamy ten rynek pozytywnie, jest to perspektywiczny kierunek naszej działalności" - powiedział PAP Biznes prezes ZUE.
"Jako grupa ZUE przygotowywaliśmy się do realizacji Krajowego Programu Kolejowego. Mimo zastoju, nie zwalnialiśmy pracowników, rozbudowaliśmy park maszynowy, a także zakupiliśmy dodatkowe wagony do transportu materiałów" - dodał.
Prezes wskazał, że spółka zabezpieczyła się przed wzrostami cen materiałów podpisując umowy ramowe dotyczące dostaw po określonych cenach.
"Umowy gwarantują nam stabilność na najbliższe dwa, trzy lata. Dzięki temu mamy zapewnione dostawy kluczowych materiałów na realizację znaczącej części naszego obecnego backlogu" - powiedział prezes Nowak.
"Obecnie mamy 2,2 mld zł w backlogu do 2021 roku. Podtrzymujemy deklarację, że chcemy przerabiać na rynku kolejowym około 1 mld zł rocznie. Chcemy rozsądnie rozbudowywać portfel zamówień, aby zrealizować ten cel" - dodał.
Grupa ZUE działa również na rynku infrastruktury miejskiej. Prezes ocenia, że przyszły rok na tym rynku powinien być rokiem kumulacji dużych zadań i najważniejszych inwestycji.
„Już w tym roku zaczęły się pojawiać takie projekty, a my podjęliśmy się realizacji części z nich. Rynek tramwajowy oceniamy jako dobry i nie zamierzamy z niego rezygnować" - powiedział prezes ZUE.
Spółka mniej zainteresowana jest energetyką. Prezes ocenia, że rynek infrastruktury energetycznej ma potencjał, ale przez ostatnie lata widoczna była w tym segmencie duża luka inwestycyjna.
"Jest mało przetargów i dużo firm chętnych do realizacji, co skutkuje niskimi cenami ofertowymi. Będziemy obserwować sytuację, ale na ten moment ten rynek nie jest dla nas priorytetowy" - dodał.
Grupa zatrudnia obecnie ponad 800 osób. Nowak poinformował, że spółka ma zapewnioną kadrę na realizację bieżących kontraktów i nie planuje "lawinowego" wzrostu zatrudnienia. Dodał, że spółka stale prowadzi rekrutację "wybiórczą".
Jego zdaniem, presja płacowa w najbliższych latach będzie rosła. Między innymi ten czynnik - jak wskazuje - powinien być uwzględniany w składanych przez wykonawców ofertach.
"Obniżenie wieku emerytalnego, planowana wielkość inwestycji czy m.in. korzystniejsze warunki zatrudnienia w Skandynawii spowodują, że presja płacowa w najbliższych latach będzie rosła" - powiedział prezes ZUE.
"Wszystkie negatywne czynniki, takie jak rosnące koszty transportu i pracy, ceny materiałów oraz brak pracowników, powinny być uwzględniane w cenach ofertowych i zamawiający powinni się liczyć z tym, że wykonawcy będą to uwzględniać w swoich ofertach" - dodał.
Nowak ocenił, że duży wpływ na generowane marże w najbliższych latach, prócz czynników kosztowych i cenowych, będzie miała współpraca z PKP PLK.
"Brak decyzji zamawiającego, wydłużający realizację zadań o kilka miesięcy lub lat, poważnie doskwierał niektórym wykonawcom w poprzedniej perspektywie unijnej" - powiedział prezes ZUE.
"Ważna będzie też polityka rządu i reagowanie na nadmierne wzrosty cen materiałów, kosztów pracy czy ich waloryzacja" - dodał.
ZUE odnotowało w trzech pierwszych kwartałach 2017 roku 233,5 mln zł przychodów, stratę operacyjną na poziomie 11,6 mln zł i stratę netto na poziomie 12,2 mln zł. W analogicznym okresie roku poprzedniego ZUE odnotowało 220 mln zł przychodów, 7,6 mln zł straty operacyjnej i 6,1 mln zł straty netto.
W samym trzecim kwartale 2017 roku grupa odnotowała 125,6 mln zł przychodów wobec 92,8 mln zł rok wcześniej, 3,9 mln zł zysku operacyjnego wobec 5 mln zł straty operacyjnej rok wcześniej oraz 2,8 mln zł zysku netto wobec 4,5 mln zł straty netto w analogicznym okresie roku poprzedniego.
"W trzecim kwartale tego roku weszliśmy w realizację części nowych kontraktów, co było widoczne w wynikach tego kwartału. Umowy te powinny nadal pozytywnie kontrybuować do wyników. Z optymizmem patrzę na kolejne okresy" - powiedział prezes Nowak.
"Chcemy uzyskiwać jak najlepsze marże w kolejnych okresach. Dowodem na to, że jest to możliwe, są wyniki, które osiągnęliśmy w trzecim kwartale - marża brutto wyniosła 7,9 proc. Chcielibyśmy, aby marża utrzymała się na poziomie przynajmniej kilku procent" - dodał.
Spółka chce rozwijać się także za granicą.
"Penetrujemy kraje sąsiednie. Staramy się nie zamykać na rynek polski. Na Litwie zostaliśmy zaproszeni do rozmów technicznych w sprawie przetargów przy projekcie Rail Baltica, startujemy tam razem z Warbudem. Na rynku słowackim, wraz z partnerem słowackim, chcemy złożyć ofertę na linię tramwajową w Bratysławie" - powiedział prezes.
Poinformował również, że wartość inwestycji w przyszłym roku będzie wyższa niż poziom amortyzacji.
"Podpisaliśmy na przyszły rok umowy na dostawę kilku maszyn, ponadto będziemy odbierali z Bułgarii kilkadziesiąt wagonów do przewozu materiałów" - dodał Wiesław Nowak.
Grupa ZUE działa w branży budownictwa infrastruktury kolejowej, miejskiej i energetycznej. Głównym przedmiotem działalności spółek z grupy ZUE jest projektowanie oraz realizacja w formule generalnego wykonawstwa kompleksowych usług budowy i modernizacji linii tramwajowych oraz kolejowych wraz z infrastrukturą towarzyszącą (m.in. roboty ziemne i budowa podtorza, systemy odwadniające oraz obiekty inżynierskie i kubaturowe, w tym stacje).
Sara Borys (PAP Biznes)