(PAP) Grupa Unibep spodziewa się w 2019 roku zwiększenia przychodów i zysku netto - poinformował we wtorek wiceprezes Sławomir Kiszycki. Spółka zakłada, że powróci w tym roku do 4,5-proc. marży brutto w generalnym wykonawstwie. Widzi też przestrzeń do poprawy marży w infrastrukturze.
"Sądzimy, że ten rok będzie rokiem stabilniejszym niż 2018. Wynik w tym roku powinien być lepszy, może nie jakoś zasadniczo, ale mamy lepsze fundamenty do wypracowania takiego zysku" - powiedział wiceprezes i dyrektor finansowy Unibepu Sławomir Kiszycki.
"Nie mamy polityki zwiększania przychodów. Oczekujemy lekkiego zwiększenia przychodów i niewielkiego zwiększenia zysku, czyli nie dynamika a stabilny wzrost" - dodał.
W 2018 roku grupa Unibep odnotowała przychody ma poziomie 1,66 mld zł, co oznacza wzrost wobec roku 2017 o 1,8 proc. Zysk netto wyniósł w tym okresie 27,6 mln zł (+3,7 proc.).
Aktualny portfel zamówień grupy w części budowlano-infrastrukturalnej wynosi ok. 2,1 mld zł.
Unibep prowadzi działalność w zakresie budownictwa kubaturowego (w kraju i za granicą), infrastrukturalnego i modułowego. Spółka działa także w branży deweloperskiej.
64 proc. przychodów grupy pochodzi z budownictwa kubaturowego, a 20 proc. z infrastruktury.
Przychody w segmencie generalnego wykonawstwa (kraj i eksport) wyniosły w 2018 roku 1,11 mld zł wobec 1,12 mld zł rok wcześniej. Marża brutto spadła w tym czasie do 2,67 proc. z 4,74 proc. przed rokiem.
"Zakładamy, że w roku 2019 wrócimy do granicy 4,5 proc. z tego segmentu" - powiedział Kiszycki podczas konferencji.
Dodał, że przychody tego segmentu w 2019 roku mogą wynieść około 900 mln zł.
"Szukamy kontraktów, które mają dobrą bazę wyjściową w sensie marży i relatywnie przewidywalnych inwestorów" - powiedział wiceprezes Unibepu.
Poinformował też, że portfel zamówień tego segmentu na rok 2019 ma wartość 682 mln zł.
Przychody spółki w segmencie infrastruktury wzrosły w roku 2018 do 337,2 mln zł z 199,5 mln zł w roku 2017. Marża brutto była dodatnia i wyniosła 4,7 proc. Rok wcześniej marża ta była ujemna i wyniosła -9,5 proc.
"Ten rok pokazał, że najgorsze chwile mamy już za sobą. Kontrakty, które przysparzają nam jeszcze kłopotów skończą się w tym roku. Przychody z tego segmentu będą jeszcze większe niż w roku 2018, widzimy też przestrzeń do poprawiania marży" - powiedział wiceprezes Kiszycki. (PAP Biznes)