(PAP) Santander Bank Polska (WA:SPL1) ocenia, że koszty związane ze zwolnieniami grupowymi będzie ponosił w trakcie całego roku, jednak rezerwa na ten cel może być jednorazowa i będzie zawiązana w I lub II kwartale. Bank nie wyklucza, że po wynikach I kwartału może skorygować zakładane wcześniej koszty integracji z wydzieloną częścią Deutsche Bank Polska i synergie z nią związane - poinformował PAP Biznes Maciej Reluga, członek zarządu.
Bank zakładał wcześniej, że koszty integracji w 2019 roku wyniosą około 100 mln zł, będą więc na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznych. Docelowe synergie szacowane były na poziomie 129 mln zł w 2021 roku, co stanowić miało ok. 3,8 proc. połączonej bazy kosztowej w 2016 roku.
Pod koniec stycznia bank informował, że zawarł ze wszystkimi działającymi w banku organizacjami związkowymi porozumienie określające zasady zwolnień grupowych. Bank szacował, że wysokość kosztów redukcji zatrudnienia wyniesie 70-90 mln zł i zapowiadał, że utworzy z tego tytułu rezerwę restrukturyzacyjną.
„Po wynikach I kwartału postaramy się przedstawić ewentualne korekty wynikające z wpływu kosztów zwolnień na koszty integracji i synergii, które były prezentowane wcześniej" - powiedział Reluga.
"Przedział związany z kosztami zwolnień grupowych jest dosyć szeroki i myślę, że w najbliższych tygodniach będziemy mogli go doprecyzować. Koszty związane ze zwolnieniami grupowymi będą się rozkładały w trakcie całego 2019 roku, jednak rezerwa na koszty zwolnień będzie zapewne jednorazowa, zawiązana w I lub II kwartale” - dodał.
W listopadzie Santander Bank Polska sfinalizował przejęcie wydzielonej części działalności Deutsche Bank Polska. Do Santander Bank Polska dołączyło prawie 400 tys. klientów detalicznych, private banking oraz biznesowych. (PAP Biznes)