- Powódź atakuje południe Polski,coraz większa skala zniszczeń
- Niedźwiedzie na WIG mogą dostać paliwo do dalszych spadków
- Które spółki i sektory najwięcej stracą lub zyskają na klęsce żywiołowej?
- Sprawdź naszą wyjątkową promocję na narzędzie Investing Pro dostępną w tym miejscu
To co zapowiadane było już od kilku dni niestety realizuje się na naszych oczach. Powódź zaatakowała z pełną mocą w południowej Polsce przede wszystkim w województwach: Opolskim, Dolnośląskim oraz Małopolskim. Wśród większych miast, które najbardziej ucierpiały należy wymienić m.in. Kłodzko, Głuchołazy, Prudnik czy Nysa, natomiast trwa walka o uratowanie Opola czy Wrocławia. W tym celu uruchomiony został zbiornik Racibórz Dolny, który ma wypłaszczyć falę i uratować miejscowości położone poniżej. Katastrofa naturalna tego typu to z pewnością nie jest dobra informacja dla polskiej giełdy, która może reagować spadkami kontynuując negatywny sentyment obserwowany od początku września z odbiciem notowań w piątek. W tej sytuacji część sektorów może być narażona na spadki, przy czym pomimo niewątpliwej tragedii będą spółki, które mogą zyskiwać wraz z zamówieniami na odbudowę zniszczonej infrastruktury
WIG spada pomimo ogólnego optymizmu na rynkach akcji
Na tle głównych amerykańskich czy europejskich indeksów polski WIG oraz WIG20 wyraźnie rozczarowują poruszając się w dalszym ciągu w ramach lokalnej korekty. Podczas gdy niemiecki DAX czy amerykański S&P500 przygotowują się (prawdopodobnie) do poprawienia historycznych maksimów polski parkiet od połowy maja znajduje się w ramach odreagowania, które w przypadku WIG oscyluje obecnie w granicach 7%. Piątkowa sesja, która zakończyła się na solidnych plusach dała podstawy do optymizmu i szanse na powrót do wzrostów, które jednak stoją pod znakiem zapytania wraz z klęską żywiołową, która z pełną mocą atakuje południe Polski.
Z technicznego punktu widzenia kluczowym obszarem jest konfluencja linii trendu wzrostowego oraz poziomu wsparcia zlokalizowanego w rejonie cenowym 78000 pkt.
Rysunek 1. Analiza techniczna WIG
W przypadku gdy początek tygodnia zdominują niedźwiedzie i zdołają przełamać wskazany rejon, wówczas dostaniemy sygnał kontynuacji spadków z kolejnym celem w rejonie 73000 pkt. Bardziej optymistyczna opcja zakłada co najmniej neutralny wpływ powodzi na rynek akcji, co może otworzyć drogę do próby ponownego ataku na wybroniony obszar 86000-87000 pkt.
Ubezpieczenia i budownictwo z możliwością zmiany sentymentu
Analizując sektory, które potencjalnie mogą być najbardziej narażone na spadki w pierwszej kolejności trzeba zwrócić uwagę na ubezpieczycieli, którzy przede wszystkim mogą odczuć skutki powodzi wraz ze zwiększonymi wydatkami na wypłatę ubezpieczeń dla ofiar powodzi. Oczy inwestorów mogą skierować się zatem na PZU (WA:PZU), który w ostatnich miesiącach traci wraz z ogólną przeceną na polskim parkiecie.
Na drugim biegunie może znaleźć się segment budownictwo z uwagi na potencjalne zwiększenie zamówień na odbudowę zniszczonej infrastruktury ze szczególnym uwzględnieniem mostów (dwa mosty w Głuchołazach zostały zniszczone). Głównymi graczami są tutaj Budimex (WA:BDXP) oraz Mirbud (WA:MRB), z czego obydwie spółki aktualnie znajdują się w lokalnym trendzie spadkowym.
Patrząc na podstawowe wskaźniki lepiej od strony fundamentalnej prezentuje się obecnie Mirbud, gdzie wskaźnik wartości godziwej pokazuje ponad 10% wzrost i bardzo dobrą kondycję finansową pomimo nieco słabszego raportu finansowego za ostatni kwartał. Wycena spółek liczona klasycznymi C/Z oraz C/WK również faworyzuje Mirbud sugerując bardziej atrakcyjną cenę.
Rysunek 2. Porównanie wskaźników c/z oraz c/wk spółki Mirbud, na tle konkurencji, źródło: InvestingPro
Należy pamiętać, że wpływ skutków powodzi na kondycję wymienionych spółek jest obecnie obarczony dużą dozą niepewności i może być jedynie jednym z elementów szerszego obrazu fundamentalnego.