(PAP) Ministerstwo Cyfryzacji planuje, że system monitowania poziomów pola elektromagnetycznego (PEM), który stworzyć ma Instytut Łączności, powstanie do sierpnia 2020 roku – poinformowali przedstawiciele ministerstwa. We wtorek podpisano umowę na dofinansowanie budowy systemu, którego łączny koszt ma wynieść „nieco ponad 10 mln zł”.
Wiceminister cyfryzacji Wanda Buk poinformowała, że budowa systemu monitoringu i zebranie danych o polu elektromagnetycznym będzie pierwszym krokiem do „harmonizacji” poziomów PEM do standardów obowiązujących obecnie w większości krajów Unii Europejskiej.
W grudniu ubiegłego roku Ministerstwo Cyfryzacji przedstawiło projekt zmian legislacyjnych związany m.in. z implementacją sieci telekomunikacyjnej 5G, w których zwrócono uwagę na zbyt rygorystyczne normy pola elektromagnetycznego (PEM) emitowanego przez elementy sieci. Polskie normy są obecnie stukrotnie bardziej restrykcyjne od tych, które obowiązują w większości państw europejskich.
Resort chce, by zaproponowane w grudniu zmiany (tzw. megaustawa) na początku kwietnia trafiły na Komitet Stały Rady Ministrów. Obecnie trwają ustalenia międzyresortowe.
W ocenie ministerstwa, utrzymanie obecnych dopuszczalnych poziomów PEM może skutkować "niemożliwością wdrożenia sieci 5G w Polsce".
Sieć 5G (sieć telekomunikacyjna piątej generacji) to nowy standard telekomunikacyjny, który ma umożliwić pięćdziesięcio- a nawet stukrotne zwiększenie prędkości transmisji w porównaniu do obecnych sieci 4G. Technologia ta ma przyspieszyć m.in. rozwój tzw. internetu rzeczy, usług telemedycyny, autonomicznych pojazdów czy inteligentnych miast. (PAP Biznes)